tomek-warszawa pisze:lesioc jaka to odmiana?
Problem z tym, że dokładnie nie wiem. Na 100% jest to albo Melba albo Oliwin - bo takie nasiona posiałem, tylko mi się potem sadzonki wymieszały i nie wiem teraz które krzaczki są które

. Myślę, że uda się rozróżnić jak bardziej dojrzeją owoce (na razie obstawiam, że to Oliwin).
W zeszłym roku próbowałem z odmianą, której nazwy dokąłdnie nie pamiętam - coś jakby "Chanteralis" czy jakoś podobnie. Ale miała bardzo mało i to niewielkich owoców (tylko 3 sztuki z 2 roślin) , choć były całkiem smaczne

. W tym roku postanowiłem spróbować z polskimi odmianami - już widzę, że powinno być dużo lepiej.
Kiedyś jeszcze próbowałem z kilkoma innymi egzotycznymi odmianami
melonów - mam gdzies jeszcze w garażu pełną listę, postram się ją odszukać - z tych co pamiętam to był
melon tygrysi ("Tiger") i tzw. peach vine ("Chito"). Nasiona nawet ładnie kiełkowały, ale po przesadzeniu do szklarni od razu padały, a te co się utrzymały w ogóle nie rosły i zostawły w postaci ~20cm pędów z kilkoma liśćmi do końca sezonu

.