Śnieżko, wyjaśniam: to, co zbierałam, to były części liliowca służące do rozmnażania wegetatywnego, dlatego mogły - a nawet powinny - być zielone

Masz zapewne na myśli sadzonki pędowe,niektóre liliowce je wytwarzają ale nie jest to jakaś rozpowszechniona forma ich rozmnażania.Świnka pisze: wyjaśniam: to, co zbierałam, to były części liliowca służące do rozmnażania wegetatywnego, dlatego mogły - a nawet powinny - być zieloneNie było w nich żadnych nasion, a korzonki puściły jak należy.