Na kreta już pisałem szmata namoczona w ropie wsadzona do nory
Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
- glad
 - 100p

 - Posty: 182
 - Od: 13 sie 2007, o 21:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: ZCH
 - Kontakt:
 
Na początku wsadziłem do norek liście orzecha, później wsadziłem iglaka, na koniec trutka, lecz nadal zauważyłem wczoraj kilka otworów nornicy  
 , a do tego krecika  
 , chyba jeden bo kopie na tyłach a tam mu pozwolę  
 .
Na kreta już pisałem szmata namoczona w ropie wsadzona do nory
 .
			
			
									
						
							Na kreta już pisałem szmata namoczona w ropie wsadzona do nory
Wejdź obejrzyj*ZAPRASZAM*Pozdrawiam*
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=85402" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=85402" onclick="window.open(this.href);return false;
- lila31
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2634
 - Od: 20 lip 2006, o 12:06
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubin
 
Jeżeli macie podejrzenia, że nie tylko kret buszuje w ogródku, że jest jeszcze jakiś gryzoń (który zapewne zniszczy rośliny), radzę wysypać, w zacisznym miejscu, zatrute ziarno.
U mnie znika wręcz błyskawicznie.
Przynajmniej raz na tydzień muszę dosypywać.
Chyba wszystkie okoliczne gryzonie zleciały się na mój ogród, na ucztę, a ja im nie żałuję.
			
			
									
						
										
						U mnie znika wręcz błyskawicznie.
Przynajmniej raz na tydzień muszę dosypywać.
Chyba wszystkie okoliczne gryzonie zleciały się na mój ogród, na ucztę, a ja im nie żałuję.
- 
				Erazm
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7003
 - Od: 17 sie 2005, o 13:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: centrum
 
Raczej nie zdaje egzaminu. Zasypuje część korytarza skąd dochodzi zapach i kopie dalej...glad pisze:...Na kreta już pisałem szmata namoczona w ropie wsadzona do nory.
Ja dziś mimo opadów śniegu pojechałem na działkę. Tylko były dwa małe kopce przy drzewach. Użyłem świecę BROS - zaczynam wątpić w ich skuteczność!!! To już druga użyta świeca a kret kopie dalej.
Dałem mu też zatrute dżdżownice w korytarze - chyba jednak nie zdają egzaminu bo powinien dawno zginąć.
Pozdrawiam Andrzej.
			
						- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
Pokaż, jak dużego iglaka tam hodujeszglad pisze:później wsadziłem iglaka
Te paskudy są tak oporne na wszelkie moje działania, że nic ich nie bierze
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						- kryska
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 2338
 - Od: 30 kwie 2007, o 00:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Ziemia Lubuska
 
Po przeczytaniu powyższego postu też zaczęłam wykładać granulowaną truciznę w różnych częściach ogrodu. Bardzo dobre są do tego celu rurki PCV takie o średnicy 4 - 5 cm i dowolnej długości / 50 - 100 cm/. Wsypuję do takiej rurki kilka granulek trucizny, ostrożnie kładę na ziemi i przywalam to czymś ciężkim - kamieniem, cegłą. Sprawdzam co 2 dni!!! i wszędzie muszę dosypywać, tak im to smakuje.Erazm pisze: Jesienią i zimą w różnych miejscach wysypuję truciznę TOXAN – granulat na nakrętki od słoików i nakrywam to plastykowymi pudełkami po margarynie (pudełka obciążam z góry kamieniem, deską lub blachą by nie "porwał" je wiatr). W pudełkach z boku robię otwory by weszła do środka mysz, nornica. O tej porze roku truciznę muszę dosypać raz na 1 - 2 tygodnie. Jest to dość skuteczny sposób, bo o tej porze roku szkodniki mają trudności z pokarmem.
Polecam
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
			
						Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bartelsz
 - 200p

 - Posty: 318
 - Od: 11 cze 2007, o 13:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
 
Z jakich pułapek korzystacie ?Erazm pisze:Bartelsz pułapki jak pisałem kret obsypuje ziemią i same się zamykają.
Ja po włożeniu rurowej pułapki w korytarz najpierw przykrywam ją cienką sklejką lub kawałkiem kory o wymiarach troszkę większych od pułapki i następnie zasypuję ziemią i darnią . Nigdy mi nie zasypało wlotu, a skuteczność gwarantowana od roku mam na działce spokój, a okolica wygląda jak pole minowe (5 z mojego terenu zlikwidowałem).
Pozdrwawiam
Bartek
- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
Erazm, może to ta słoninka w kształcie pędraków działa - z lekkim opóźnieniem? A może Twoje kreciki mają strusi żołądek i jedzą wszystko bez szkody dla siebie  
 A potem biegną zaprosić na wyżerkę inne krety z sąsiednich działek  
 
(Oby nie, oczywiście nie życzę Ci tego, chyba wiesz, prawda?)
			
			
									
						
							(Oby nie, oczywiście nie życzę Ci tego, chyba wiesz, prawda?)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						- 
				karolinaaa
 - 0p - Nowonarodzony

 - Posty: 5
 - Od: 9 gru 2007, o 17:21
 - Lokalizacja: Wlkp.
 
- 
				karolinaaa
 - 0p - Nowonarodzony

 - Posty: 5
 - Od: 9 gru 2007, o 17:21
 - Lokalizacja: Wlkp.
 
- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
Chyba powinnaś odpuścić, bo nerwy Cię zjedzą  
  
  
 Zresztą zapewniam Cię, do kretów i ich kopców można się przyzwyczaić, a nawet je polubić  
			
			
									
						
							"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						


 
		
