Moja mała "dżungla" - part I

[hen_s]

Ale dałaś po oczach.
Piękny kwiat hibiskusa i zdjęcia rewelacyjne.

Hoja bardzo okazała - widać, że jej u Ciebie dobrze. Aż miło popatrzeć.

[Wiktoria_W]

Słoneczny hibek wygląda niesamowicie. Na dodatek widzę, że ma przynajmniej dwa kwiaty . No, prawdziwe cudo .
Hojka ogromniasta . Zupełnie mnie nie dziwi, że przeważała doniczkę. Śliczna jest - nie dość, że pędy długie, to jeszcze bardzo gęsta . Dobrze, że już upadki jej nie grożą, bo szkoda by było, gdyby się połamała.

[Anjja]

I ja jestem w fanklubie Twojego hibka... jest uroczy
na widok hojeczki oniemiałam... i do jej fanklubu się również zapisuję

[Sylwiaa]

Twoja dżungla jest bardzo bogata w odmiany - gratuluję tych śliczności!

[mniodkowa]

Witajcie fani hibka ... i hojki

AloesIku, Kasiu, Marto, Ado, Krysiu, Jagodo, kohleria, obie Anie, Henryku, Adaś, Sylwia - (buziaki zbiorowo bo emotek u mnie jak na lekarstwo)

Wiktoria - on pąków ma... sama nie wiem ile... jeszcze z 7 chyba.. nie wszystkie na raz ale po kolei mnie zaszczyca kwitnieniem
Hojka mam nadzieję, że nie pogniewa się za zbyt szybkie przesadzenie

Ja też mam małą szczepkę hibka już puścił korzonki ciekawe co z niego wyrośnie.

jak to co - Adaś - hibek
jestem ciekawa kolorku...

boli mnie też podejrzany w którymś z wątków żółty klonik - a miałam okazję takiego przytargać do domciu

powiadasz...? to ja pooglądać

Przy okazji przyznam,że Suwałki znam jak swoją własną kieszeń

mieszkasz w Suwałkach? mówże no ze szczegółami mi tutaj czyżbym nareszcie miała koleżankę na tym swoim... pięknym terenie wschodniej Polski...

Ja ostatnio kupiłam w carrefour torebkę z 2 kg żwirku do akwarium za całe 50 groszy
Uznałam, że to jakaś alternatywa dla kermazytu, zwłaszcza w takich przypadkach jak u ciebie, żeby dociążyć donicę. Natomiast różnica ceny to sama radość

no cena - szok! ale keramzyt letki, masz na myśli chyba te kamyczki.... (nie pamiętam nigdy nazwy)
u mnie carefoura ni ma a szkoda, bo tam dużo ciekawych zielonych często miewają

**********************
Chciałam dziś wstawić fotki mojej pracy sobotniej, ale tak net chodzi, że nie mam nerwów na przerabianie ich więc wstawię to co miałam pochowane, bo w tygodniu np upatrzyłam na kolejnym falku....



ususzył jednego listeczka, ale był malutki i wypuszcza nowego to nie będę płakać

A tak jeszcze tydzień temu wyglądał kącik w jednym z pokoi, połowa tego już w ziemi siedzi, więc miejsca obecnie jakby więcej, ale w ziemi nie znaczy na parapetach, więc "tymczasowo" niektóre doniczki sobie stoją...
Proszę uwagi nie zwracać na elegancję stolika bo to taki "grillowy" ale nie było gdzie poustawiać roślinek chyba muszę jakimś obruskiem zasłać to straszyć nie będzie



A listki fiołków jak stały tak stoją - w bezruchu totalnym chyba im tam słoneczka za mało coś czuję...

[Chrapka]

Oj ten Hibek... oczywiście nie mogła bym go nie pochwalić. Jest cudny... zwłaszcza, że ma tak piękny kolor. Oj jaki śliczny!!! Śliczny, śliczniutki
A przedszkolaków u Ciebie.... Superowo Stolikiem się nie martw-ma być praktyczny a nie piękny,z obrusem-niejednoktrotnie pewnie pomoczonym i poplamionym, nie bedzie pewnie wyglądał lepiej niż obecnie Chyba, że jesteś tak ostrożna, ja nie jestem...

[Anjja]

O rajciu ileż tam koleusków u Ciebie maleństw co nie miara i jakie ładne w dodatku

[rapunzel]

mniodkowa, stolik jest genialny, moi rodzice taki mają i na piknikach niezastąpiony, obrusikiem, a raczej jego brakiem się nie martw Naprawdę chciałabyś mieć tyle fiołków?

[Marta80]

Fiu, fiu

Kochanie, roślinki masz takie cudowne że przyćmiewają prostotę stoliczka

Powinnaś pod zdjęciem dopisać:
Przepraszamy, że Was olśniewamy

[Chrapka]

Marta80 święta prawda

[elcia1974]

Aguś pomysł z wykorzystaniem stoliczka super No bo w sumie po co miałby stac w zimę gdzieś w kącie
i kurz zbierac, jak można na nim roślinki poustawiac.
Przygladnęłam się dobrze Twojej przesadzonej hojeczce, bo moja carnoska ostatnio jakiegoś powera dostała
i puściła mi się z każdej strony długaśnymi pędami. No i kupiłam jej taką bambusową drabinkę. Tylko widzę, że ona nie
bardzo chce mi się tej drabinki trzymac i tak sobie myślę, czy by jej tych pędzików nie poprzypinac spineczkami "żabkami".
Może to utrzymałoby ją w ryzach, bo teraz to te pędy tańcują mi po całym parapecie.

[Chrapka]

Mnie też hojkowe pędy śmigają-najchętniej plącząc się w firanę Chyba do drabinki przymocuję je drutem ogrodniczym-bardzo delikatnie ale tak, by trzymały co trzeba gdzie trzeba

[mniodkowa]

Elu, Chrapko - myślicie, że pędy mojej hoi to takie ujarzmione? jest dokładnie jak u Was - owija się w co się da, to w drucik od rolety, to same o siebie... ja te pędy przymocowywałam właśnie spineczkami, aż spineczek zbrakło i w ogrodniczym znalazłam taki drucik zielony z metra do ucięcia i wydatek wręcz wskazany dla każdej z nas hojka uwiązana w x-miejscach. Ale coś chyba jest na rzeczy bo mam drugą mniejszą i odkąd ją umyłam w wannie szału dostała i te "wąsy" pcha jak szalona, foto pokażę, jak do niej się dogrzebię bo strasznie ciasno na tamtym parapecie i trza by wyjąć ją do zdjęcia.

Aguś pomysł z wykorzystaniem stoliczka super
No bo w sumie po co miałby stac w zimę gdzieś w kącie

hahaha stoliczek już latem stał tam gdzie stoi hahaha ale, że lato było jakie było to i mało potrzebny był, o obrusiku pomyślałam dopiero jak zdjęcie zobaczyłam, że on taki niewyjściowy ale chyba zaniecham tego pomysłu

Naprawdę chciałabyś mieć tyle fiołków?

znaczy ile? tyle co stoi tam pod stolikiem? no ale to nie wszystko jeszcze kilka sadzonek stoi na parapetach i nie powiem, żebym nie dokupiła w międzyczasie nie mam pojęcia co z tym zrobię jak już w końcu zechce się ujawnić z ziemi, ale to widać odległa przyszłość, to do tego czasu... może większe mieszkanie kupię? (żartuję, 63m2 starczy dla nas dwojga i roślinek, haha tzn dla nas dwojga może i tak ale czy dla roślinek...?)

Anjja - no koleusków dostałam tyle,że aż nie wiem gdzie je upychać i mam wszystkie chyba możliwe odmiany a to wszystko dzięki kochanej Krysi

Chrapko, Marto -

[Xk-k]

Jakież tu gorące dyskusje się odbywają

[julita20]

Jakie pięlne koleuski tam na tym stoliku.