Moja mała "dżungla" - part I

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

:wit Agusiu
Wczoraj nie wchodziłam na Forum i od razu miałam u Ciebie 3 strony do nadrobienia. :shock:
Dzisiaj wstałam raniutko i już mi w garnku bulgocze Chilli con carne ;:137 , więc je sobie pilnuję przy okazji przegladając Forum.
Jeżeli chodzi o doniczki to ja ogólnie wolę ceramiczne, ale do tych moich gruboszków kupiłam plastikowe, bo po pierwsze
chciałam, żeby były jednokolorowe, a po drugie spodobał mi się ich kolor, bo mi pasuje do wystroju sypialni. ;:108
Dzisiaj dodam fotki u siebie to podejrzysz, jak to wyszło. :wink:
Kawusia z B... ładna, ale ja jakoś nie mam odwagi do jej uprawy. Pewnie szybko wylądowałaby w koszu. :oops:
Tobie życzę dłuższej radości tą roślinką. :D
Wspominałaś jeszcze, że bolała Cię wczoraj głowa. Coś było na rzeczy, bo ja również wczoraj cierpiałam.
Przeszło mi dopiero wieczorem, ale byłam tak umęczona, że zasnęłam po 21,00. ;:150
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

lulka - doczekałaś się paczki? bo ja nie
NIE ;:222 aż się boję, czy przeżyje zanim dojdzie. Jak dzisiaj nie będzie, to dopiero w poniedziałek :evil:
Nie dalej jak dzisiaj rano rozmawiałam z przyjaciółką przez tel.o kawie i jej pachnących listkach :;230 - podobno nie wszystkie po potarciu palcem waniolą :D
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

:wit Witajcie mili goście ;:196 ;:4
Ciśnienie 987hpa i ja to potwierdzam ;:223 wczorajszy ból głowy nawet po apap nie ustąpił, dopiero jak wpadłam w wir sprzątania to... chyba zapomniałam ;:224 Niestety dziś to samo... ale energii na sprzątanie jakoś nie mam ;:129 Choć tu wiele zależy od przemęczenia się w pracy... ;:224 a do 16 daleko ;:145

No więc wczoraj chcąc postawić filodendrona na szafie okazało się, że trzeba z niej usunąć kilka książek i innych takich... niepotrzebnych ;:224 i jak zaczęłam to z rozpędu posprzątałam cały pokój (a było co robić) i do tego pomimo sadzenia dzień wcześniej postanowiłam ulokować w ziemi jeszcze 2 maleństwa... Na koniec stwierdziłam, że nie wiem jakim to ja sposobem chcę mieć więcej kwiatów jak ja przy tych spędzam tyle godzin... tu urwać listki, tam podciąć, tam umyć... poprzesuwać, poprzestawiać... a niech to, normalnie etat! eh gdyby ktoś mi za to płacił... ;:153 Mój M wiele razy mnie pytał "a nie chcesz w ogrodniczym pracować?" :;230

Dobra, dość przemyśleń, odpowiem moim gościom i potem pokażę może zdjęcia tego wczorajszego... ale ciemno było i kiepskie wyszły ;:223

lulka - moja paczka przed sekundą przyszła :tan jest szansa, że i Twoja dziś dofrunie
A o pachnących listkach kawy nic nie wiem.. ale ja 7 dzień mam ;:152 więc może temu... choć to nie pierwsza moja kawa - poprzednia na pewno nie pachniała.

Elunia - proszę ten przepis na te chili con carne bo aż zaśliniłam się ;:152
elcia1974 pisze:Jeżeli chodzi o doniczki to ja ogólnie wolę ceramiczne, ale do tych moich gruboszków kupiłam plastikowe, bo po pierwsze chciałam, żeby były jednokolorowe, a po drugie spodobał mi się ich kolor, bo mi pasuje do wystroju sypialni.

Oj ja też wolę ceramiczne, ale poszukiwania nowej pracy idą kiepsko więc patrząc na przyrost zieleniny w domu muszę wyhamować, bo narzucony przez M limit 2 doniczek w miesiącu nijak się ma do moich zapotrzebowań :;230 przeliczam więc cenowo i mam argumenty na zakup 10 plastikowych haha udaje się :tan tylko, że nie ma takich jakie mi się podobają, albo zwykle kupię z przypadku w jakimś obcym mieście, gdzie ciężko wrócić po jeszcze... Na fotki do Ciebie popędziłam już, ale nie było więc będę zaglądać.
elcia1974 pisze:Kawusia z B... ładna, ale ja jakoś nie mam odwagi do jej uprawy. Pewnie szybko wylądowałaby w koszu.

Moja jedna już dawno na miejskim wysypisku, podjęłam 2 podejście, zapewne ostatnie, bo ona faktycznie trudna.

Wiktoria - historia z anginą i doktorką rewelacja, to się nazywa myślenie o innych co nie? Ja anginy nie miałam myślę, coś w gardle było, drapało do tego i oddychać nie dawało a co przełykać ślinę, ale po jakichś tam tabletkach do ssania puściło, uff. Do ;:147 nie poszłam specjalnie bo pamiętałam jak potraktowano mnie 2 lata temu jak tak właśnie zachorowałam, gorączka okropna, ledwo żyłam, sama w domu do tego (mieszkaliśmy na końcu miasta i M wyjechał służbowo naszym samochodem) jakoś po 5 dniach zdychania dotarłam taxą do lekarza a ten do mnie co? "dla Pani nic nie jest!" i jeszcze jaki oburzony, że mu głowę zawracam a ja prawie tam mu zrzy**łam się na biurko! z trudem wymusiłam L4 i nie dał żadnej recepty, więc teraz bunt :twisted:
ingga pisze:do tego poszłam dziś do pracy i boję się, żeby nawrotu choroby nie było
skoro mialas bąble w gardle to też mozliwe ze angina - gardło boli Cie nadal - jeśli tak to warto udać sie do lekarza po antybiotyk.

Ja też cały czas do pracy chodziłam i nawet się nie zlitowano nade mna choć 10min wcześniej do domu puścić. Jak pisałam wyżej, to chyba nie angina, gardło już ok, troche kaszle, ale głos mam nadal nie swój przez ten nos... Jak u Ciebie gorsza sytuacja to lepiej pójdź po L4, wyleżysz i będzie ok ;:196

nowika, Magic83 - dziewczynki kawy chyba nie nałyszczali, choć faktycznie w tych marketach często podejrzanie ładne te rośliny a potem w domach u nas już nie takie lśniące...

Jagoda - właśnie sobie pomyślałam, że aby nie przelać tej kawy to wepchnę jej kulę nawadniającą i niech sobie pije kiedy jej pasi :uszy tylko znając mnie i fakt, że stoi ona w innym pokoju niż rośliny które pryskam to pewnie będzie pomijana.. temu nie wróżę jej długiego pobytu u siebie...
Marta80 pisze:Faktycznie fajny ten z biedronki. Nieraz tam idzie coś fajnego ustrzelić.

Witaj u mnie, faktycznie czasem nawet częściej niż czasem mają fajne rośliny, szkoda tylko, że ciągle te same, bo dracen i zwykłych fiołków to mam dość już...
Lidka lmw pisze:AGA nie wolno za co chcesz mu to zrobić !!?? Uważaj z podlewaniem albo ciężarek do konewki wsadź ! Jak ciężko Ci będzie to może nie przelejesz ...

Już wpadłam na pomysł kuli nawadniającej, sparwdziło mi się to przy skrętnikach bo miałam tendencje do przelewania... szkoda tylko, że kul mam 6 a kwiatów takich w domu trochę więcej haha

Ale sobie pogadałam - jeśli nie zanudziłam i ktoś jeszcze zechce mnie odwiedzać to zapraszam ;:7
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
rapunzel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3665
Od: 26 lip 2011, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

No faktycznie wyszedł ci niezły elaborat, a już myślałam, ze ja jestem specjalistką od takiego słowotoku :lol:
Jak czytam, że ty i elcia macie lub miałyście problemy z kawą, to zaraz mam ochotę wznieść się w powietrze w oparach rozpierającej mnie dumy, bo moja kawa stoi sobie spokojnie na oknie u teścia, podlewam ją raz na tydzień lub maksymalnie dwa razy, jak widzę, ze doniczka leciusieńka, a do piątkowego podlewania jeszcze sporo czasu zostało, a ona nie żeby urosła z 5 cm w tym czasie, ale stoi i trzyma się dobrze ( tfu, tfu, żebym nie zapeszyła). Dziś w nocy zaliczyła lądowanie na podłodze i koleus również, bo wiatr okno otworzył. Jak szłam w nocy grzać mleko mlekopijcy to jeszcze musiałam kwiaty zbierać z podłogi, Super nie?
Mnie piątkowe podlewanie zajmuje ponad godzinę chyba :shock: No ale jednemu tyle nawozu, innemu tyle, a temu niedawno przesadzanemu wcale, normalnie chodzę prawie z notesem i notatki czytam :;230 , żeby coś nie schrzanić jak z tymi ślicznymi lidlowskimi fikusami pnącymi. No i jeszcze zraszanie dokładne albo mycie listków. Gdybym umiała robić bukiety, to chyba nawet chętnie poszłabym pracować do kwiaciarni. :wink:
Magic83
1000p
1000p
Posty: 1354
Od: 19 wrz 2011, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Oj, Jagoda :!: Lepiej nie :!: :;230
Awatar użytkownika
Marta80
200p
200p
Posty: 216
Od: 13 wrz 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice - Katowice

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

No draceny to bardzo często... I jukki :-)
Ja nie moge chodzic do takich miejsc bo mi jest żal jak widzę jakąś umierającą roślinkę i potem przywlekam do domu coraz to nowsze i GORSZE okazy. :D mam dwie draceny z reanimacji, jedna do siebie doszła (nowe foto u mnie w wątku) a druga nie za bardzo.
Oni mają roślinki od Tomaszewskiego - byłam u niego na stronie jeja on to musi miec tych roslin.. Chalabym sie wybrac na magazyn i cos kupic prosto od producenta ale za daleko bo az pod warszawą.
Moje zielone:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47930" onclick="window.open(this.href);return false;
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Ale masz ładna kawę :shock:
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Aguś chilli już ugotowane (przepis zaraz Ci wyślę na PW :wink: ), a ja nadal tkwię na Forum i nadrabiam półtoradniowe :shock:
zaległości. Nie myślałam, że aż tak wiele się działo, ale jak widac jesień wielu Forumków powyganiała z ogrodów i działek
i na doniczkach tłoczno się zrobiło. :;230
Wygląda na to, że do siebie zaglądnę dopiero wieczorkiem i dodam zdjęcia. Wtedy zapraszam. :wit
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Ela - dziękuję ;:196 faktycznie pogoda nie zachęca... do czegokolwiek ;:129 mnie przez tą głowę samopoczucie dziś znów nieteges... Zajrzę do Ciebie w takim razie później ;:108

Kasik - dzięuję ;:196 żeby jeszcze ta kawa była prosta w uprawie...

Marta80 pisze:Ja nie moge chodzic do takich miejsc bo mi jest żal jak widzę jakąś umierającą roślinkę i potem przywlekam do domu coraz to nowsze i GORSZE okazy. :D mam dwie draceny z reanimacji, jedna do siebie doszła (nowe foto u mnie w wątku) a druga nie za bardzo.

chyba jestem bezduszna bo takich do reanimacji nie kupuję ;:78 w marketach zazwyczaj tak umęczą te biedactwa, że ja nie mam już potem szans na ożywienie ;:223
rapunzel pisze:No faktycznie wyszedł ci niezły elaborat, a już myślałam, ze ja jestem specjalistką od takiego słowotoku

ja już tak mam "pla pla pla" i mocno muszę się na FO ograniczać z obawy o to, że mogę zamęczyć czytających :;230
rapunzel pisze:Mnie piątkowe podlewanie zajmuje ponad godzinę chyba :shock: No ale jednemu tyle nawozu, innemu tyle, a temu niedawno przesadzanemu wcale, normalnie chodzę prawie z notesem i notatki czytam :;230 , żeby coś nie schrzanić

ja póki co ogarniam jeszcze którego podlać a którego nie, ale obawiam się, że notes i tak mnie nie ominie...

A tu 2 maluszki posadzone wczoraj:

Obrazek

Obrazek

A tu komoda na której był wczoraj misz-masz

Obrazek

No i dostałam dziś paczuszkę, ale rozpakować mogę dopiero w domku więc zdjęcia next time :uszy
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
Stokrotkania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 3 maja 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Obrazek

Po pierwsze gratuluję uzyskania złotej rangi. ;:138
Oj tak mam zaległości u Ciebie, a raczej miałam, w tym tygodniu coś mało czasu miałam,
Jednak jestem już na bieżąco.. Ładne skrzydłokwiaty i biedronkowy zakup również.

Obrazek
Magic83
1000p
1000p
Posty: 1354
Od: 19 wrz 2011, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Gratuluję nowości, niech szybko i ładnie rosną :D , a z tego komodowego misz-maszu to nawet niezła kompozycja wyszła. No i czekamy na te zdjęcia z paczuszki... ;:65
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

O matko nie mogę oczu oderwać ale ładnie :shock: A kawa nie jest prosta w uprawie?
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

Aguś Ty zupełnie jak ja ciągle coś przesadzasz lub sadzisz. ;:224
Koleusek ładny dostał domek. I powiedz ty mi skąd ja znam tą doniczkę? :roll: :lol: Tylko, że ja mam złote i brązowe. :wink:
Skrętniczek też ładny i dobrze, że go podpisałaś, bo już zastanawiałam się, że znam roślinkę, ale nie pamiętam co to. :;230
I piszesz, że paczuszka przyszła, do mnie też. :tan
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
rapunzel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3665
Od: 26 lip 2011, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

mniodkowa, wstyd normalnie, ale nie zauważyłam twojego awansu, może dlatego, że tu aż się mieni od tych sreberek i złotek.
Tak więc teraz nadrabiam i gratuluję złotej karty. :)
Jeden maluszek wygląda mi dziwnie znajomo, jak nie przymierzając skrętnik concord blue ;:224
O kurczątko, dopiero w poście elci doczytałam, że on jest podpisany, najwyraźniej obecne szkła powinnam zmienić na denka od musztardy :;230
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Moja mała "dżungla"

Post »

;:7 Co rusz wpadamy na siebie w różnych wątkach, więc w końcu stwierdziłam, że trzeba sprawdzić, co ta mniodkowa chowa.
Tia...ty mi lepiej powiedz, czego ty nie masz :wink:
Różnorodność ogromna i co najdziwniejsze, wszystko rośnie :!: ...no w końcu kwietniki nie mogą marnować się :D
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”