Chleb żytni domowy na zakwasie

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Kurcze to ty masz strasznie żaroodporne paluszki ;:162
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Ja to ćwiczę często wyjmowanie z tej mojej wielkiej i ciężkiej okrągłej szklanej i to wszystko jeszcze gorące :lol: :lol: a potem łapki na łapki i chlebek wraca głową do góry.

Axel pasztet bez wątróbki to pasztet nieważny :D
A poważnie, jak zmieniasz istotnie skład to nie wiem czy majeranek i czosnek Ci podpasuje
Majeranku do tego pasztetu nie można żałować tu masz przekrojony, ja robiłam na oko http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0756&hilit
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

No to na oko ile tego majeranku i tej reszty przyprawowej,bo nie mam zielonego pojęcia.Ja nie gotuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja tylko szynke i chleb,a za reszte sie nie biorę,to skąd mam wiedzieć? ;:88

A te grzyby leśne tez muszą być? Wątróbka - fuj! Chyba tego nie czuć?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Axel naprawdę Ci nie powiem, spróbujesz, przecież dodajesz do ugotowanego i zmielonego mięsa.
Chcesz inny przepis? mam na wieprzowy w mojej fajnej książce, z wątrobą oczywiście ale baz majeranku i czosnku
Joane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 27 paź 2009, o 23:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

monika pisze: podwaja swoją objętość przez ok 3-4 godziny. Po włożeniu do foremki też coś koło 4 godzin...[/i]

W tym czasie po jakiejś godzinie chlust go na blat z miski i minutowe odgazowanie i ponownie do miski, a jakby szaleńczo dalej rosło to jeszcze raz odgazować trzeba. To wszystko w tych 3-4 godzinach. Pisałam ci, że po każdym takim odgazowaniu coraz szybciej rośnie. To moje doświadczenia z pszennym i pszenno-żytnim
No i widzisz ja nie odgazowywałam go tylko po wyrobieniu postawiłam do wyrośnięcia, po 5 godzinach zagniotłam na nowo i podzieliłam do foremek. Potem znowu wyrósł i w piekarniku jeszcze sporo podrósł. Następnym razem zrobię tak jak ty.
axel40 pisze:A te grzyby leśne też muszą być? Wątróbka - fuj! Chyba tego nie czuć?
Ja wprawdzie lubię grzyby leśne i mogłabym ich dać więcej, natomiast tak jak ty nie cierpię wątróbki. W tym pasztecie jest jej stosunkowo mało do ilości mięsa. Ja jej nie wyczuwałam. Jak dasz dużo majeranku i czosnku to dopiero nie będzie wyczuwalna.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4177
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

OK, to nie ten wątek, ale skoro mowa o pasztecie, to ja robię wspaniały
pasztet z mieszanego mięsa:
- 1 kg mięsa wołowego
- 1 kg mięsa wieprzowego
- 1 kg mięsa indyczego
- 0,5 kg wątroby wieprzowej
- 0,5 kg podgardla wieprzowego
- 5 szt. bułeczek kajzerek suchych
- 16 jajek średnich albo 12 dużych (3-4 na 1kg mięsa)
- 2 duże cebule
- sól, mielony pieprz
- po łyżeczce płaskiej mielonego tymianku, ziela angielskiego, imbiru
Mięso pokrojne na kawałki należy podlać wodą i udusić do miękkości. Do garnka włożyć ze 2-3 listki laurowe. W trakcie duszenia dodać pokrojoną w piórka cebulę. W sosie z duszenia namoczyć przekrojone bułeczki. Wszystko (oczywiście bez liści laurowych :;230 ) 2 - krotnie przekręcić przez maszynkę. Dodać całe jaja, sól do smaku (co najmniej płaską łyżkę), przyprawy. Dobrze wyrobić. Masa nie powinna być bardzo twarda - czasem dodaję do niej trochę wody. Wąskie foremki typu keksówka wyłożyć folią aluminiową (spód i boki), wysmarować olejem, nałożyć masę mięsną - 1,5 cm poniżej górnego rantu, wsadzić do piekarnika nagrzanego do 170 st.C i piec 30-45 min. Czas zależy od grubości warstwy mięsnej. Ja to robię na oko, patrzę i sprawdzam patyczkiem. Po upieczeniu zostawić w otwartym piekarniku do wystygnięcia, wyjąć z piekarnika i niech dalej ostyga w foremkach. Następnego dnia można wyjąć z foremek. Ja robię z takiej większej ilości mięsa, kroję na kawałki i zamrażam. Ten pasztet jest chudziutki. Jak ktoś lubi bardziej tłuste, to dać słoninę zamiast podgardla.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

jode22 baaardzo podobny do mojego książkowego, tylko tam z mięsa wieprzowego i na małe ilości, a i przyprawy inne, nie ma ziela i imbiru
Axel robisz chleb?
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Robie,jak wypiję kawę ;:19
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

1.Chleb ponownie nie wyrosł więcej podczas pieczenia
2.Zrobiony zaczyn górę miał przyschniętą.Nie przewidziałem,że tej nocy kaloryfer bedzie cieplejszy z powodu mrozu.
3.Do czasu włożenia do pieczenia ciasto wyglądało podobnie jak u Santany na blogu.
4.Następnym razem użyję więcej wody podobnie jak kolega Santana
5.Słabnie zakwas? Piekę 2,3 razy w tygodniu na razie.Zaczyn przechowywany w zimnej spiżarni.
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

6.Chleb jednak dla całej naszej rodziny i tych ,którzy próbowali i zabrali bochenek świetny dla podniebienia.Synek,którego trzeba na siłe zmuszać do jedzenia ciągle dopytuje się o ten chleb,to z białym serkiem i dżemem,to z miodem ,aż nie możemy uwierzyć w taki apetyt dziecka.

7.Może nastepnym razem spróbuje wg technologii Santany

8.Nastawiony schab wg http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 72&start=0
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1564
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Moje dzieciaki, wszystkie trzy, twierdzą, że mama robi najpyszniejszy chleb na świecie i innego nie chcą jeść. Kiedyś zabrakło, mąż kupił super żytni z ziarnami i niestety wylądował na drzewie (dla ptaków) po kilku latach domowego taki ze sklepu już nie wchodzi.
Kasia
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

łoo matko, ledwo dojechałam do siebie przez te zasypane drogi..
Zakwas z lodówki wyjęty i tera* ja ruszam z Twoim chlebem Axel :D

To mówisz, że znowu postawił na swoim ten Twój ;:301 ? A pokazałbyś jak wygląda? ja to mojego pokażę nawet jak będzie ;:29
Ale i tak najważniejszy jest smak i zapach chleba, reszta to wiesz.. do pokazywania często na blogach :lol:
Ciekawe jak będzie z moim, bo pierwszy raz wyciągam zakwas z lodówki

I mówisz, że pasztetu nie zrobiłeś, tylko ten schab.. no nie wiem czy po swoich wędlinach z szynkowara to Ci będzie smakować, raczej jestem sceptyczna
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4177
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

axel40, dzięki za linka do tego przepisu. Ślinka mi pociekła ;:333 . Przepisik skopiowany.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

jode22 jak będziesz robić to raczej w stalowym garze z grubym dnem, to powinno długo w cieple być wg mnie, ja dodałam trochę soli peklowanej zamiast czystej soli i gotowałam z przynajmniej 10min...wyszło no...dobre, ale ja nie powtórzę, mimo, że kawałek uwędziłam potem. Spróbować należy żeby samemu ocenić.
x-a-40
200p
200p
Posty: 387
Od: 3 gru 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chleb żytni domowy na zakwasie

Post »

Jak uspie dzieci,a sam nie zasne to wrzucę fotkę,ale jest identyczny jak zaprezentowany ostatnio.
Tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308 ,tylko nie jest zapadnięty tylko równiutki.
A odnośnie pasztu: dzisiaj nigdzie nie było wątróbki drobiowej,a co dopiero gęsiej ;:185 Na razie odpuszczam pasztet do czasu zdobycia wątróbki lub zrobię taki bez.
Schabik? No cóż,nie można stać w miejscu ,bo się cofamy :D

Następnym razem zamiast żyta 2000 dam 720 i uwidim szto budjet ;:215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”