Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Redvine
50p
50p
Posty: 69
Od: 16 lip 2022, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

U mnie tak to wygląda, oczko Harnasia szczepione latem 2023 na śliwie wiśniowej ozdobnej o czerwonych liściach.
Obrazek
jb78
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 30 kwie 2024, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Rodzice dwa lata temu posadzili u siebie brzoskiwnię (Inka na Rakoniewickiej, przy czym kupiona w markecie, to nie ma pewności), ale nie formowali jej w żaden sposób (skoro sobie rośnie to po co ruszać... :roll:) Chciałam im to tej wiosny poprawić, póki drzewo nie jest jeszcze jakieś duże, ale nie jestem pewna jak do tego podejść. Wiem że trudno oceniać takie rzeczy ze zdjęcia, bez przycinania na bieżąco, sprawdzania efektu chodząc dookoła i dokonywaniu dalszych korekt, dlatego takie ogólne cięcie ze skróceniem przewodnika, usuwaniem pędów nachodzących na siebie, skierowanych ku ziemi, zagęszczających środek itd, ogarnę sobie jakoś krok po kroku sama, już przy drzewie.

Natomiast tutaj chciałam się tylko zapytać o samo formowanie drzewa, co tu można zrobić żeby miało to sens na lata i żeby drzewo w przyszłości np. nie chorowało z powodu próbujących się zrosnąć konarów rosnących pod zbyt małym kątem, albo żeby nie przeciążało się na jedną stronę, nie groziło złamaniem itp itd. Dla ułatwienia usunęłam tło ze zdjęcia, żeby w ogóle coś było tutaj widać, mam nadzieję że to trochę pomoże. Obok jest miejsce rozgałęziania się drzewa z bliska, widziane z różnych stron. Na drugim zdjęciu pokolorowałam poszczególne gałęzie, żeby łatwiej się było odnaleźć:
ObrazekObrazek
Drzewo ucieka ewidentnie w jedną stronę (lewa na zdjęciu), bo tam najpierw łapie światło wychodzące w trakcie dnia zza budynku. Po tej stronie oprócz przewodnika (pomarańczowa gałąź) pod ostrym kątem rośnie jeszcze druga, podobnej grubości gałąź (niebieska), próbująca konkurować z przewodnikiem. Chciałam ją całkiem usunąć, aby odciążyć trochę tę połowę drzewa. Tylko to trochę gruba gałąź i obawiam się, że jeśli utnę ją przy samym głównym pniu to powstanie duża rana, która potem będzie się ciężko goić i stanowić bramę dla infekcji i chorób. Stąd zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby jedynie mocno skrócić tę gałąź, aby szła niżej i bardziej poziomo (od głównego pnia przygiąć się już nie da). Czy to osłabi wystarczająco siłę wzrostu tej gałęzi, czy i tak będzie mocno biła do góry i lepiej jednak całkiem ją usunąć, mimo tej rany na głównym pniu?
ObrazekObrazek
To pierwszy dylemat. Drugim dylematem jest jeszcze co zrobić z tą dziwną gałęzią rozchodzącą się na trzy (żółty, czerwony, zielony), co z niej usunąć, a co zostawić. Wstępnie myślałam o odcięciu tego czerwonego co idzie pionowo do góry, ale może ktoś ma lepszy pomysł. Bez czerwonego powyższe warianty wyglądają wtedy tak:
ObrazekObrazek
Oczywiście to nie koniec, skrócenie i przerzedzenie jednorocznych przyrostów jak pisałam ogarnę sobie sama, chodzi mi tylko o te główne konary i ogólną formę drzewa.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 904
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Ja bym wybrał B5. Jak będzie szła nie po Twojej myśli to ją wytniesz za rok lub dwa. Masz spore przemyślenia i widać że i wiedzę. Brakuje Ci tylko odwagi do Cięcia. Tnij Pani a nie pytasz nas. Czego nie zrobisz - będzie dobrze. Błędów z tego co czytam nie popełnisz. Baw się tym. ;:333
jb78
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 30 kwie 2024, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

W tym kierunku właśnie mysłałam, tylko obawiam się, że z drugiej strony za taki rok czy dwa gałąź ta będzie jeszcze grubsza, a rana na głównym pniu po jej odcięciu jeszcze większa niż gdyby zrobić to teraz, czyli jeszcze trudniejsza do zalania.

Gdyby cięcie to nie dotyczyło głównego pnia tak nisko, tylko jakiejś dalszej gałęzi (albo wychodzącej wyżej) to bym się pewnie nie zastanawiała i nie pytała tutaj (nawet jak się coś zacznie babrać to zawsze można dalej skrócić), ale przy głównym pniu to się wolę dwa razy zastanowić, bo nie chcę rodzicom schrzanić drzewka, jakimś ciągłym wyciekiem gumy, zaraz rakiem bakteryjnym itp. w tym miejscu, żeby mnie później nie dopuszczali z sekatorem do ogródka :D, że im znowu jakieś zdrowe drzewa "niepotrzebnie pokaleczę" radykalnym cięciem. Gdyby zrobili to rok temu, kiedy gałąź była jeszcze cienka, to by pewnie nie było śladu do dzisiaj, no ale niektórym cieżko wytłumaczyć, żeby nie żałować tylko ciąć mocno co roku i na bieżąco odpowiednio kształtować aby nie zapuścić.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 904
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Ale jeśli dobrze widzę to ta gałąź nie jest jaka bardzo kolizyjna więc daje jej duże szanse że już zostanie a fajny niski stół będzie można z niej zrobić.
jb78
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 30 kwie 2024, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

A kąt pod jakim rośnie nie jest za ostry? Na youtube w filmikach z przycinania widziałam, że przy takich ostrych kątach gałąź z czasem próbuje się zrastać z głównym pniem, ale nigdy do końca nie może i potem takie miejsce styku czernieje, bo jest stale zalewane i wchodzą w to zaraz jakieś choroby itp (na pewno wiesz co mam na myśli). Poza tym trochę zaburza balans drzewa, nieproporcjonalnie przeciążając je w lewo, teraz to jeszcze nie problem, ale kiedyś, pod ciężarem owoców, różnie może być... No ale może niepotrzebnie złowieszczę :)
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 904
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Kąt myślę standardowy jak na brzoskwinię. Ona tak miotłowato rośnie. Jak Cię gryzie to wytnij - też będzie dobrze. Tylko brzoskwinie koniecznie maścią zasmaruj a już na pewno gdy teraz tniesz. Lepiej ciąć po zbiorach ale ja na Twoim miejscu ciąłbym teraz bo szkoda sezonu tylko poczekaj na pasmo słonecznych i suchych dni.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3307
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Ja bym się wstrzymał z cięciem do fazy różowego pąka.
Teraz to dość ryzykowna pora.
Pozdrawiam, Jacek
jb78
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 30 kwie 2024, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie

Post »

Nie no, teraz jeszcze nie tnę, chciałam tylko zawczasu skonsultować swoje dylematy z bardziej doświadczonymi osobami. :wink: Gdzieś na początku tego wątku bodajże kolega @pomolog pisał aby wiosenne cięcie robić najlepiej tuż przed kwitnieniem (w fazie różowego pąka właśnie) i że w razie potrzeby można nawet już w trakcie kwitnienia, ale żeby nie poniszczyć kwiatków to najlepiej przed. To taki też miałam wstepnie plan, w zależności od pogody itd.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”