Borówka amerykańska - 2cz
Witam.ciotka pisze:Mało masz komarów jeszcze Ci potrzebne muszki - octówki.A tak na poważnie. Wiem, że niektórzy zbierali chleb, moczyli w wodzie i tym podlewali. Ale ja nie wiem czy to dobry sposób. Ja zawsze stosowałam specjalny zakwaszacz do borówek. Teraz kupiłam siarczan amonu - nie wyrabiam się finansowo.
Moi znajomi już od kilku lat podlewają krzewy borówki amerykańskiej wodą, w której przez parę dni moczą stary, suchy chleb na przemian z wodą z fusami kawy, oczywiście z fusami już zużytymi do przygotowania tej drogocennej używki ;)
Chemicznych środków nie stosują, a rośliny mają się bardzo dobrze i obficie owocują.
Sam posiadam ponad 50 krzewów borówki i stosuję co 3 tygodnie 1 łyżkę siarczanu amonu na 10l wody pod każdy krzaczek zaczynając na początku kwietnia. Jest to potrzebne szczególnie młodym rośliną.
Pozdrawiam
RośliNOM!!! Komu, Czemu? Tym dziewczyNOM, rośliNOM, kwiatOM, chłopakOM itd. Wrrr. N.
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Borówka amerykańska
Przśledziłam ten temat.Na moim zdjęciu widać jak mam posadzone.Pod każdy krzak wkopany dołek odizolowany paskami foli i wypełniony specjalnym podłożem do roślin kwasolubnych.Każdej jesieni rozsypuję pod każdy krzaczek warstwę podłoża z lasu.
Borówka płyto się korzeni zabezpiecza to przed wysychaniem.
OLA
Borówka płyto się korzeni zabezpiecza to przed wysychaniem.

OLA
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Hej Masso,Moi znajomi już od kilku lat podlewają krzewy borówki amerykańskiej wodą, w której przez parę dni moczą stary, suchy chleb na przemian z wodą z fusami kawy, oczywiście z fusami już zużytymi do przygotowania tej drogocennej używki ;)
Chemicznych środków nie stosują, a rośliny mają się bardzo dobrze i obficie owocują.
ja kiedys przeczytalam, ze fusy z kawy stosuje sie do roslin typu roze tj. pH raczej zasadowe zas fusy z herbaty pod rosliny kwasnolubne

U mnie sie to sprawdza znakomicie z domowa paprotka - odkad zaczelam ja podlewac herbata (1 woreczek na 4 litry wody- zagotowac i odstawic do ostygniecia i normalnie podlewac tym paprotke) rosnie jak szalona. A jak wiadomo paprotki lubia kwasne podloze.
Dziekuje ze natchnienie, będę podlewac borowki herbata - pownnino sie udac!
Witam w ogrodzie... (NL1)
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Fidelio, pośpiech jest potrzebny tylko przy łapaniu pcheł, jak mawiał mój dziadek. Bądź nieco bardziej cierpliwy, w końcu w wolne dni (mamy wielką majówkę!!!) wielu forumowiczów wyjechało z domu, na działki, do ogrodów, na rancza czy gdziekolwiek. Poczekaj cierpliwie aż wrócą i odpowiedzą / poradzą.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Mam trzy różne krzaczki borówki w doniczkach. Bluecrop, Bluejay i Nelson. Wiem chyba już wszystko o podłożu, o nawożeniu (lub nie), o podlewaniu. Mam jednak wielki problem. Tam, gdzie planowałam posadzić krzewy, w pełnym słońcu i osłonięte od wiatru, wykopałam w glinie ogromne doły i ... wszystkie trzy napełniły wodą do samego wrąbka. Miejsce się nie nadaje z powodu zbyt wysokiego poziomu wód gruntowych, wiosną mokro, w zimie wszystko zamarznie i rośliny szlag trafi.
Teraz szukam dla nich innego miejsca, ale jedyne odpowiednie pod niemal każdym względem mam po wschodniej stronie domu. Od świtu do południa jest tam słońce, ale od południa do wieczora dom zasłania słońce i jest cień. A borówki lubią słońce... I co teraz? Mogę tam posadzić moje krzaczki? Będą kwitły i owocowały?
Teraz szukam dla nich innego miejsca, ale jedyne odpowiednie pod niemal każdym względem mam po wschodniej stronie domu. Od świtu do południa jest tam słońce, ale od południa do wieczora dom zasłania słońce i jest cień. A borówki lubią słońce... I co teraz? Mogę tam posadzić moje krzaczki? Będą kwitły i owocowały?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- 5iersciuch
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 22 lip 2007, o 08:52
- Lokalizacja: małopolska
Borówka amerykańska II część......
8) 8) Chciałbym się upewnić.........Czy sadząc borówkę wg.wskazań plantatora tzn.torf kwaśny z ziemią na pół.potem zakwasić odpowiedną substancją .........należy w pierwszym roku owocowania usuwać część kwiatów
aby nie osłabiać rośliny??????
aby nie osłabiać rośliny??????
janek
-----------------------
-----------------------
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
W pierwszej części tego tematu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %F1ska+1cz piszę jak nawożę. Przeczytaj część pierwszą. Warto. 

Pozdrawiam Andrzej.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Nikt mi nie poradzi, gdzie mam posadzić moje trzy nowe krzaczki borówki wysokiej? Proszę o radę, czy musi to być w słońcu, czy może być od wschodniej strony domu, gdzie od południa do wieczora jest cień (post z czwartku).
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."