Ewelina pisze: Pora roku nie jest jednak odpowiednia na nawożenie doglebowe...krzew powinien teraz "zasnąć" na zimę, a przyrosty powinny zdrewnieć , by nie przemarznąć ... Myślę ,że możesz ewentualnie podać doliściowo Chelat żelaza. Stosuje się go, gdy zachodzi potrzeba szybkiego uzupełnienia Fe .
Wczesną wiosną należy sprawdzić kwasowość gleby , zakwasić w razie potrzeby , a po 2-3 tygodniach dokarmić preparatami wieloskładnikowymi ( najlepiej przeznaczonymi właśnie do Rododendronów.
Życzę powodzenia , E.
Potasu nie wolno się bać.

Są różne szkoły nawożenia ale większość opinii zawiera stwierdzenie
"Potas natomiast reguluje gospodarkę wodną, zastosowany w nawożeniu jesiennym sprawia, że wzrasta stężenie soków komórkowych w roślinach przez co stają się one odporniejsze na wymarzanie."
oraz
"Potas
Bierze udział w regulacji gospodarki wodnej rośliny. Przy dobrym zaopatrzeniu roślin w ten składnik ułatwiony jest przepływ wody przez komórki korzenia i jej transport w wiązkach przewodzących. Potas odgrywa główną rolę w otwieraniu i zamykaniu aparatów szparkowych w liściach. Rośliny dobrze odżywione potasem zużywają mniej wody na wytworzenie jednostki suchej masy, lepiej przetrzymują suszę, wolniej więdną. Duże stężenie potasu w soku komórkowym zwiększa turgor komórek i pośrednio przyspiesza wzrost rośliny. Potas występuje w większym stężeniu w młodych, rosnących częściach roślin. Dlatego ważne jest dobre zaopatrzenie roślin w potas już od początku wegetacji.
Potas wpływa na wytwarzanie w roślinach większej ilości białka, cukrów oraz tłuszczu. Zwiększa aktywność fotosyntezy i szybkość odprowadzania składników odżywczych z liści do innych organów oraz efektywność nawożenia azotem.
Potas zwiększa też odporność roślin na różnego rodzaju stresy. Duże stężenie jonów potasowych w soku komórkowym podwyższa punkt zamarzania soku i tym samym zwiększa mrozoodporność rzepaku.
Pierwiastek ten wpływa na wzrost odporności roślin na porażenie przez bakterie i grzyby poprzez wytwarzanie przez rośliny grubszych błon komórkowych. Poza tym w soku zmniejsza się stężenie rozpuszczalnych związków azotowych, z których bakterie i grzyby czerpią azot mineralny."
Jak nie teraz to kiedy? Nie mam wiedzy czy jest w sprzedaży jakiś potas do zasilania dolistnego, bo forma granulowana na moje oko jest mocno zanieczyszczona. W składach chemicznych jest K2SO4 w postaci czystej albo cz.d.a. ale bez przesady. Ja je stosuje w akwarystyce.
Jeżeli chodzi o mikro, to raczej bym zastosował pełny skład: tzn z manganem, cynkiem itp.
Reasumując, moim zdaniem, najpierw makro (tylko potas) potem mikro.
Z opuchlakami sprawa jest taka, że ja np. stosuje Owadofos na liścia a Pyrinex wokół korzenia. Wadą Owadofosu jest min. temp. powietrza w czasie oprysku 15oC. Czyli oprysk rano tylko w słoneczny (ciepły) dzień. Pyrinex w wiadro, 8 dziurek kołkem wokół rośliny, wlewam i zakrywam. Swoją drogą cholerstwo (opuchlak) w fazie dorosłej jest ciężko zlikwidować.
Basudinu nie używałem ale nie twierdzę że to zły środek. Po prostu już mam tyle chemii w komórce na działce, że strach tam wchodzić.
Pozdrawiam
Michał