Araceae (obrazkowate) - prezentacja, dyskusja o odmianach, uprawie

[raflezja]

Tak, podobno M. adansonii jest bardzo zmienna. Moze mieć małe i duże liście. Mocniejsze i bardziej delikatne łodygi.
W nazewnictwie jest duże zamieszanie. Pewnie kwiatostan wyjaśniłby watpliwości, ale o kwitnienie w naszych warunkach jest bardzo trudno. Pozostaje jeszcze badanie DNA, ale tego już w ogóle sobie nie wyobrażam.
Czy przekonałam Cię, ze jednak masz Monstera adansonii a nie M.obliqua?

[Marysienka90]

Witajcie. Ja też mam którąś z tych monster z tym, że malutkie

[norbert76]

Tak, podobno M. adansonii jest bardzo zmienna. Moze mieć małe i duże liście. Mocniejsze i bardziej delikatne łodygi.
W nazewnictwie jest duże zamieszanie. Pewnie kwiatostan wyjaśniłby watpliwości, ale o kwitnienie w naszych warunkach jest bardzo trudno. Pozostaje jeszcze badanie DNA, ale tego już w ogóle sobie nie wyobrażam.
Czy przekonałam Cię, ze jednak masz Monstera adansonii a nie M.obliqua?

Ok., czyli wychodzi na to że sprzedawcy się nie znają, a w necie można znaleźć sprzeczne informacje.
Z drugiej strony nie sądziłem że roślina może być aż tak zmienna.
Dzięki.

[raflezja]

Norbert!
Wszystko ok, tylko nie odpowiedziałeś na moje pytanie, które zadam jeszcze raz.
Czy przekonałam Cię, ze Twoja roślina to nie jest M. obliqua?

Iwona!
Niestety, ale się mylisz poczytaj te trzy linki, zwłaszcza ostatni.
(...).

Czy nadal sądzisz, że to ja jestem w błedzie? Czy nie wypadałoby jakoś odnieść się do tego?
Czy uważasz, ze moi znajomi "specjaliści i znawcy" są w błędzie?

[norbert76]

Iwona!
Wyraziłem się jasno w ostatnim poście.
Jestem zaskoczony zmiennością odmiany adansonni. Swoją wiedzę oparłem na błędnym użyciu nazewnictwa obliqua przez sprzedawców oraz skupiłem się na informacjach i większych liściach adansonii znalezionych na paru stronach. Trzeci wniosek, to jednak ciężko znaleźć w necie rzetelne i jednoznaczne informacje - nawet na specjalistycznych stronach, ale dobrze że istnieją jednak grupy gdzie można online rozwiać wątpliwości.
Nie wiem co tu można więcej dodać.

[galaxy]

Przyglądam się dyskusji z zainteresowaniem. Też po fotkach Norberta myślałam, że to M. obliqua.... Zaczęłam szukać po sieci i jeszcze bardziej zdurniałam. Iwonko czy jest szansa na fotkę prawdziwej M. obliqua? W necie wielki bałagan i śmietnik w temacie.

[raflezja]

Ciężka sprawa.
Dałam link do grupy na FB, tam sa zdjęcia. Poza tym jest tez pokazana na francuskiej stronie, ale jej wygląd tam jest...ekstremalny.
http://www.aroidpictures.fr/GENERA/MONS ... liqua.html

[galaxy]

Matuchno kochana, tu faktycznie albo kwitnienie albo badanie genetyczne Tak czy siak obie piękne

---21 lip 2017, o 08:04---

Możecie mi podpowiedzieć co mam? Koleżanka dała mi szczepkę i tak sobie rośnie

[chinanit]

Moim zdaniem to Philodendron erubescens ?Red Emerald?.

[galaxy]

On na prawdę jest rasowy Red, bardzo Ci dziękuję.

[chinanit]

Tak. Wiem, bo mam takiego. Często można spotkać podobne filodendrony, którym przypisuje się taką nazwę, ale ich pędy i młode liście wcale nie mają tego koloru.

[galaxy]

I dlatego zgłupiałam bo widziałam głównie takie, że zastanawiałam się nad trafnością nazwy, nawet lekkiego odcienia czerwieni nie miały.

[raflezja]

Galaxy, Chinanit!
Ten piękny filodendron,o charakterystycznych liściach, jakby spłaszczonych u podstawy, którego zresztą mam też Marysiu od Ciebie to jest
Philodendron 'Ace of Spades', zwany też pH. 'King of Spades' .
Hybryda.
http://www.exoticrainforest.com/Philode ... %20pc.html


pH. 'Red Emerald' ma bordowe, ale takie "zwyczajne" blaszki liściowe.
http://fabryka.darknation.eu/filodendro ... icle_id=33


I jeszcze bardzo podobny, tylko o zielonych liściach pH. 'Emerald Queen'
http://fabryka.darknation.eu/filodendro ... icle_id=37

[chinanit]

O masz! I znowu Iwona namieszała.
On u podstawy to ma liście szerokie z wcięciem.
Dobrze, dobrze. Prostuj drogi, jak masz dostęp do mądrzejszych od nas.
Ale jedno jest bezsprzeczne- to wyjątkowo piękny filodendron i niejeden pstrokaty z nim nie może się mierzyć.

[raflezja]

Nie, nie tylko Twoje Marysiu. Ja go też bardzo lubię i uważam za jednego z najładniejszych. I nie grymasi.
A w nazewnictwie filodendronów jest niemałe zamieszanie. Jak coś znajdę nowego, to napiszę, bo może on się już inaczej nazywa
Albo udam się do fachowców i ich podręczę. Tylko fotki musze zrobić.