
Właśnie wróciłam ze szpitala w Warszawie, gdzie miałam przeprowadzany zabieg pod narkozą, Udało mi się nie czekać do poniedziałku tylko wyrwać wcześniej. No i oczywiście, pierwsze co zrobiłam, to rzuciłam się do kompa i na FO. Powiem tak: bardzo się wzruszyłam tymi wszystkimi życzeniami zdrowia [tym bardziej że nie wiedzieliście o co chodzi]. Cieplutko mi się na serduchu zrobiło, że mam wokół tylu życzliwych ludzi wokół siebie.