
Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Jaguś, wpiszę się bo ciągle Cię szukam, ale masz ogródek, ile kwiatów
, a i przesyłam pogłaski dla suni i polizania od mojej, leży koło mnie na fotelu i wzdycha, cóż taki los.

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
No udało mi się przeczytać wszystko zaległe u Ciebie.
Nasza Sara też czeka na serylizację ale najpierw szczeniaki bo podobno tak ma być lepiej dla zdrowotności,no zobaczymy.
U mnie też grudniki zaczynają kwitnąć a te u Twojej teściowej piękne.
I dla czego nie ma zdjęcia łysego tulipanowca z parku?
Nasza Sara też czeka na serylizację ale najpierw szczeniaki bo podobno tak ma być lepiej dla zdrowotności,no zobaczymy.
U mnie też grudniki zaczynają kwitnąć a te u Twojej teściowej piękne.
I dla czego nie ma zdjęcia łysego tulipanowca z parku?
-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
przepraszam, że tak bezpośrednio ale to kompletna bzdura ... pokutująca jeszcze w naszym społeczeństwie. Nie ma sensu rozbudzać w niej instyktu macierzyńskiego, a potem sterylizować ...jola1 pisze:
Nasza Sara też czeka na serylizację ale najpierw szczeniaki bo podobno tak ma być lepiej dla zdrowotności,no zobaczymy.
Rysiek
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Moja też była sterylizowana po pierwszej cieczce, Wet. powiedziała dokładnie to co Ryszard 

- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Witam wszystkich. Serdecznie dziękuję za wszystkie słowa otuchy i życzeń zdrowia dla Boxi. Sprawia wrażenie jakby nic się nie stało, jest żywotna i ruchliwa jak zawsze. Zaglądam codziennie do rany i z tego co widzę to chyba już tej samej nocy po zabiegu wygryzła sobie szwy. Przez parę godziny brzegi rany lekko się rozchodziły ale krwi nie widziałam, na pewno sobie ją na bieżąco wylizywała. Pytałam weta, odradzał wszelkie kołnierze i fartuchy.... szwy są rozpuszczalne a rana bardzo mała. Faktycznie, dzisiaj jest już ładnie zasklepiona i wszystko goi się pięknie. Zdecydowałam się na zabieg tak wcześnie, bo właśnie bałam się że będzie miała szczeniaki. U mojej mamy bokserka była dopuszczona specjalnie, "dla psychiki" i żeby było mniejsze ryzyko zachorowania na raka - tak nam wszyscy doradzali. Biedna psina strasznie rozpaczała za szczeniakami i spała z przytulanką a gdy usłyszała gdziekolwiek piski szczeniąt to wręcz wyrywała się ratować maleństwa... i... niestety zdechła właśnie na raka [operację nawet miała, ale okazało się że jest on zbyt rozległy]. Z tego co podczytałam w necie to teraz weterynarze wręcz doradzają sterylizację przed pierwszą cieczką...
A co do tycia.... Boxilina jest takim szkieletorem że ucieszę się jak w końcu nie będzie jej widać tych żeber. Ja nawet weterynarza pytałam czy to nie jakaś chorobliwa ta jej chudość, ale mnie uspokoił.
Marzenko
Moja teściowa ma niesamowitą rękę do doniczkowców. Byle badylek się jej przyjmuje. A palma kwitnie na okrągło. Kliwia, która u nas w domu przez dwa lata wypuszczała tylko coraz to nowe, większe liście u niej zakwitła po miesiącu
Nie rozumiem tego, bo warunków kwiatki wcale nie mają lepszych niż u nas, ale chwałą jej za to 
Aguś
Rybka ciągle pływa - nie rozumiem tego , odpiszę na pw
Janusz
Współczuję straty... ale mimo wszystko nie wyobrażałabym sobie życia bez tego plączącego się pod nogami sreberka. A Bruno był słodziutki.... niestety kierowcy jak jeżdżą każdy wie
smutne jest to że zwykle cierpią niewinni. Róży w ogóle nie przyginałam - poszłam na łatwiznę i od razu wsadziłam ją do szerokiego wiadra - tak będzie wysadzana co roku do gruntu i przynoszona do piwnicy na zimę. Co Ty mi tu opowiadasz o jakimś śniegu??? Jeszcze nie!!!!
Magduś
Nareszcie się odezwałaś. Zaraz lecę oglądać Twój ogród. Włoskie słońce - tego nam teraz potrzeba [chociaż na zdjęciach]
Majeczko
Boxilina pozdrawia Goldiego i mówi że takie mizianie fajne bardzo jest - życzy mu równie udanego
Misiu
Nagrabia bardzo łatwo się przyjmuje. A i grudniki mogę skubnąć. Tylko pojadę na wieś nie wiem kiedy bo przed dwudziestym mam urwanie głowy w pracy i trochę się nie wyrabiam - nie wiem czy nie będę musiała w sobotę do pracy iść.
Iwonko
Faktycznie trochę trudno mnie znaleźć bo wątek mój w off-topicu jest. Ale dla chcącego nei am nic trudnego - fajnie że trafiłaś.
Joluś
no to jak mnie wstyd
jak ja nie wiem gdzie ten tulipanowiec rośnie - tak czekałam aż przyjedziecie i pójdziemy razem to zobaczę jak kwitnie ale się w tym roku nie złożyło 
______________________________________________________________
Jeszcze takie niedobitki ogrodowe się uchowały:



A co do tycia.... Boxilina jest takim szkieletorem że ucieszę się jak w końcu nie będzie jej widać tych żeber. Ja nawet weterynarza pytałam czy to nie jakaś chorobliwa ta jej chudość, ale mnie uspokoił.
Marzenko

Moja teściowa ma niesamowitą rękę do doniczkowców. Byle badylek się jej przyjmuje. A palma kwitnie na okrągło. Kliwia, która u nas w domu przez dwa lata wypuszczała tylko coraz to nowe, większe liście u niej zakwitła po miesiącu


Aguś

Rybka ciągle pływa - nie rozumiem tego , odpiszę na pw
Janusz

Współczuję straty... ale mimo wszystko nie wyobrażałabym sobie życia bez tego plączącego się pod nogami sreberka. A Bruno był słodziutki.... niestety kierowcy jak jeżdżą każdy wie

Magduś

Nareszcie się odezwałaś. Zaraz lecę oglądać Twój ogród. Włoskie słońce - tego nam teraz potrzeba [chociaż na zdjęciach]
Majeczko

Boxilina pozdrawia Goldiego i mówi że takie mizianie fajne bardzo jest - życzy mu równie udanego

Misiu

Nagrabia bardzo łatwo się przyjmuje. A i grudniki mogę skubnąć. Tylko pojadę na wieś nie wiem kiedy bo przed dwudziestym mam urwanie głowy w pracy i trochę się nie wyrabiam - nie wiem czy nie będę musiała w sobotę do pracy iść.
Iwonko

Faktycznie trochę trudno mnie znaleźć bo wątek mój w off-topicu jest. Ale dla chcącego nei am nic trudnego - fajnie że trafiłaś.
Joluś

no to jak mnie wstyd


______________________________________________________________
Jeszcze takie niedobitki ogrodowe się uchowały:




Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Teściowa ma cudnego grudnika tego o żółtych kwiatach!
Moją dumą jest biały

Jak chcesz usunę fotkę
Moją dumą jest biały


Jak chcesz usunę fotkę

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
No co Ty
taki wielki okaz
Masz prawo być dumny 



Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Szkoda, że tak szybko przekwita 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Cieszę się, że już po strachu
Doniczkowce to nie moja bajka, ale z przyjemnością patrzę na cudze rośliny
U mnie pojawiło się ładniejsze określenie na ostatnie kwiaty-niewymrozki. Podkradłam je Elżbiecie 



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Kochamy nasze zwierzaki i nie chcielibyśmy sprawiać im bólu , ale to zło konieczne. Boxilina jest młoda i zdrowa i szybko wróciła do formy. Co do tycia , pewnie tak będzie. Moja Perła miała 3 razy cieczkę. Też dla ,psychiki '' bywała z wizytą u kilku piesków.
Niestety , żaden nie wpadł jej w oko. Póżniej choroba sprawiła samoistną sterylizację. Od tej pory zaczęła tyć.
Trochę śniegu i u mnie popadało. Dzisiaj w dziwnej postaci, lekkie , dość spore kulki wyglądające jak styropian.


Trochę śniegu i u mnie popadało. Dzisiaj w dziwnej postaci, lekkie , dość spore kulki wyglądające jak styropian.
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Jak już tak się chwalimy
to ja się pochwalę moim grudnikiem roboczym. Kiedyś w biedronce kupiłąm takie maleństwo za 3 zł [chyba dwa lata temu] i teraz właśnie zakwitł - specjalnie do pracy wzięłam aparat
proszę więc odpowiednio docenić.....:




Chwalenia się ciąg dalszy.... Niestety, nie uda mi się posadzić róż w tym roku. Zadołowane, zakopane, przysypane liśćmi i przyłożone stroiszem będą czekały wiosny
W ramach rekompensaty dostałam to:

Prawda że okrutny prezent


Chwalenia się ciąg dalszy.... Niestety, nie uda mi się posadzić róż w tym roku. Zadołowane, zakopane, przysypane liśćmi i przyłożone stroiszem będą czekały wiosny

Prawda że okrutny prezent

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
Świetna rzecz na długie zimowe wieczory
Co się stało, że nie możesz posadzić róż? Grudnik doceniam 


- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało...
A ja swoich nie chłodzę... stoją normalnie na parapecie. Ale o tym żeby do jednej doniczki kilka kolorów dać... to o tym nie pomyślałam..... muszę się wybrać do teściowej 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki