I... czy te liscie w przyszlosci czy pieńku tez zdrewnieją. Czy jak zrobiłbym np. odnozke to czy powstanie taki pieniek? czy zawsze bedzie tylko zielona? Pozdrawiam i Dzięki za odp
Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
Trochę pogmatwałeś to pytanie ale z tego co zrozumiałem to teraz juka(pióropusz) wyrasta prosto z ziemi i ma mały pinek od dołu - pewnie po opadnięciu dolnych liści - czy tak? czy może masz mały pinek z którego wyrasta młoda roślinka i chcesz go uciąć i z niego zrobić kolejną jukę?
Czy tak czy tak to liście nie drewnieją tylko opadają przez co ujawnia się z pod nich właśnie brązowy pinek zobacz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
kiedy dolne liście z czasem zaczną odpadać (często to nieuniknione) zostanie właśnie taki pinek nadający się do rozmnożenia przez ścięcie czubka i ukorzenienie oraz podział i ukorzenienie pnia a z pozostałego przy systemie korzeniowym pinka też wyrosną młode juki, zerknij na ta fotkę tu wyprowadzona na trzy odnogi i już kwalifikuje sie do odmładzania

Czy tak czy tak to liście nie drewnieją tylko opadają przez co ujawnia się z pod nich właśnie brązowy pinek zobacz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
kiedy dolne liście z czasem zaczną odpadać (często to nieuniknione) zostanie właśnie taki pinek nadający się do rozmnożenia przez ścięcie czubka i ukorzenienie oraz podział i ukorzenienie pnia a z pozostałego przy systemie korzeniowym pinka też wyrosną młode juki, zerknij na ta fotkę tu wyprowadzona na trzy odnogi i już kwalifikuje sie do odmładzania

Odmaładzanie juki, difenbahii
Cześć Przemo,
od dłuższego czasu przyglądam się mojej juce i difenbahii, głaszczę za rozmiary ale po cichutku knuję, że chyba trzeba będzie im pomóc bo pnie nie dają już rady dźwigać tego całego ciężaru. Bardzo mnie ucieszło, że odkryłem te strony za kompedium wiedzy, jakim Ty jesteś.
Już wiem, co należałoby z nimi zrobić (uciąć, i ukorzenić - planuję w tej samej doniczce - niech się zrobi mały busz;) ale może masz jeszcze jakieś dobre rady co do nich - załączam zdjęcia.
pozdrawiam

od dłuższego czasu przyglądam się mojej juce i difenbahii, głaszczę za rozmiary ale po cichutku knuję, że chyba trzeba będzie im pomóc bo pnie nie dają już rady dźwigać tego całego ciężaru. Bardzo mnie ucieszło, że odkryłem te strony za kompedium wiedzy, jakim Ty jesteś.
Już wiem, co należałoby z nimi zrobić (uciąć, i ukorzenić - planuję w tej samej doniczce - niech się zrobi mały busz;) ale może masz jeszcze jakieś dobre rady co do nich - załączam zdjęcia.
pozdrawiam

Co do juki to jak zetniesz i ukorzenisz czubki to zrób sobie kolejny gąszczyk w osobnej doniczce bo w tej widzę już kilka ich jest a z pnia jaki zostanie po ścięciu czubków też wybiją nowe juki więc z czasem się też zagęści, proponuję ściąć te najwyższe czubki tak z dwadzieścia- trzydzieści cm nad ziemią - będzie fajny efekt jak wyrosną nowe rozety. Co do difenbachii do ścięcia faktycznie się nadaje jak najbardziej, Ukorzeń też kilka pinków i posadź razem z tym co zostanie w doniczce, wyrastające młode difenbachie z kilku pików też będą fajnie wyglądały, a czubek wsadź sobie osobno jak się ukorzeni. Difenbachia rośnie w doniczce dla palm więc jak ją zetniesz to bryłę korzeniową obkrusz z starej ziemi i posadź do płytszej doniczki.(chyba że system korzeniowy jest na tyle przerośnięty że nie da się obkruszyć to tylko w nową ziemię w tej samej doniczce trzeba posadzić)
Dzięki wielkie. Powiedz mi tylko, bo piszesz, żeby ściąć najwyższe czubki ze 20-30cm przy ziemi a sytuacja geopolityczna w doniczce wygląda tak (trochę to mało widać na zdjęciu), że dwa najwyższe czubki wyrastają już z jednego pnia. Pytanie więc czy uciąć je przy złączeniu z głównym pniem czy jakie 20-30 cm wyżej?
I jeszcze mam pytanie o czernijące końcówki liści. Domyślam się, że to efekt przelania jakie miało miejsce ze dwa tygodnie temu. Uciąć?
Jeszcze raz dzięki
I jeszcze mam pytanie o czernijące końcówki liści. Domyślam się, że to efekt przelania jakie miało miejsce ze dwa tygodnie temu. Uciąć?
Jeszcze raz dzięki
-
WojtekMr
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 11 maja 2007, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
znaleziony kwiat
Witam, jestem tu nowy:-).
Chciałem podpiąć sie do tematu, ponieważ bedę musiał chyba zrobić podobnie jak w postach wyżej.Ten kwiat (chyba DRACENA albo JUKA) znalazłem w opuszczonym pomieszczeniu biurowym, w kompletnie wysuszonej ziemi, ale środek rośliny jescze żywy.(chyba na mnie czekała
)Chcę ją uratować a podobno mam rękę do kwiatów.Czy mam postąpić podobnie, czy też tak pociąć pieniek i czy użyć ukorzeniacza?(np. do wody?)
Prosze o pomoc.....roślinka czeka.
pozdrawiam
dodałem fotki

Chciałem podpiąć sie do tematu, ponieważ bedę musiał chyba zrobić podobnie jak w postach wyżej.Ten kwiat (chyba DRACENA albo JUKA) znalazłem w opuszczonym pomieszczeniu biurowym, w kompletnie wysuszonej ziemi, ale środek rośliny jescze żywy.(chyba na mnie czekała
Prosze o pomoc.....roślinka czeka.
pozdrawiam
dodałem fotki

Fakt to dracena odmłodzenie konieczne by roślina odzyskała prawidłowy i ładny wygląd, poczytaj wcześniejsze posty, pooglądaj zdjęcia i odmładzaj, ukorzeniacza nie musisz do wody dawać w tym okresie dracena jak i pinki same bez wspomagaczy wypuszczą korzenie, po ścięciu bryłę korzeniową z pozostałym pinkiem przesadź w świeżą ziemię i tylko o 2 cm większą w średnicy doniczkę(trzy miesiące nie nawoź). Z pnia poobrywaj te pousychane pozostałości po liściach tak by pień pozostał goły. Potnij na 10-15 cm kawałki i w takiej pozycji jak rosła roślina włóż do wody(tak by nie odwrócić pinków po pocięciu do góry nogami)

Moja pierwsza odmłodzona dracenka ( moja dumność ;)) 
Zanim wzięłam nóż introligatorski do ręki nauczyłam się chyba wątku Przemo na pamięć, i udało mi się
ukorzeniałam bez ukorzeniacza.
Ha!

Na co należy zwrócić uwagę: na piękny granatowy wosk, oraz na 5 ślicznych maleńkich przyrostów na pniu.
Dzięki Przemku jeszcze raz
Zanim wzięłam nóż introligatorski do ręki nauczyłam się chyba wątku Przemo na pamięć, i udało mi się
Ha!

Na co należy zwrócić uwagę: na piękny granatowy wosk, oraz na 5 ślicznych maleńkich przyrostów na pniu.
Dzięki Przemku jeszcze raz
Pozdrawiam - Justyna
Dracena - rozmnażanie
Oto opis rozmnażania draceny(także yuki).
1. Przecinamy "badyl" w miejscach zaznaczonych poziomymi liniami.
2a. Kawałek zdrewniałego pędu(10-15cm)z rozetą liści wsadzamy do ziemi na głębokość ok. 4-6cm wcześniej maczając końcówkę "badyla" w ukorzeniaczu do roślin półzdrewniałych.
2b. Po pewnym czasie z "kikuta" zostawionego w doniczce(obchodzimy się z nim normalnie, tzn. jak z rośliną z liśćmi) wyrastają rozetki liści.
2c. "Badyl" tniemy na kawałki po ok. 15cm(to już kwestia gustu), następnie moczymy w ukorzeniaczu jak poprzednio, wkładamy do ziemi:
3a. PIONOWO- najczęściej stosowane ułożenie, z suchego "kikuta" wyrasta ok. 2-5 rozet liści, zagłębiamy go na ok. 5cm, 10cm pozostawiamy nad poziomem ziemi,
3b. POZIOMO- wkładamy cały "badyl" do ziemi(oczywiście poziomo, jego dł. to 5-10cm), wyrastają z niego korzenie, efekt to 1-5 rozetek wyrastających z ziemi wyglądających jak samodzielne rośliny.
Uwaga: wszystko co ukorzeniamy, ukorzeniamy pod folią, tzn. nakładamy na doniczkę folię i mocno zaciskamy gumką recepturką.
Rośliny możemy ukorzeniać także w wodzie, wtedy nie trzeba nakładać folii.

1. Przecinamy "badyl" w miejscach zaznaczonych poziomymi liniami.
2a. Kawałek zdrewniałego pędu(10-15cm)z rozetą liści wsadzamy do ziemi na głębokość ok. 4-6cm wcześniej maczając końcówkę "badyla" w ukorzeniaczu do roślin półzdrewniałych.
2b. Po pewnym czasie z "kikuta" zostawionego w doniczce(obchodzimy się z nim normalnie, tzn. jak z rośliną z liśćmi) wyrastają rozetki liści.
2c. "Badyl" tniemy na kawałki po ok. 15cm(to już kwestia gustu), następnie moczymy w ukorzeniaczu jak poprzednio, wkładamy do ziemi:
3a. PIONOWO- najczęściej stosowane ułożenie, z suchego "kikuta" wyrasta ok. 2-5 rozet liści, zagłębiamy go na ok. 5cm, 10cm pozostawiamy nad poziomem ziemi,
3b. POZIOMO- wkładamy cały "badyl" do ziemi(oczywiście poziomo, jego dł. to 5-10cm), wyrastają z niego korzenie, efekt to 1-5 rozetek wyrastających z ziemi wyglądających jak samodzielne rośliny.
Uwaga: wszystko co ukorzeniamy, ukorzeniamy pod folią, tzn. nakładamy na doniczkę folię i mocno zaciskamy gumką recepturką.
Rośliny możemy ukorzeniać także w wodzie, wtedy nie trzeba nakładać folii.

- marcinkapciak
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 19 maja 2007, o 09:21
- Lokalizacja: Świdwin
Juka - jak ją odmłodzić
Hej brat poprosil mnie abym doradził mu jak odmłodzić dracenę ma w domu dwie rośliny i sięgają już pod sufit. Czy można je jakoś doprowadzić do porządku ich pędy główne są już powyginane prawdopodobnie od ciężaru rośliny. Pozdrawiam Marcin


Marcin-ogrodnik














