Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

[norbert76]

Myślę, że to bardziej zależy w większej mierze jakim zapewnimy warunki i pielęgnację danemu egzemplarzowi. Poza tym nie zapominajmy też o indywidualnych cechach danej rośliny.

[Arletta]

Norbert, ja swoją roślinę kompletnie zaniedbałam przez te lata z braku czasu na opiekę. Dopiero teraz zaczynam się za to brać jak należy, więc mogę chyba śmiało stwierdzić, że to raczej kwestia silnych jej genów, gdyż starej odmiany grudnik jest nieprawdopodobnie wytrzymały...

[norbert76]

Ale to jest to o czym właśnie napisałem, że ważniejsze są raczej cechy indywidualne danego egzemplarza, niż kwestia starej czy nowej odmiany. Tu czy tu są egzemplarze silniejsze i słabsze.

[Gbr___]

Moim zdaniem dawniejsze grudniki nie były tak bardzo szprycowane nawozami jak współczesne. Dawniejsze nawożenie miały inny skład pochodzenia naturalnego.
U producenta grudniki mają specjalne sztuczne oświetlenie, wilgotność i sztuczne nawozy które napędzają roślinę do intensywnego wzrostu.
Teraz takiego wydelikaconego grudnika kupujemy i zapewniamy typowe tradycyjne warunki w których kwiatek dostaje szoku a potem słabnie, bo nie jest przyzwyczajony jak te dawniejsze zahartowane babcine grudniki.

[onectica]

U mnie pierwsze kwitnienie w tym roku, pozostałe kolory jeszcze w pąkach:

[norbert76]

U mnie sprawdza się zasada: więcej słońca w sezonie tym obfitsze kwitnienia. Ten na zachodnim parapecie (cały czas trzymany na wewnętrznym) ma dużo pąków, ten na wschodniej wystawie troszkę od okna jeszcze nic.

[onectica]

U mnie troche inaczej: ten staruch, co stał całe lato na zewnątrz pod drzewem - nic. Młodsze z wnęki okiennej na balkonie (osłonięte od słońca całkowicie) - zapąkowane całe.

[Agneska]

Norberta i onectica - a u mnie sprawdzają się obydwie wasze zasady

W zeszłym roku przestawiłam dwa moje stare grudniki z parapetu okna południowo-zachodniego na stanowisko ok pół metra od tego okna - bo na parapecie się nie mieściły. Słabo kwitły w zeszłym roku, a wcześniej były obsypane kwiatami. Teraz znów wcisnęłam je na parapet tego okna - nie jestem jednak w stanie zasunąć firanki - mają tak długie pędy - i szorują pędami po oknie. Nie wiem co wykombinować aby je pomieścić przy oknie... Czy obrywanie / skracanie pędów im nie szkodzi?

Jeden nowy, kupiony w zeszłym roku grudnik od czasu przyniesienia go ze sklepu marnie wyglądał. Zrobiłam z niego sporo młodych grudników. Ładnie się przyjęły. No i bardzo się zdziwiłam, że te małe które szczepiłam w tym roku są zapączkowane! Natomiast moje stare, które stały ok. metra od okna - nic...

[norbert76]

A kiedy przesadzałaś te stare grudniki? Może wymagają po prostu przesadzenia do nowego podłoża?

[Agneska]

Norbert, były przesadzane na wiosnę. Bardzo rozrosły się części zielone, mają mnóstwo nowych przyrostów. Zobaczymy co będzie w tym roku. Na razie pąków nie ma...

[onectica]

To jeszcze zależy od nawadniania latem. Im bardziej przesuszone, tym chętniej potem kwitną.

-- 28 paź 2017, o 21:58 --

Zresztą - grudniki powinny przechodzić latem okres spoczynku.

[norbert76]

Okres spoczynku raczej po kwitnieniu, kilka tygodni na sucho. Latem to okres wegetacji.

Edit: Od wiosny do jesieni czyli do kwitnienia są regularnie podlewane.

[Agneska]

Onectica - tak, wiem, że muszą mieć okres spoczynku z mniejszą ilością wody. Stosuję się do tej zasady. Jak były mniejsze i przy oknie - przepięknie kwitły. W zeszłym roku zmieniło się tylko stanowisko, no i urosły, i choć kwitły to bardzo słabo.

[onectica]

Latem to okres wegetacji.

W wielu miejscach piszą o tym dwukrotnym okresie spoczynku u grudnika.
Letni przestój nie jest tu wyjątkiem - występuje też u innych sukulentów (kaktusów) z różnych powodów.

[norbert76]

Wiem, choć ja jeśli chodzi o grudniki stosowałem tylko spoczynek zimowy.