Senior pisze:Tomek na podstawie tych filmików zadałem to pytanie. Facet pryskał je chyba miedzianem po włożeniu do tego pomieszczenia. Niestety nie było pokazane czy po zimie rosły. Na jednym z for kolega zimuje w ten sposób swoje bananowce, lecz to dopiero pierwszy raz.
Jestem ciekawy czy mu przetrzymają w tym stanie.
---19 mar 2019, o 19:45----
Na razie kwitnie, owoce ma jadalne
---24 mar 2019, o 18:10---
Tak wygląda kwiat w chwili obecnej
Spróbuję uporządkować trochę twoje wiadomości, ponieważ akurat te trzy odmiany bananowców rosną u mnie w gruncie.
Jeżeli chodzi o Musa Velutina (widoczny jest ten
bananowiec na cytowanej fotce - po kliknięciu w nią możesz powiększyć obrazek), to ta odmiana rośnie niezbyt szybko i osiąga rozmiary ok. 1,5 metra. Zaletą tego bananowca jest to, że w ciągu jednego sezonu może zakwitnąć i wydać czerwone jadalne owoce.
Musa Basjoo rośnie szybciej i ma mnóstwo odrostów. Może w naszych warunkach osiągnąć nawet 3,5 - 4 metra, lecz ma cienki niby pień w porównaniu do króla bananowców, czyli Ensete Ventricosum Maurelli. Średnica niby pnia mojego to ok. 30 centymetrów przy wysokości 1,2 metra. Po dwu latach prawidłowej uprawy, mój okaz może osiągnąć wysokość powyżej 5 metrów przy ciężarze samej rośliny dochodzącym do 100 kilogram i więcej.
Dzisiaj kupiłem czerwonego bananowca. W szklarni nikt nie znał odmiany ale na tyle ile się znam to wydaje mi się że to może być Maurelli. Obecnie stoi w szklarni i mam zamiar go tam zostawić do końca maja a później na cały sezon mam zamiar wysadzić go do gruntu w 20 litrowym wiadrze z odciętym dnem. Doradzono mi do niego ziemię do palm z domieszką keramzytu. Co wy o tym sądzicie? 
