Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Nalewki na zioła i suszone owoce macerujemy alkoholem 40-50%.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Zgadza się co pisze Janusz, ja dodam od siebie, że owoce suszone dodajemy w ilości 1/3 - 1/4 wagi świeżych, wszytko zależy od rodzaju owoców.
Dlaczego tak? Ponieważ alkohol nie jest rozcieńczany przez sok zawarty w owocach.
Co do nalewów ziołowych warto je poddać maceracji w podwyższonej temp. Jest to tzw.dygestia, max temp to 50-60 C. Przyspiesza to proces ługowania.
Dlaczego tak? Ponieważ alkohol nie jest rozcieńczany przez sok zawarty w owocach.
Co do nalewów ziołowych warto je poddać maceracji w podwyższonej temp. Jest to tzw.dygestia, max temp to 50-60 C. Przyspiesza to proces ługowania.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1672
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Robił ktoś ten eliksir? http://tipy.interia.pl/artykul_13447,ja ... dosci.html
Ja właśnie będę zlewać i się zastanawiam po jakim czasie po wypiciu tych 25 kropli można wsiąść za kółko
Ja właśnie będę zlewać i się zastanawiam po jakim czasie po wypiciu tych 25 kropli można wsiąść za kółko
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
To zależy ile razy po 25 kropli łykniesz.
Pyt -ile kosztuje kropla benzyny?
Odp-kropla?,nic nie kosztuje.
Super,proszę nakapać do pełna !
Pyt -ile kosztuje kropla benzyny?
Odp-kropla?,nic nie kosztuje.
Super,proszę nakapać do pełna !
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rybka jak dla zdrowotności to tylko ta http://www.herbiness.com/krople-toda-zlota-formula/
Testowana w rodzinie, noo zabić nie zabiła, czy takie cudo?? czas pokaże, i tylko 3-4 krople pod język zalecają
A sam czosnek na masełko na kanapeczce i koniecznie popitka ciepłym mlekiem
Testowana w rodzinie, noo zabić nie zabiła, czy takie cudo?? czas pokaże, i tylko 3-4 krople pod język zalecają
A sam czosnek na masełko na kanapeczce i koniecznie popitka ciepłym mlekiem
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Czy robiliście nalewkę czosnkową
Podobno dobra na przeziębienie.
Podobno dobra na przeziębienie.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1672
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
O fuj, chcesz mnie dobić?pelikano11 pisze: i koniecznie popitka ciepłym mlekiem
Niestety nie mam dostępu do rokitnika
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
No dobra, bez mleka, tylko złotoustych przypala
Rybka a dlaczego w tym Twoim przepisie, upss tybetańskim, jest czysty spiryt? nie za duża moc żeby co pożytecznego z tego wyszło? Rokitnik dla zdrowotności niezbędny, wystarczy naleweczka na czosnku+rokitnika+miodu a rozum i dobry nastrój szybko wróci
Rybka a dlaczego w tym Twoim przepisie, upss tybetańskim, jest czysty spiryt? nie za duża moc żeby co pożytecznego z tego wyszło? Rokitnik dla zdrowotności niezbędny, wystarczy naleweczka na czosnku+rokitnika+miodu a rozum i dobry nastrój szybko wróci
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jest kiepska w smaku , solo jej nie służy, lepiej smakuje w duecie z miodem.nena08 pisze:Czy robiliście nalewkę czosnkową
Podobno dobra na przeziębienie.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Syrop wyszedł wyjątkowy Goryczka gdzieś zginęła w tłumie. Śliwkówka już wymieszana, zobaczymy za jakiś czas po przefiltrowaniu, ale zapowiada się naprawdę dobrze.kaLo pisze:Tylko nie przesadź,żeby kropka nad "i" nie zdominowała reszty litery
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Wczoraj odwiedziłem takie dzikie ekologiczne tereny, zauważyłem, że jest jeszcze
dużo głogu jedno szyjkowego , czyli z jedną pestką .
Nigdy, nie robiłem wina, ani nalewki. Przejrzałem pierwszą i drugą część, ale za wiele tam nie pisze.
Popróbowałbym trochę sam coś uważyć, tylko dręczy mnie pytanie zasadnicze:co z pestkami
czy muszą być jakoś wydrylowane, czy można zalać spirytusem owoce z pestkami?
A może ktoś robi nalewkę na bazie głogu?
Pozdrawiam. Darek.
dużo głogu jedno szyjkowego , czyli z jedną pestką .
Nigdy, nie robiłem wina, ani nalewki. Przejrzałem pierwszą i drugą część, ale za wiele tam nie pisze.
Popróbowałbym trochę sam coś uważyć, tylko dręczy mnie pytanie zasadnicze:co z pestkami
czy muszą być jakoś wydrylowane, czy można zalać spirytusem owoce z pestkami?
A może ktoś robi nalewkę na bazie głogu?
Pozdrawiam. Darek.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Pestki głogu to lekarstwo, jasne że całe owoce zalewaj, chociaż moim zdaniem z samego głogu może być mdła. Nie wiem, nie robiłem.
Za to pyszna mi wyszła z róży rugosy bez nasion + aronii + trochę opadłej ałyczy bez pestek, i do tego szkarłatny kolorek
Za to pyszna mi wyszła z róży rugosy bez nasion + aronii + trochę opadłej ałyczy bez pestek, i do tego szkarłatny kolorek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Pelikano 11, piszesz, że może być mdła z samego głogu.
Tak prawdę powiedziawszy, to nie mam czego dołożyć, bo nic suszonego nie mam.
Np. aronii czy czeremchy. A może jakieś jabłko lub gruszka by się znalazła
Wiesz, to ma tak być ku zdrowotności, więc smak nie koniecznie musi być cudny.
Na przyszły rok, będę bardziej kombinował.
Pozdrawiam. Darek.
Tak prawdę powiedziawszy, to nie mam czego dołożyć, bo nic suszonego nie mam.
Np. aronii czy czeremchy. A może jakieś jabłko lub gruszka by się znalazła
Wiesz, to ma tak być ku zdrowotności, więc smak nie koniecznie musi być cudny.
Na przyszły rok, będę bardziej kombinował.
Pozdrawiam. Darek.