Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

U mnie też zatrzęsienie porzeczek, nie przejemy w żaden sposób i bez wina się nie obejdzie. Z czym je połączyć jeśli twierdzisz Janusz, że z samych wino będzie zbyt ostre?
Czereśni i wiśni u nas jak na lekarstwo bo omarzły kwiaty, obrodził za to agrest i papierówki.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Ratunku! czy jest sposób na uratowanie ściętego spirytusu?
Wymyśliłam sobie nalewkę z agrestu. Zrobiłam sok z cukrem przez sokownik. Wyszedł super. W kieliszku zrobiłam próbę ze spirytusem - bomba! Ale jak mieszałam sok ze spirytusem to zrobiła mi się jakby kaszka. Czy to się jakoś przerobi albo wymiesza? No tyle dobra nie może się zmarnować :roll:
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Łyżeczką , łyżeczką. Nie może się zmarnować. :D
Ściętych pektyn nie "odetniesz". Następnym razem zrób spirytusowy nalew na agrest i dopiero potem dosladzaj , a jeszcze lepiej zlej alko a owoce zasyp cukrem, potem zmieszaj nalew z otrzymanym syropem. Owoce można dodawać do deserów, lodów itp.
Możesz też przerobić na galarretkę przy pomocy żelatyny. Zamiast części żelatyny można dać galaretkę agrestową dla kolorku.
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Moja żurawinowa często występuje w postaci galaretki. :D Nikomu to nie przeszkadza.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Zawsze zalewałam owoce z cukrem i było dobrze. Jednak z tego względu, że agrest jest mało soczysty a owoców nalewkowych nie da się przejeść[nawet wiśni i moreli] to wymyśliłam chytry plan z sokiem. A myślicie, że jak bym nie posłodziła soku to by się nie ścięło?
No musi być jakiś sposób na to mieszanie. Jak bym rozcieńczyła spiryt a potem dodała sok to by wyszło za słabe...
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

izaziem ja podbieram mojej żonie syrop z owoców zasypywanych cukrem, ale łączę ze spirytem 70%, leję i jednocześnie mieszam, tak np zaczynam ratafię, ale robiłem już tak z malinami, truskawkami i wiśniami, nic się nie zważyło http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5250119

Bardzo polecam do nalewek czerwone owoce berberysu..też jako zamiennik cytryny.
Tą bardzo chwalę: tarnina+owoce róży+berberys (4:2:1 wagowo), tarnina z pestkami, róża oczyszczona.

W tym roku eksperymentuję z borówką czerwoną, piłem i ;:224
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

whitedame pisze:U mnie też zatrzęsienie porzeczek, nie przejemy w żaden sposób i bez wina się nie obejdzie. Z czym je połączyć jeśli twierdzisz Janusz, że z samych wino będzie zbyt ostre?
Czereśni i wiśni u nas jak na lekarstwo bo omarzły kwiaty, obrodził za to agrest i papierówki.
Ja porzeczki na wino łącze z wiśniami, lub mieszam czerwoną z czarną, od wielu lat robie winą wcześniej mój tata mnie uczył, zawsze wychodzą wspaniałe wina w typie porto, mocne, ok 18 procent i słodkie. W tym roku nastwione mam 3 balony po 30 l czarna porzeczka- jak dla mnie to jedno z lepszych win i wcale nie jest ostre jak Janusz pisze, ale to rzecz gustu, czarna porzeczka z wisnią oczywiście niedrylowana, bo pestka daje specyficzny posmak, czerwoną porzeczkę w tym roku łączę z malinami, ale w swojej piwniczce mam już różne kombinacje, włącznie z winem na ryżu, ;:306 najlepiej eksperymentować potem można określić swoje preferencje smakowe. Ja osobiście lubie wina w składzie z czarną porzeczką, najlepsze moje wino z roku 2005 to kombinacja czarnej porzeczki, wiśni, aronii i miodu ;:108 Życzę powodzenia z przygodą Tworzenia wina własnej roboty :)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

MORANGO pisze:.. czarna porzeczka- jak dla mnie to jedno z lepszych win i wcale nie jest ostre jak Janusz pisze,
kaLo pisze:Czerwone porzeczki maja zbyt ostry smak jak dla mnie. Wino też mi nie podchodzi. O niebo lepsze jest z białych.
:?:
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

kaLo pisze:
MORANGO pisze:.. czarna porzeczka- jak dla mnie to jedno z lepszych win i wcale nie jest ostre jak Janusz pisze,
kaLo pisze:Czerwone porzeczki maja zbyt ostry smak jak dla mnie. Wino też mi nie podchodzi. O niebo lepsze jest z białych.
:?:

Ot widzisz Janusz, tak się rozpędziłam, że żle przeczytałam ;:306 wybacz ten błąd ;:180 białe porzeczki są rzeczywiście bardziej delikatne, ale ja mam ten problem, że co kupię sadzonkę białego jakims cudem zawsze rośnie mi czerwona, tak wiec odpuściłam sobie .... w ogóle bardzo lubie białaski sobie pojeść. A co do wina z czerwonych porzeczek super łączy się z malinami, i wiśniami ;:333
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

To też wiem, ale swoich wiśni i malin mam za mało, żeby dawać do wina. Próbowalem czerwoną wg przepisu rozcieńczać ale traciło aromat i smak. Rozcieńczone mniej było zbyt kwaśne. Idąc za radami portalu winiarzy domowych część moszczu rozcieńczałem a część odkwaszałem węglanem wapnia . Efekt był trochę lepszy ale też taki sobie. W tym roku zaszalałem i zrobiłem ryżowiec , w którym stosowany kwas cytrynowy i część wody zastąpiłem moszczem porzeczkowym.Teraz grzecznie czekam na pierwsze efekty.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

A ja wykopałam się wreszcie spod zwałów błota po oberwaniu chmury nocą z 12 na 13 lipca i czas byłby najwyższy przerobić porzeczkę zerwaną tydzień temu. Tylko że mam jej 3 kg, reszta owoców ( tzn malina, czereśnia i czarna porzeczka) na krzakach a leje non stop.
I stąd moje pytanie: czy można robić wino na raty, a jeśli tak to jak? Osobno fermentować moszcze a potem łączyć? Czy jakoś inaczej?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

Robiąc wino z owoców mieszanych masz mniejszy bałagan ale efekt końcowy jest określony od samego początku. Mając wina jednoowocowe możesz je mieszać w dowolnych proporcjach i w ten sposób otrzymać kilka różnych win.
Awatar użytkownika
MORANGO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 4 sie 2011, o 00:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3

Post »

whitedame pisze:A ja wykopałam się wreszcie spod zwałów błota po oberwaniu chmury nocą z 12 na 13 lipca i czas byłby najwyższy przerobić porzeczkę zerwaną tydzień temu. Tylko że mam jej 3 kg, reszta owoców ( tzn malina, czereśnia i czarna porzeczka) na krzakach a leje non stop.
I stąd moje pytanie: czy można robić wino na raty, a jeśli tak to jak? Osobno fermentować moszcze a potem łączyć? Czy jakoś inaczej?
Ja robię tak, owoce zasypuję w balonie cukrem, np. porzeczka czerwona teraz siedzi zasypana i czeka aż maliny dojrzeją, wówczas dorzucam owoce malin (które wcześniej też zasupuje cukrem w słojach, dopiero potem dodaję przegotowaną wode, dosypuje cukru, pożywkę, drożdze....w czasie fermentacji sprawdzam słodkość i dosypuje w razie co cukru, zbyt duża ilość cukry potrafi zatrzymać fermentacje. Mi oczywiscie zależy też na mocy wina, wiec tak robię. To dla mnie metoda najlepsza, kiedyś wyciskałam sok na moszcz, ale są dwie szkoły według starych podręczników ja wole zasypywać owoce.

Mieszanie wina inaczej Janusz to kupażowanie, aby mieszać wina nie koniecznie trzeba robić wina jednoowocowe, ja czasami mieszam też swoje wieloowocowe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”