Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jest to możliwe ale czasochłonne. Potrzebny będzie duży słój z pokrywą jak do kiszenia ogórków, gęsty materiał typu muślin i kawałek sznurka. Materiał musi być gęsty i b. cienki, żeby nie podsiąkało w górę. Z materiału robisz kieszeń wewnątrz słoja i sznurkiem zabezpieczasz ją przed wpadnięciem do środka, nalewasz breję ( do połowy) i przykrywasz. Takie filtrowanie trwa długo ale daje najlepsze efekty jakościowe i ilościowe. Jak wykapie wszystko to dolewsz następną porcję.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ktoś ma sprawdzony przepis na nalewkę z rokitnika? Najlepiej, żeby było jak najmniej cukru.
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jeżeli rokitnik to rosyjskie strony. Tam jest b. popularny. https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... tojki.html
PS.
"????????? ????? ? ????????? ?? ??????" to może być ciekawe, coś jak nalewka farmaceutów tylko z rokitnika.
Może i to kogoś zainteresuje https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... orexa.html
PS.
"????????? ????? ? ????????? ?? ??????" to może być ciekawe, coś jak nalewka farmaceutów tylko z rokitnika.
Może i to kogoś zainteresuje https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... orexa.html
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ja robiłam w równych proporcjach wagowych, 1:1:1 (np 100g soku z rokitnika, 100g spirytusu, 100g cukru). Zrobiłam bardzo małą ilość nalewki (tylko na spróbowanie, pierwszy raz), większość rokitnika poszła na sok. W tym roku mam nadzieję zrobić dużo więcej, bo zarówno nalewka jak i sok zeszły błyskawicznie.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rokitnik zasypujesz w całości czy kroisz owoce?iwonaceae pisze:Ja robiłam w równych proporcjach wagowych, 1:1:1 (np 100g soku z rokitnika, 100g spirytusu, 100g cukru). Zrobiłam bardzo małą ilość nalewki (tylko na spróbowanie, pierwszy raz), większość rokitnika poszła na sok. W tym roku mam nadzieję zrobić dużo więcej, bo zarówno nalewka jak i sok zeszły błyskawicznie.
Ile cukru?
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rokitnika nie da się kroić. czasami już przy zbieraniu pęka w rękach. Tak naprawdę taki jeden owoc to sok otoczony cienką osnówką. Z pestką w środku. Na zbiory warto się wybrać z miską, żeby nie stracić cennego soku.
Do nalewki używałam już samego soku, odciśniętego metodą tradycyjną (czyli przeciśnięty przez płótno; u mnie pielucha tertowa). A powód był taki, właściwie to 2 powody. Po pierwsze nastawiałam się raczej na sok, nie nalewkę. Po drugie rokitnik zawiera wyjątkowo dużo oleju i początkowo chciałam odzielić ten olej od soku. Niestety (albo stety) nie udało mi się to. Przerobiłam cały sok (stwierdziłam, że prędzej zużyję olej w soku niż sam olej).
Wracając do nalewki dodałam cukru tyle samo co soku (proporcje wagowe). Można też zasypać owoce i potem wyciskać. Trzeba tylko uważać na ten olej. Najlepiej zalać nalewkę w naczyniu z szerokim otworem, np dużym słoiku. Ja zalałam sok w butelce z wąską szyjką i miałam sporo problemów z umyciem jej, bo ten olej osadzał się na ściankach.
Do nalewki używałam już samego soku, odciśniętego metodą tradycyjną (czyli przeciśnięty przez płótno; u mnie pielucha tertowa). A powód był taki, właściwie to 2 powody. Po pierwsze nastawiałam się raczej na sok, nie nalewkę. Po drugie rokitnik zawiera wyjątkowo dużo oleju i początkowo chciałam odzielić ten olej od soku. Niestety (albo stety) nie udało mi się to. Przerobiłam cały sok (stwierdziłam, że prędzej zużyję olej w soku niż sam olej).
Wracając do nalewki dodałam cukru tyle samo co soku (proporcje wagowe). Można też zasypać owoce i potem wyciskać. Trzeba tylko uważać na ten olej. Najlepiej zalać nalewkę w naczyniu z szerokim otworem, np dużym słoiku. Ja zalałam sok w butelce z wąską szyjką i miałam sporo problemów z umyciem jej, bo ten olej osadzał się na ściankach.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
A jak to wygląda smakowo?
Mam możliwość zebrania 2-3 litrów owoców, ale nie wiem, czy warto?
Mam możliwość zebrania 2-3 litrów owoców, ale nie wiem, czy warto?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Zdecydowanie warto. Trudno dyskutować o smakach, bo każdy lubi coś innego. Mi osobiście bardzo smakuje. Ale oprócz walorów smakowych rokitnik posiada również dużo zalet prozdrowotnych. Dlatego warto poeksperymentować. Najgorsza część to sam zbiór, bo rokitnik jest kłującą rośliną.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Owoce rokitnika pozyskuje scinając końcówki gałązek oblepione owocami, następnie do zamrażarki na kilka godzin i potem łatwo odpadają. Mój przepis na nalewke z rokitnika jest następujący:
Wsypuje owoce do polowy słoika 0,9litra, trochę cukru i wlewam alkohol 40-50% do pełna.
Po 3 tyg. zlewam do butelki, wychodzi 0,5litra i poł szklanki zostaje mi się do wypicia za robote.
Sok robie w termomiksie z całych zmiksowanych owoców bez żadnych dodatkow.
Pozdrawiam
and777
Wsypuje owoce do polowy słoika 0,9litra, trochę cukru i wlewam alkohol 40-50% do pełna.
Po 3 tyg. zlewam do butelki, wychodzi 0,5litra i poł szklanki zostaje mi się do wypicia za robote.
Sok robie w termomiksie z całych zmiksowanych owoców bez żadnych dodatkow.
Pozdrawiam
and777
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Czy robił ktoś nalewkę cytrynową z całych cytryn?
Raz, że trafiły mi się cytryny ekologiczne, dwa, że skórka i to białe ma bardzo dużo wartości.
Wiem, że to białe jest gorzkie, ale może wyszłaby taka wytrawna nalewka?
Raz, że trafiły mi się cytryny ekologiczne, dwa, że skórka i to białe ma bardzo dużo wartości.
Wiem, że to białe jest gorzkie, ale może wyszłaby taka wytrawna nalewka?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Robię nalewkę imbirowo cytrynową. Używam cytryn pokrojonych w plasterki. Nalewka ma goryczkę i wymaga dłuższego leżakowania.
Raz zrobiła z limonek zamiast cytryn. Była tak gorzka, że nie dało jej się wypić przez dwa lata. Jak się przegryzła to była doskonała.
Raz zrobiła z limonek zamiast cytryn. Była tak gorzka, że nie dało jej się wypić przez dwa lata. Jak się przegryzła to była doskonała.