Maszynka do przecierania pomidorów.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Ja daję sól i cukier- do smaku Tak,żeby było dobre. W tym roku są wyjątkowo pyszne pomidory. Przetwory wychodzą z nich rewelacyjne . Wczoraj przerobiłam ogromną ilość różnych pomidorów ( również kolorowe ) . Powstało duużo przepysznego,lekko ostrego w smaku soku ( z czosnkiem ,bazylią ,rozmarynem i ostrą papryczką),sporo gęstego przecieru,który doprawiony solą i cukrem smakuje już jak pyszny sos . Na koniec zrobiłam kilkanaście małych słoiczków keczupu.
Dobrze,że nie musiałam tego wszystkiego pasteryzować,bo bym się chyba ugotowała
Bałagan i pobojowisko w kuchni posprzątałam dopiero przed 22. Teraz kilka dni spokoju
A,i jeszcze dwie duże blachy ( z piekarnika) pomidorków czerwonych i żółtych suszą się na słoneczku
Dobrze,że nie musiałam tego wszystkiego pasteryzować,bo bym się chyba ugotowała
Bałagan i pobojowisko w kuchni posprzątałam dopiero przed 22. Teraz kilka dni spokoju
A,i jeszcze dwie duże blachy ( z piekarnika) pomidorków czerwonych i żółtych suszą się na słoneczku
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Dzięki za odpowiedzi. Padam w tej chwili na nos, cały dzień przy garach. W dzień było u mnie 38 st. (w cieniu!), a teraz termometr na balkonie wskazuje 35 st. Zrobiłam trochę gęstego przecieru bez niczego, w mniejsze słoiki, w większe taki jak wyszedł z maszynki, z solą (daję sól kamienną, nie jodowaną) i cukrem i został mi jeszcze gar odcieku, uzupełniłam jedną partią przecieru i czeka to wszystko na podprawienie na sok pitny. Czosnek mam, bazylię na balkonie też, rozmaryn niestety z torebki, ostra papryczka u mnie odpada.
Jutro miał być dzień relaksu, a tu babuńka dzwoni, żeby przyjeżdżać, bo przez te dwa dni "pomidory zwariowały, tyle czerwonych i są już miękkie na krzaku". Szykuje się więc powtórka z rozrywki. A pomidory w tym roku są rzeczywiście rewelacyjne.
Jak dobrze, że weszłam na ten wątek i zakupiłam maszynkę. Ręcznie za nic bym tego nie przerobiła.
Jutro miał być dzień relaksu, a tu babuńka dzwoni, żeby przyjeżdżać, bo przez te dwa dni "pomidory zwariowały, tyle czerwonych i są już miękkie na krzaku". Szykuje się więc powtórka z rozrywki. A pomidory w tym roku są rzeczywiście rewelacyjne.
Jak dobrze, że weszłam na ten wątek i zakupiłam maszynkę. Ręcznie za nic bym tego nie przerobiła.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
W sobotę zakupiłam na targu ukraińską maszynę. Ja niestety musiałam czyścić sitko bo się zapchało. Myślę, że to wina pomidorów. Część było koktajlowych. Mają za małe nasionka - wbijają się w siatkę. Jest też więcej skórek, które też chciały przejść przez sito ale nie dawały rady.Były przepuszczane na surowo.
Pozdrawiam Agnieszka
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Nie tylko pomidory w tym roku są rewelacyjne, nawet kukurydza jest słodsza niż zazwyczaj. Przez tą przystawkę do maszynki Zelmera bardzo dobrze się przeciera surowe ziarna kukurydzy. Pyszny sok do picia
Orlik jak masz taką fajną babcię, to może poza pomidorami ma też paprykę i cebulę. Dokupisz bakłażany i ajwar gotowy
axyz1 przecierać koktajlowe? ja bym nie wymyślił
Orlik jak masz taką fajną babcię, to może poza pomidorami ma też paprykę i cebulę. Dokupisz bakłażany i ajwar gotowy
axyz1 przecierać koktajlowe? ja bym nie wymyślił
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Ja też wrzuciłam nadmiar koktajlówek do przecieru, ale przecierałam podgotowane, przez wyciskarkę Zelmera, nie zapychało mi siatki.
A w ogóle to muszę napisać, po wczorajszym i dzisiejszym dniu, że bardzo jestem zadowolona z tej maszynki.
Pelikano, babcia ma 85 lat i tak naprawdę nie jest moją babcią ale teściową. Uprawia cebulę ale niewiele, tylko na własne skromne potrzeby. Papryki nie uprawia, nie jada i "nie uznaje", pomidorów też nie uprawia. To ja wyjątkowo w tym roku uprawiam u niej pomidory (kątem przy płocie, zagarnęłam wszystkie miejsca przy płocie) i kilkanaście słodkich papryk. Ale przerabiam wszystko u siebie, u dziadeczków nie ma warunków.
Co do ajwaru, to przyznam się, że nawet nie pomyślałam. Muszę najpierw rozeznać, co to jest. Z cebulą nie jest problem, bo pełno teraz dorodnej na targu.
A w ogóle to muszę napisać, po wczorajszym i dzisiejszym dniu, że bardzo jestem zadowolona z tej maszynki.
Pelikano, babcia ma 85 lat i tak naprawdę nie jest moją babcią ale teściową. Uprawia cebulę ale niewiele, tylko na własne skromne potrzeby. Papryki nie uprawia, nie jada i "nie uznaje", pomidorów też nie uprawia. To ja wyjątkowo w tym roku uprawiam u niej pomidory (kątem przy płocie, zagarnęłam wszystkie miejsca przy płocie) i kilkanaście słodkich papryk. Ale przerabiam wszystko u siebie, u dziadeczków nie ma warunków.
Co do ajwaru, to przyznam się, że nawet nie pomyślałam. Muszę najpierw rozeznać, co to jest. Z cebulą nie jest problem, bo pełno teraz dorodnej na targu.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
pelikano11 - Potrzeba matką wynalazku. W tym roku mam pierwszy raz Megagrona i Winogronka. Innych koktajlówek nikt nie chce jeść. Szkoda żeby się zmarnowały. Ale trzeba mieszać z dużymi pomidorami a może podgotować.
Pozdrawiam Agnieszka
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Zachęcona Waszymi pozytywnymi uwagami zakupiłam do mojej maszynki Zelmera przystawkę do wyciskania soków.
Właściwie to chodziło mi o maliny,bo pomidory w tym roku u mnie słabo owocują.Z malinami to był niewypał,bo w wytłokach było jeszcze bardzo dużo soku i wróciłam do ręcznego przecierania.Być może drobne pestki zatykają sitko i sok nie może wypłynąć.Za to do pomidorów jest rewelacyjna.
Ciekawa jestem jak sobie poradzi z aronią. W tym roku wyjątkowo obrodziła i wspaniale by było,aby maszyna dała radę.
Właściwie to chodziło mi o maliny,bo pomidory w tym roku u mnie słabo owocują.Z malinami to był niewypał,bo w wytłokach było jeszcze bardzo dużo soku i wróciłam do ręcznego przecierania.Być może drobne pestki zatykają sitko i sok nie może wypłynąć.Za to do pomidorów jest rewelacyjna.
Ciekawa jestem jak sobie poradzi z aronią. W tym roku wyjątkowo obrodziła i wspaniale by było,aby maszyna dała radę.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Kaja, mnie pan przy zakupie poinformował, że to urządzenie Zelmera nie bardzo nadaje się do winogron i malin. O aronii nic nie wiem, ale jeśli ma drobne twarde pestki to może być podobnie.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Do aronii nadaje się jak najbardziej. Sok jeszcze dodatkowo przecedziłam przez geste sito,ponieważ dużo było gęstej piany.Aronia bardzo brudzi ręce i nie sprawdzałam co jest w tej pianie.Być może to były pestki.
Winogrona,jeżeli nie zniszczy ich mączniak zrobię w sokowniku.
Winogrona,jeżeli nie zniszczy ich mączniak zrobię w sokowniku.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Jednak nie sprawdziła się w pozyskiwaniu soku z aronii.Po każdym pół litrowym pojemniku z sokiem musiałam rozkręcać i myć urządzenie,bo się zapychało pestkami i skórkami.Nie pomagała nawet regulacja nasadką do wilgotności wytłoków.Szybciej i sprawniej robi się to w sokowniku.Na razie sprawdziła się jako wyciskacz do pomidorów,ale w tym roku nie obrodziły.
Przybył jeszcze jeden grat w mieszkaniu.
Przybył jeszcze jeden grat w mieszkaniu.
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Na pocieszenie zrób sobie sok z ziaren świeżej kukurydzy
My kupiliśmy przystawkę ze względu na pomidory. Na przeciery kupujemy pomidory od znajomego rolnika z pola. W tym roku miał pyszne to 2 skrzynie limopodobnych przerobiliśmy
My kupiliśmy przystawkę ze względu na pomidory. Na przeciery kupujemy pomidory od znajomego rolnika z pola. W tym roku miał pyszne to 2 skrzynie limopodobnych przerobiliśmy
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Mam rosyjską maszynkę do przecierania miękkich owoców od 30 lat - z malinami , jeżynam, czarnym bzem radzi sobie znakomicie. Po prostu przykręca się śrubkę i wytłoczki wychodzą tak suche, że aż się kruszą. Nigdy jej nie wykorzystywałam do pomidorów.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Maszynka do przecierania pomidorów.
Kaja,wszystko zależy jaką masz aronię. jeśli jest lekko podsuszona to Zelmer odpada.
Ja miałem owoce ok (drzewa podlewane były w czasie suszy cyklicznie) i co ok. 3 kg czyściłem sprzęt. Wydajność 50/50.
Sok niepasteryzowany spokojnie wytrzyma w temp lodówki 2 -3 tyg.
Inne mrożę w plastikowych pojemnikach. Pasteryzacja niestety wiele dobrego niszczy.
Ja miałem owoce ok (drzewa podlewane były w czasie suszy cyklicznie) i co ok. 3 kg czyściłem sprzęt. Wydajność 50/50.
Sok niepasteryzowany spokojnie wytrzyma w temp lodówki 2 -3 tyg.
Inne mrożę w plastikowych pojemnikach. Pasteryzacja niestety wiele dobrego niszczy.