Swojskie i zdrowe wyroby Bogdana

[boggi]

Nie wiem co jest grane ale przedtem miałem podmienione ostatnie zdjęcie.
Mam też pytanie do moderatorów, można w tym dziale edytować posty ?

[babuchna]

No cóż, Bogdan, do zrzucania swoich zdjęć wybrałeś akurat ten z hostingów, który chyba wręcz uwielbia
robić swoim użytkownikom niespodzianki w postaci podmian zdjęć.
Nie polecamy go. Zdecydowanie nie.
Te podmianki czasami bywają wręcz szokujące

Co do edycji:
w tej sekcji jest ona krótsza niż w sekcjach np ogrodowej lub doniczkowej,
ale zawsze możesz poprosić o pomoc moderatora i problem zniknie.

[boggi]

Dziękuję za info, bardzo długo korzystam z tego hostingu i jest to pierwszy przypadek.
Co ciekawe sprawdzałem to zdjęcie na na forum WD i tam było właściwe.

Ale " nic to Baśka ", mam nadzieję że już będzie ok.

[obserwator]

Witam.
Myślę ,że takie właśnie proste przepisy na wyroby są mile widziane.Gdyż każdy może sobie zrobić.A wędzarnia bardzo ciekawa i pomysłowa.Chyba i ja się skuszę na małą próbę zrobić taką kiełbaskę.Będę zaglądać gdyż jestem ciekawa następnych przepisów.
Pozdrawiam serdecznie

[boggi]

Dziękuję za ciepłe słowa
Postaram się wrzucić inne przepisy, nie zapominajmy, że to jest forum ogrodnicze i nie tylko wędzonki i wędliny będą wstawiane a przede wszystkim przetwory różnej maści

[Neko]

Ja jestem bardzo ciekawa twoich przepisów .

[boggi]

Spokojnie nie ma ich tak dużo

[Neko]

Nie śpiesz się .
Na razie poważnie przymierzyłam się do zrobienia kiełbasy. Zaopatrzyłam się już w odpowiednie sitka, lejek do maszynki i jelitka .

[vaster]

. Nie wiem czy próbowałeś wędzić kiedyś żeberka - są rewelacyjne! Grochówka na takich żeberkach to po prostu rewelka.
Podobne nadziewarki (gorszej jakości) są na portalu aukcyjnym, jak i rurki.

Oczywiście, że już nie raz wędziłem żeberka, tak jak napisałeś są wyśmienite do różnych zup.
Jeśli chodzi o nadziewarkę, to ta jest bardzo solidna, ostatnio zmieniałem przy niej napęd tzn. śrubę.
Roboty tokarskie robił mi gościu z Grabin , to już blisko Ciebie

Zwykle "samoróbki" bywają wyjątkowo wytrzymałe, w końcu zazwyczaj są robione dla siebie.
Wędzenie z braku czasu jednak chyba odpuszczę. Jeżeli natomiast miałbyś jakiś przepis na "coś do chleba" typu konserwa ze słoika albo coś pieczonego z piekarnika - chętnie poczytam. W "starych czasach" jak brakło jelit, to dawało się mięso kiełbasiane do słoików i gotowało - rewelka. Z ciekawych rzeczy to jeszcze przypomina mi się kiełbasa wędzona zalewana smalcem w słoiku i kiełbasa wędzona w jelicie plastikowym (jak np do pasztetu czy kaszanki). Trzeba było mocno pilnować temperatury ale mi bardzo smakowała.

Z racji braku możliwości porozrywania się w ogrodzie, dobrze poczytać coś o jedzeniu. W zimie to jakoś tak bardziej wszystko smakuje

[boggi]

Karkóweczka w słoikach

Proponuję prostą w wykonaniu konserwę słoikową.
Wzorowałem się na przepisie kolegi z innego forum
Składniki:
Karkówka 1 kg
Sól/peklosól 17g/kg
Vegeta 3g/kg ( opcjonalnie )
Pieprz czarny 1.9 g kg
Czosnek 1 ząbek

Wykonanie:

Mięso opłukałem pokroiłem w kostkę ok 4x4 cm, dodałem przyprawy, wszystko razem wymieszałem.
Miskę w której mieszałem przykryłem folią spożywczą i zostawiłem w temperaturze pokojowej na ok 3 godziny.
Po upływie 3 godzin całość porządnie wymieszałem, nałożyłem do słoików powiedzmy do 3/4 wysokości, brzegi słoików przetarłem ręcznikiem papierowym i zakręciłem słoiki.
Następnie na dno garnka położyłem ścierkę, włożyłem słoiki i zalałem ciepłą wodą ( zawsze zalewam prawie pod zakrętki )
Podgrzałem wodę i trzymałem małe bulgotanie ( tak jak w recepturze porównując do gotowania rosołu )przez około dwie godziny .
Po upływie dwóch godzin wyłączyłem wodę i zostawiam słoki w garnku.

Jeśli robimy większą ilość , należy przeprowadzić tyndalizację, czyli 3 krotne pasteryzowanie w odpowiednich odstępach czasowych.
Osobiście bardzo rzadko przeprowadzam tyndalizację, bo konserwa szybko znika i nie ma potrzeby na darmo gazu palić.
Po właściwej tyndalizacji możemy nasze produkty przechowywać nawet pół roku poza lodówką.

Pierwsza moja produkcja w 2009 roku, pamiętam jak dziś weekend na Węgrach pod namiotami, słoiki wymiatały.
Karkóweczka i paprykarz szczeciński własnoręcznie zrobiony.

Poniższe zdjęcie przedstawia produkcję z 2010 roku, wtedy jeszcze nie posiadałem odpowiednich słoików.



Tutaj już we właściwych słoikach, jak widać różnią się kształtem, ma to ogromne znaczenie.
Ponieważ z tych stożkowych słoików łatwiej jest wyciągnąć zawartość



No i wyrób gotowy



Polecam , jest to bardzo prosty wyrób

Smacznego

[Neko]

O mały włos a polizałabym ekran .
Ten przepis jest zaskakująco prosty, na pewno skorzystam jak już zjem tę kiełbasę, którą jutro będę robić wg Twojego przepisu.
Czuję lekkiego stresa .

[boggi]

Taki jest też mój zamiar, proste przepisy dla wszystkich.
Ciekaw jestem opinii po własnych wykonaniach

[szarotka66]

Bogdanie, takie słoikowe różności też robię i mogę z czystym sumieniem polecić. Są wyśmienite.