Kuchnia moja i mojej mamy
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Agnes - rybę zawsze smażę bez jakiejkolwiek panierki, ani jajek, ani maki, ani bułki tartej. Niestety, gdy człowiekowi bardzo zależy, zawsze coś wychodzi nie tak. Tym razem kupiłam mrożonego mintaja, po rozmrożeniugo i włożeniu sote na gorący tłuszcz, ryba się zaczęła rozwarstwiać i kruszyć. Nic tu nie pomogła cytryna. Aby uratować co się da, musiałam użyć jajka i mąki jako panieru. Niestety!
Krysiu - pierogi robię " na świeżo" dwa- trzy dni przed świętami. Przez kilka dni doskonale przechowują się polane oliwą, oczywiście muszą być w chłodnym miejscu. Nie mogę przekonać się do mrożonych. Ale powiedz mi czy skoro wkładasz do zamrażalnika surowe pierogi, one się nie przykleją do podłoża? Na co je wkładasz ( styropian, plastik...? )
Mati - gąska upieczona! Jeszcze nie wiem, jaka będzie w smaku, ale jeżeli tak dobra jak rosół z niektórych jej części- to może przekonam się do dziczyzny.
Krysiu - pierogi robię " na świeżo" dwa- trzy dni przed świętami. Przez kilka dni doskonale przechowują się polane oliwą, oczywiście muszą być w chłodnym miejscu. Nie mogę przekonać się do mrożonych. Ale powiedz mi czy skoro wkładasz do zamrażalnika surowe pierogi, one się nie przykleją do podłoża? Na co je wkładasz ( styropian, plastik...? )
Mati - gąska upieczona! Jeszcze nie wiem, jaka będzie w smaku, ale jeżeli tak dobra jak rosół z niektórych jej części- to może przekonam się do dziczyzny.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2298
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewa
ja również preferuję rybę soute i taką smażę, warunek - musi być b.gorący tłuszcz i dobra patelnia.
Twoja choinka wygląda bardzo ładnie.
Wesołych Świąt.
Piotr
ja również preferuję rybę soute i taką smażę, warunek - musi być b.gorący tłuszcz i dobra patelnia.
Twoja choinka wygląda bardzo ładnie.
Wesołych Świąt.
Piotr
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Łosoś w galarecie
Gotuję wywar warzywny. Do garnka z osoloną wodą wkładam 4-5 pietruszek, 1 seler, 3-4 marchwie, 1 cebulę lub 1 por i gotuję warzywa do miękkości. Potem je wyjmuję i wykorzystuję do sałatki. Dodaję liście laurowe, ziele angielskie i pieprz ziarnisty.
Do wrzącej wody wkładam pokrojone w plastry 4- 5 cytryny. Zawsze obieram je ze skóry, żeby nie było goryczy.
Następnie bardzo delikatnie wkładam pokrojone już cząstki łososia. Kiedyś wkładałam całego, ale ugotowanego trudniej się kroi. Solę i ewentualnie dodaję jeszcze ocet/cytrynę. Musi być woda przesolona i przeoctowana, jeszcze bardziej niż na galart.
Łososia na wolnym ogniu gotuję 10 - 12 minut.
Nie wyjmuję go, ale zostawiam w wywarze na całą noc.
Dopiero następnego dnia rybę wykładam na półmisek, a do zalewy dodaję żelatynę i tężejącą zalewam łososia.
Tu jeszcze bez żelatyny
Gotuję wywar warzywny. Do garnka z osoloną wodą wkładam 4-5 pietruszek, 1 seler, 3-4 marchwie, 1 cebulę lub 1 por i gotuję warzywa do miękkości. Potem je wyjmuję i wykorzystuję do sałatki. Dodaję liście laurowe, ziele angielskie i pieprz ziarnisty.
Do wrzącej wody wkładam pokrojone w plastry 4- 5 cytryny. Zawsze obieram je ze skóry, żeby nie było goryczy.
Następnie bardzo delikatnie wkładam pokrojone już cząstki łososia. Kiedyś wkładałam całego, ale ugotowanego trudniej się kroi. Solę i ewentualnie dodaję jeszcze ocet/cytrynę. Musi być woda przesolona i przeoctowana, jeszcze bardziej niż na galart.
Łososia na wolnym ogniu gotuję 10 - 12 minut.
Nie wyjmuję go, ale zostawiam w wywarze na całą noc.
Dopiero następnego dnia rybę wykładam na półmisek, a do zalewy dodaję żelatynę i tężejącą zalewam łososia.
Tu jeszcze bez żelatyny
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
No właśnie na fotce widać panierkę, dlatego zastanowiło mnie toewka36jj pisze:Agnes - rybę zawsze smażę bez jakiejkolwiek panierki, ani jajek, ani maki, ani bułki tartej. Niestety, gdy człowiekowi bardzo zależy, zawsze coś wychodzi nie tak. Tym razem kupiłam mrożonego mintaja, po rozmrożeniugo i włożeniu sote na gorący tłuszcz, ryba się zaczęła rozwarstwiać i kruszyć. Nic tu nie pomogła cytryna. Aby uratować co się da, musiałam użyć jajka i mąki jako panieru. Niestety!
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Makiełki tym razem zrobiłam z białego maku z dodatkiem marcepana. Gwiazdki też są marcepanowe.
Schab dojrzewający po rozkrojeniu:
Ponieważ część domowników nie lubi "surowego" mięsa, połowę porcji ugotowałam. Niestety mięsko okazało się zbyt suche i zbyt słone. Nie polecam ugotowanego. Natomiast surowe okazało się wyśmienite.
Schab dojrzewający po rozkrojeniu:
Ponieważ część domowników nie lubi "surowego" mięsa, połowę porcji ugotowałam. Niestety mięsko okazało się zbyt suche i zbyt słone. Nie polecam ugotowanego. Natomiast surowe okazało się wyśmienite.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Pięknie wygląda ten schabik ,wyobrażam sobie jego smak
Mnie nie udał się schab parzony . Nie wiem co zrobiłam żle,ale był suchy i twardawy.
Nie poddam się jednak- zrobię jeszcze raz - zwłaszcza,że juz kiedys robiłam i pamietam,że wszystkim bardzo smakowało parzone mięsko.
Mnie nie udał się schab parzony . Nie wiem co zrobiłam żle,ale był suchy i twardawy.
Nie poddam się jednak- zrobię jeszcze raz - zwłaszcza,że juz kiedys robiłam i pamietam,że wszystkim bardzo smakowało parzone mięsko.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Witam a nie próbowałaś robić schab w majonezie,robi się go dłużej ale jest pyszny.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Robiłam właśnie parzony z przyprawami i majonezem. A przy okazji dowiedziałam się,ile tłuszczu jest w schabie,a wydaje sie,że to takie chude mięsko Na powierzchni wody zebrało się chyba więcej niż pół szklanki tłuszczu ( z 1,5 kg schabu).
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Elu - po sparzeniu mój schab także okazał się suchy i twardy, tak więc gra nie jest warta świeczki. Natomiast surowy jest wyśmienity, polecam.
Krystyno - napisz proszę, jak robi się schab w majonezie, czasu mam dużo, nigdzie się nie wybieram, więc na pyszności chętnie poczekam.
Krystyno - napisz proszę, jak robi się schab w majonezie, czasu mam dużo, nigdzie się nie wybieram, więc na pyszności chętnie poczekam.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewo wpisuję się, fajne przepisy. Mam ochotę wypróbować Twój makowiec, bo w tym roku na święta nie mieliśmy - a ja uwielbiam taki
Pozdrawiam - Justyna
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2298
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Ewaewka36jj pisze:- po sparzeniu mój schab także okazał się suchy i twardy, tak więc gra nie jest warta świeczki. Natomiast surowy jest wyśmienity, polecam.
napisz jak parzyłaś polędwicę?
Bo może tu tkwi błąd, że wyszedł suchy.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
Piotrze, jakby to powiedzieć: Włożyłam go do gotującej się wody, nieosolonej, bo schab był słony i gotowałam ponad godzinę ( schab ważył ok. 1, 3 kg). Dodałam ziele, liść laurowy i to tyle. Ale nie wiem czy tu tkwi błąd. Surowy schab, ten gotowy już do spożycia był przecież twardawy ( znacznie bardziej niż szynka parmeńska), więc chyba nagle nie mógł się zrobić miękki? I u mnie zawsze gotowany schab jest suchy, no chyba, że gotuję go w maślance, co wszystkim polecam, wtedy jest znakomity. Szczególnie gdy dodatkowo, na półmisku obłożę go farszem podobnym do tego, co jest w rybie po grecku. Ale to już inny temat.
Jeżeli jednak Piotrze masz pomysł, co zrobić, aby gotowany schab był soczysty i miękki ( a przed wszystkim soczysty), to bedę wdzięczna za podpowiedź. Podczytuję na bieżąco Twój wątek i wiem, że masz mnóstwo pomysłów.
Jeżeli jednak Piotrze masz pomysł, co zrobić, aby gotowany schab był soczysty i miękki ( a przed wszystkim soczysty), to bedę wdzięczna za podpowiedź. Podczytuję na bieżąco Twój wątek i wiem, że masz mnóstwo pomysłów.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2298
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kuchnia moja i mojej mamy
To zrobiłaś niepowtarzalny błąd.
Na prośbę Agnieszki podałem, jak należy piec mięsa z użyciem termometru, widzę teraz, że muszę napisać, jak należy parzyć mięsa.
Należy mieć termometr z sondą - to podstawa sukcesu.
A'la poarmeńska Ci się obsuszyła, bo nie skorzystałaś z mojej rady.
Na prośbę Agnieszki podałem, jak należy piec mięsa z użyciem termometru, widzę teraz, że muszę napisać, jak należy parzyć mięsa.
Należy mieć termometr z sondą - to podstawa sukcesu.
A'la poarmeńska Ci się obsuszyła, bo nie skorzystałaś z mojej rady.