Apteka na działce i w domu cz. II
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
U mnie same dmuchawce zostały.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
iwona0042 - Iwonko ciekawe ile mnie wyjdzie bo to pierwsza porcja syropu robi się.
Dziś też zasypałam płatki mniszka cukrem wg przepisu "Miód z mniszka inaczej" ale nie płukałam ich. Nigdy tego nie robię bo miejsce z którego zbieram czyste. Przy skubaniu płatków widać,że zero zanieczyszczeń i ani jednego robaczka nie było więc po co.
Faktem jest, że ciężko mieszać suche płatki z cukrem ale przy lekkim ubijaniu dolałam ze 2 razy niewielką ilość jeszcze gorącego syropu mniszkowego i było lżej.
wielkakulka - Aniu now idzisz ... taka różnica a jeden niewielki kraj.
U mnie dopiero tulipany zakwitają a inni juz zapomnieli jak wygladały a szczególnie tam gdzie w czasie ich kwitnienia były wysokie temperatury.
Z dmuchawców nic nie zrobi ... nie mam przepisu.
Dziś też zasypałam płatki mniszka cukrem wg przepisu "Miód z mniszka inaczej" ale nie płukałam ich. Nigdy tego nie robię bo miejsce z którego zbieram czyste. Przy skubaniu płatków widać,że zero zanieczyszczeń i ani jednego robaczka nie było więc po co.
Faktem jest, że ciężko mieszać suche płatki z cukrem ale przy lekkim ubijaniu dolałam ze 2 razy niewielką ilość jeszcze gorącego syropu mniszkowego i było lżej.
wielkakulka - Aniu now idzisz ... taka różnica a jeden niewielki kraj.
U mnie dopiero tulipany zakwitają a inni juz zapomnieli jak wygladały a szczególnie tam gdzie w czasie ich kwitnienia były wysokie temperatury.
Z dmuchawców nic nie zrobi ... nie mam przepisu.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ja w tym roku nie robię miodziku z mniszka bo mam jeszcze zapasy. Za to syrop z sosny będę robiła, bo mi się skończył. Robicie syrop z sosny? Jakie macie przepisy? Może lepsze od mojego.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU Dlatego się zainteresowałam Twoim przepisem, bo bez alkoholu .Ja nie przepadam za miksturami na alkoholu a prawie wszystkie bywają na alkoholu aby się nie psuły szybko . Ja tam w tym przepisie nie gotuję 2 godz. ale już nie mogę edytować i poprawić tylko zagotowuje może 5 minut
Pozdrawiam Ewula
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
perdii - Gosiu czasami tak jest ,że nie wykorzystamy mikstur bo zdrowie dopisuje ale takie miodki, syropki u mnie się nie uchowają bo to łakomy kąsek nawet dla zdrowego. Jak chodzi za mną .... jakaś potrzeba słodkości to zamiast cukierka czy czekolady wole łyżeczkę takiego miodu z mnisza a zawsze słoiczek jest w lodówce więc pod ręką ...
Na pędy sosnowe też się wybieram i to chyba po niedzieli bo najwyższy czas. Syropu mam jeszcze trochę ale czasami wieczorem lubię wypić gorącą herbatę z dodatkiem tego syropu więc do zimy starego nie będzie. na jesienne dni kieliszek nalewki do herbaty tez mile widziany gdy wychłodzimy ciało z jakiejś przyczyny .
Najprostszy sposób na syrop jest na str. 44 ( poprzedniej części) ale może w najbliższym czasie wstawię inny choc one niewiele sie różnią - czasami jest różnica w proporcji lub w czasie.
Podaj nam swój przepis - proszę
Ewiczka52 - Ewciu tak to prawda,że opcja edytowania w tym wątku juz po krótkiej chwili jest niemożliwa. Wątki o takiej tematyce i kilka innych prowadzone są trochę inaczej stąd Twój problem.
Czasami jak chce opisać jakiś temat to robię to najpierw na brudno w Wordzie a potem tu kopiuje bo zdarza się, że potrzebne sa poprawki a edytować już nie można i taki sposób jest dobry. Dzięki temu mniejszy bałagan bo nie robię poprawek czy tez uzupełnień w następnych postach.
Czas gotowania syropu faktycznie jest bardzo rożny - wystarczy robić to w dość szerokim garnku gdzie powierzchnia parowania jest duża i taka opcja znacznie skraca czas ale mimo to moje gotowanie ciągnie się nawet do 1 godz z przerwą 1 dniowa lub kilkugodzinną np rano zaczynam a po południu lub wieczorem kończę.
Na pędy sosnowe też się wybieram i to chyba po niedzieli bo najwyższy czas. Syropu mam jeszcze trochę ale czasami wieczorem lubię wypić gorącą herbatę z dodatkiem tego syropu więc do zimy starego nie będzie. na jesienne dni kieliszek nalewki do herbaty tez mile widziany gdy wychłodzimy ciało z jakiejś przyczyny .
Najprostszy sposób na syrop jest na str. 44 ( poprzedniej części) ale może w najbliższym czasie wstawię inny choc one niewiele sie różnią - czasami jest różnica w proporcji lub w czasie.
Podaj nam swój przepis - proszę
Ewiczka52 - Ewciu tak to prawda,że opcja edytowania w tym wątku juz po krótkiej chwili jest niemożliwa. Wątki o takiej tematyce i kilka innych prowadzone są trochę inaczej stąd Twój problem.
Czasami jak chce opisać jakiś temat to robię to najpierw na brudno w Wordzie a potem tu kopiuje bo zdarza się, że potrzebne sa poprawki a edytować już nie można i taki sposób jest dobry. Dzięki temu mniejszy bałagan bo nie robię poprawek czy tez uzupełnień w następnych postach.
Czas gotowania syropu faktycznie jest bardzo rożny - wystarczy robić to w dość szerokim garnku gdzie powierzchnia parowania jest duża i taka opcja znacznie skraca czas ale mimo to moje gotowanie ciągnie się nawet do 1 godz z przerwą 1 dniowa lub kilkugodzinną np rano zaczynam a po południu lub wieczorem kończę.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Śledzę na bieżąco ten wątek,mam już syrop z mniszka,teraz zamęczam siostrę,aby mi narwała pędów sosny w Pasłęku.
Okazało się ,że na przyleśnej działce mojego brata jest pełno sosenek samosiejek.
Krysiu kochana,podpowiadaj nam na bieżąco,co akurat robisz,czyli jakie ziołowe przetwory robisz,kiedy i jakie zioła suszysz.
Okazało się ,że na przyleśnej działce mojego brata jest pełno sosenek samosiejek.
Krysiu kochana,podpowiadaj nam na bieżąco,co akurat robisz,czyli jakie ziołowe przetwory robisz,kiedy i jakie zioła suszysz.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Nie opłaca się robić syropu sosnowego,są lepsze sposoby.Przez kilka lat robiłem ten syrop,
pomagał,ale trwało kilka dni,zanim była odczuwalna ulga.
Prymitywna inhalacja olejkiem z drzewa herbacianego,likwiduje kaszel prawie natychmiast.
Zwilżyć woreczek wewnątrz tym olejkiem,nawet nie kroplą, tylko ślad olejku na worku.
Woreczek na twarz,kilka wdechów głębokich i po kaszlu nie ma śladu.
pomagał,ale trwało kilka dni,zanim była odczuwalna ulga.
Prymitywna inhalacja olejkiem z drzewa herbacianego,likwiduje kaszel prawie natychmiast.
Zwilżyć woreczek wewnątrz tym olejkiem,nawet nie kroplą, tylko ślad olejku na worku.
Woreczek na twarz,kilka wdechów głębokich i po kaszlu nie ma śladu.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu syrop sosnowy robię identycznie jak Ty z tą różnicą że trzymam w chłodnym miejscu i tak ' + - " do połowy lipca.Potem do słoików wyparzonych i pasteryzuję około 6 minut od zagotowania.
- sylwia75
- 100p
- Posty: 169
- Od: 19 lut 2012, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolny śląsk
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Kochani zrobiłam dziś pierwszy raz syrop z mniszka i wyszedł mi taki mętno zielony,nie dodałam jeszcze spirytusu-co mam zrobić?Może pogotować jeszcze trochę? I jeszcze jedno pytanie- nie wyskbujecie samych żółtych płatków?Z szypułkami się je gotuje??
Pozdrawiam Sylwia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ja obrywam kwiatki tak że prawie nie mają ogonków. Nigdy mi nie wyszedł "mętno zielony". Możliwe że dałaś za duże ogonki.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Mam pytanie dotyczące gwiazdnicy. U mnie to straszne chwaścisko, ale podobno ma właściwości lecznicze! Czy to prawda? A jeżeli tak to na co pomaga?
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Nawet jest jadalna,wiosenną sałatkę można z niej robić,ale pachnie burakami.