Apteka na działce i w domu cz. II
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Oj moje kochane kobietki ... ilości bardzo małe i nawet dobrze nie spróbujecie smaku liści ... a szkoda. Jednak od czego trzeba zacząć.
Każdego roku ścinałam kwiaty bo ponoć mocno się sieje ale w tym roku zostawię na nasiona i sama zbiorę je. Poza tym te kwiaty też są jadalne i nawet fajnie na kanapce wyglądają .
Z informacji wynika,że mają mają krótki termin kiełkowania
Każdego roku ścinałam kwiaty bo ponoć mocno się sieje ale w tym roku zostawię na nasiona i sama zbiorę je. Poza tym te kwiaty też są jadalne i nawet fajnie na kanapce wyglądają .
Z informacji wynika,że mają mają krótki termin kiełkowania
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU Ja mam 2 kępki czosnku nidżwiedziego,ale po przekwitnięciu jakoś zanika . Uwielbiam liście jako dodatek do sałatek , jajecznicy . Tylko szkoda ,że tak mało go mam . U forumki -" Zielona jagoda " str. 47 widziałam fotkę ze spaceru po lesie gdzie były całe pola czosnku niedżwiedziego . Ja jak mam trochę więcej liści to kroję i zamra żam w woreczkach . Uwielbiam jako dodatek do wszystkiego , tylko nie do słodkiego
Pozdrawiam Ewula
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu A kiedy wysiać nasionka czosnku ?? a możne lepiej zostawić nich się sam wysieje ???
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu szukam jakichś informacji o diecie bezglutenowej, ostatnio nasłuchałam się jaka ona zdrowa dla ludzi, zaczęłam się zastanawiać czy na pewno. Szczerze mówiąc teściowa przeszła na nią - dla zdrowia - naciska, że dzięki temu zniknie połowa naszych zdrowotnych problemów - w to, że uleczy cukrzyce insulinozależna i choroby tarczycy - jakoś nie wierzę....ale moze ktos ma jakies doświadczenie w tym temacie.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Witaj Krysiu
Szukałam w Twoim wątku informacji na temat ziół wspomagających leczenie zakrzepicy (żył głębokich). Znalazłam tylko wzmiankę przy imbirze o rozrzedzeniu krwi. Czy znasz jakieś inne kuracje ziołowe skuteczne na to schorzenie?
Szukałam w Twoim wątku informacji na temat ziół wspomagających leczenie zakrzepicy (żył głębokich). Znalazłam tylko wzmiankę przy imbirze o rozrzedzeniu krwi. Czy znasz jakieś inne kuracje ziołowe skuteczne na to schorzenie?
Pozdrawiam Hala
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ewiczka52 - Ewciu to fakt ,że czosnek niedźwiedzi można używać do wszystkiego ale .... na słodko raczej nie ...
Tez myślałam, że będzie więcej aby można było zamrozić w kostkach lodu ale niestety.
Poza tym wszystkich liści nie można obskubać bo chcę aby rośliny kwitły, zawiązały nasiona i tak faktycznie jest. teraz pilnować i zebrać je.
TerDob - Teresko pewnie,że można zostawić wszystko przyrodzie i nasiona same sie rozsieją. Informacje podają,że zdolność kiełkowania zachowują dość krótko więc jeśli ja chce sama to zrobić w miejscu gdzie mnie pasuje to tez posieję krótko po ich dojrzeniu.
wielkakulka - Aniu dieta bezglutenowa to szeroki temat...
Pewnie zdrowa a szczególnie dla osób z celiakią i rożnymi innymi nietolerancjami na pszenicę i gluten. Do tematu czuje awersję bo od razu przypominają mi się lata męczarni mojej siostry gdy w latach osiemdziesiątych próbowała gotować, piec chleb i inne wypieki dla swej córeczki, która po 3 miesiącach życia okazało się,że ma celiakię .
To był koszmar bo wtedy jeszcze nic w sklepach nie było , może w większych ale nie tu na Mazurach.Przejście na nasz typowy chleb siostrzenica miała w 16-tym roku życia i potem powoli przeszła w 100% na normalna dietę.
Bardzo mnie zdziwiło, gdy 3 lata temu poinformowała mnie ,że wszystko wróciło i znów jest na diecie bezglutenowej bo musi aby żyć.
hala67 -Halinko choroby żył - profilaktyka i leczenie naturalnymi metodami.
hmm... dla mnie taką mądrą osobą w tym i innych tematach gdzie podstawą leczenia są naturalne metody jest pani Magdalena Zabłocka (biotechnolog) i ma w sieci dużo ciekawych opracowań. Poczytaj tutaj
Arcydzięgiel lekarski
Dzięgiel litwor, arcydzięgiel litwor (Angelica archangelica L., Archangelica officinalis Hoffm.)
? gatunek rośliny z rodziny selerowatych. Roślina ma wiele nazw zwyczajowych i ludowych: angelika, dzięgiel lekarski, dzięgiel wielki, anielskie ziele, archangielski korzeń, anielski korzeń.
To piękna i ogromna roślina mająca wszechstronne zastosowanie, które opisze w najbliższym czasie ale jutro planuje ściąć trochę pędów aby samodzielnie zrobić tzw anżelikę w syropie i kandyzowane pędy.
Nigdy tego nie robiłam - czy ktoś ma sprawdzone przepisy?
Tez myślałam, że będzie więcej aby można było zamrozić w kostkach lodu ale niestety.
Poza tym wszystkich liści nie można obskubać bo chcę aby rośliny kwitły, zawiązały nasiona i tak faktycznie jest. teraz pilnować i zebrać je.
TerDob - Teresko pewnie,że można zostawić wszystko przyrodzie i nasiona same sie rozsieją. Informacje podają,że zdolność kiełkowania zachowują dość krótko więc jeśli ja chce sama to zrobić w miejscu gdzie mnie pasuje to tez posieję krótko po ich dojrzeniu.
wielkakulka - Aniu dieta bezglutenowa to szeroki temat...
Pewnie zdrowa a szczególnie dla osób z celiakią i rożnymi innymi nietolerancjami na pszenicę i gluten. Do tematu czuje awersję bo od razu przypominają mi się lata męczarni mojej siostry gdy w latach osiemdziesiątych próbowała gotować, piec chleb i inne wypieki dla swej córeczki, która po 3 miesiącach życia okazało się,że ma celiakię .
To był koszmar bo wtedy jeszcze nic w sklepach nie było , może w większych ale nie tu na Mazurach.Przejście na nasz typowy chleb siostrzenica miała w 16-tym roku życia i potem powoli przeszła w 100% na normalna dietę.
Bardzo mnie zdziwiło, gdy 3 lata temu poinformowała mnie ,że wszystko wróciło i znów jest na diecie bezglutenowej bo musi aby żyć.
hala67 -Halinko choroby żył - profilaktyka i leczenie naturalnymi metodami.
hmm... dla mnie taką mądrą osobą w tym i innych tematach gdzie podstawą leczenia są naturalne metody jest pani Magdalena Zabłocka (biotechnolog) i ma w sieci dużo ciekawych opracowań. Poczytaj tutaj
Arcydzięgiel lekarski
Dzięgiel litwor, arcydzięgiel litwor (Angelica archangelica L., Archangelica officinalis Hoffm.)
? gatunek rośliny z rodziny selerowatych. Roślina ma wiele nazw zwyczajowych i ludowych: angelika, dzięgiel lekarski, dzięgiel wielki, anielskie ziele, archangielski korzeń, anielski korzeń.
To piękna i ogromna roślina mająca wszechstronne zastosowanie, które opisze w najbliższym czasie ale jutro planuje ściąć trochę pędów aby samodzielnie zrobić tzw anżelikę w syropie i kandyzowane pędy.
Nigdy tego nie robiłam - czy ktoś ma sprawdzone przepisy?
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu przepisu na arcydzięgiel nie mam, nie wiem czy powinno się odrobinę wygotować czy też nic nie robić, Ty pewnie wiesz - ale może na kandyzowany - co do zasady - skorzystasz z mojego przepisu na imbir http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3166325
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Moniko wielkie dzięki .
Poczytam i porównam ze swoim przepisem na kandyzowany imbir ale coś mi chodzi po głowie ,że przy tej roślinie trzeba coś dodawać aby wysycić ten piękny zielony kolor...
Miałam przepis od jednej z pań jak zdobyłam świeże nasiona arcydzięgla ale ... kartkę wcięło.
poszperam w sieci.
Poczytam i porównam ze swoim przepisem na kandyzowany imbir ale coś mi chodzi po głowie ,że przy tej roślinie trzeba coś dodawać aby wysycić ten piękny zielony kolor...
Miałam przepis od jednej z pań jak zdobyłam świeże nasiona arcydzięgla ale ... kartkę wcięło.
poszperam w sieci.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ja znam tylko jeden sposób utrwalania koloru - kwasem. Pewnie sok z cytryny by się nadał, ale kiedy i jak, jeśli chcesz kandyzować? nie wiem. Napisz jak coś wymyślisz i się sprawdzi
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
A jakie właściwości ma różeniec górski i czy można go stosować we własnym zakresie. Wiem, że właściwości lecznicze ma kłącze różeńca.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
No i zrobiłam przetwory z Arcydzięgla lekarskiego - dla mnie mają wspaniały smak i cudowny zapach. Po niedzieli zrobię jeszcze jedną partię.
Anżelika w syropie to właśnie takie pędy i dość ładnie toto wygląda.
Poniżej dla próby z pozostałego syropu i krótszych pędów - wcześniej wybierałam ładniejsze i dłuższe wlałam do miksera i zmiksowałam.
Dla mnie bomba !!! Juz uzywam do napojów, deserów a to przecież początek sezonu stąd pomysł na zrobienie kolejnej partii ale tylko w tej postaci.
Anżelika w syropie
0,6 kg łodyg liściowych arcydzięgla ( tych bez kwiatostanów)
2 litry wody
1 łyżeczka sody oczyszczonej
800 g cukru
3/ 4 szklanki wody
1/ 4 łyżeczki kwasku cytrynowego
Łodygi arcydzięgla umyć, osuszyć i obrać tak jak rabarbar. Pokroić skośnie na mniejsze kawałki i włożyć do gotującej się wody z dodatkiem sody oczyszczonej.
Dodatek sody zapewni mam piękny zielony kolor.
Gotujemy 5 minut, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Z cukru i wody gotujemy syrop, do którego wkładamy pokrojone na ukos kawałki arcydzięgla. Doprowadzamy do zagotowania i odstawiamy do następnego dnia.
W 1 łyżce wody rozpuszczamy kwasek cytrynowy i dodajemy go do konfitury. Doprowadzamy do zagotowania. Przekładamy konfiturę do prostych słoików, zalewamy gorącym syropem i natychmiast zamykamy stawiając słoiki na pokrywkach.
smolka w tym watku kilkakrotnie były wzmianki na temat różeńca górskiego. Kilka słow o jego właściwościach jest na str. nie 48 poprzedniej części.
Ale ... podejmując się uprawy pod potrzeby zdrowotne musisz wiedzieć czy dana roślina w naszych warunkach klimatycznych wytworzy wszystkie substancje lecznicze.
Poczytaj o nim tutaj >>> http://ciecinski.eco.pl/rhodiola.html
Anżelika w syropie to właśnie takie pędy i dość ładnie toto wygląda.
Poniżej dla próby z pozostałego syropu i krótszych pędów - wcześniej wybierałam ładniejsze i dłuższe wlałam do miksera i zmiksowałam.
Dla mnie bomba !!! Juz uzywam do napojów, deserów a to przecież początek sezonu stąd pomysł na zrobienie kolejnej partii ale tylko w tej postaci.
Anżelika w syropie
0,6 kg łodyg liściowych arcydzięgla ( tych bez kwiatostanów)
2 litry wody
1 łyżeczka sody oczyszczonej
800 g cukru
3/ 4 szklanki wody
1/ 4 łyżeczki kwasku cytrynowego
Łodygi arcydzięgla umyć, osuszyć i obrać tak jak rabarbar. Pokroić skośnie na mniejsze kawałki i włożyć do gotującej się wody z dodatkiem sody oczyszczonej.
Dodatek sody zapewni mam piękny zielony kolor.
Gotujemy 5 minut, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Z cukru i wody gotujemy syrop, do którego wkładamy pokrojone na ukos kawałki arcydzięgla. Doprowadzamy do zagotowania i odstawiamy do następnego dnia.
W 1 łyżce wody rozpuszczamy kwasek cytrynowy i dodajemy go do konfitury. Doprowadzamy do zagotowania. Przekładamy konfiturę do prostych słoików, zalewamy gorącym syropem i natychmiast zamykamy stawiając słoiki na pokrywkach.
smolka w tym watku kilkakrotnie były wzmianki na temat różeńca górskiego. Kilka słow o jego właściwościach jest na str. nie 48 poprzedniej części.
Ale ... podejmując się uprawy pod potrzeby zdrowotne musisz wiedzieć czy dana roślina w naszych warunkach klimatycznych wytworzy wszystkie substancje lecznicze.
Poczytaj o nim tutaj >>> http://ciecinski.eco.pl/rhodiola.html
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU Fajna sprawa z tym miksowaniem bo jest gotowe dodać do czego nam pasuje Nie wiedziałam ,że arcydzięgiel można tak pożytecznie wykorzystać Miłego dnia
Pozdrawiam Ewula
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ewciu dziś przelałam ten zmiksowany syrop do specjalnego naczynia i będę miec na upały gotowe kostki lodowe z arcydzięgla ...
Wystarczy potem nawet lekko schłodzona gazowana woda mineralna + kostka i napój gotowy.
Oj ... już mi ślinka cieknie.
Złapię chwilę wolnego czasu to napiszę więcej o zastosowaniu tej ogromnej we wzroście roślinki w medycynie ludowej i w kuchni.
Miłego dnia.
Wystarczy potem nawet lekko schłodzona gazowana woda mineralna + kostka i napój gotowy.
Oj ... już mi ślinka cieknie.
Złapię chwilę wolnego czasu to napiszę więcej o zastosowaniu tej ogromnej we wzroście roślinki w medycynie ludowej i w kuchni.
Miłego dnia.