Czosnek, przetwory - pasty

[x-xm-a]

Marek no to ja wiem że pytasz o pędy, ale chcesz, żebym Ci podała ile to wyjdzie ze 100 sztuk? czy ja jestem wróżka? W przybliżeniu to przecież sam możesz policzyć
Przyjmij, tak ja podejrzewam, że 10 sztuk pędów to ok 200 g, a potem przeliczniki kuchenne http://www.mamsmaczek.pl/kalkulator-kuchenny/ (szczypiorek świeży siekany) i trochę wyobraźni,
jak zmiksujesz to może z 1/4-1/5 pojemności otrzymasz, dodaj do tego to co jest w składzie (oliwa, ser, orzechy) i ile ok wyjdzie z 10 pędów z dodatkami?

[oxalis]

Monika i Marek B-B, ja rozumiem wasz pociąg do pesto . Naprawdę. Ale podstawowym składnikiem jest bazylia, o której chyba zapominacie, a czy dacie czosnek w ząbkach czy w pędach to już jest mniej ważne. Ponadto pesto oprócz bazylii i czosnku musi zawierać jakieś orzechy ( pini. włoskie, pistacje itp), ser zółty typu parmezan
( każdy inny który się dobrze rozpuszcza pod wpływem ciepła tez będzie dobry) oliwę ( albo każdy inny dobry olej) i sól.
Marku B-B Ja również z zapartym tchem oglądałam wczorajszą Gesslerkę. Chyba wiesz dlaczego sąsiedzie.
Tam kiedyś była zwykła, paskudna jadłodajnia, żyjąca ze styp, ślubów i taniego żarcia w tygodniu. Uwierz mi, wiem co mówię.
Tyle tylko, że tam też ( w tym pesto Gesslerki) w roli głównej była bazylia- takie wielkie zielone krzaczyska, które na pewno zauważyłeś. Z tego względu ( bazylia w składzie) bezcelowym jest pasteryzowanie tego. Pesto straci na bank kolor i nie będzie apetyczne. Ponadto wrzucenie składników do malaksera lub blendera trwa chwilę, a zmiksowanie tego to kilka sekund. Inna sprawa, że nie zawsze mamy świeże składniki.
Jeszcze jedno, może da się używać pesto na zimno. Ale ja znam tylko sposób z gorącym makaronem, z którym miesza się świeże pesto ( od wczoraj wiem ,że nawet kluski śląskie się nadają, ale tez muszą być gorące) .
Jeśli nie zgadzacie się z tym możecie sobie robić miksturę z pędów czosnkowych ( tez są zielone), ale błagam, nie nazywajcie tego pesto . Bo tam ( powtórzę jeszcze raz) musi być bazylia .
Pozdrawiam wszystkich smakoszy dobrej kuchni ( nie polskiej, chińskiej czy francuskiej ) .

[x-xm-a]

.. podstawowym składnikiem jest bazylia, o której chyba zapominacie, a czy dacie czosnek w ząbkach czy w pędach to już jest mniej ważne. Ponadto pesto oprócz bazylii i czosnku musi zawierać jakieś orzechy ( pini. włoskie, pistacje itp), ser zółty typu parmezan ( każdy inny który się dobrze rozpuszcza pod wpływem ciepła też będzie dobry) oliwę ( albo każdy inny dobry olej) i sól...pesto Gesslerki ..Jeśli nie zgadzacie się z tym możecie sobie robić miksturę z pędów czosnkowych ( też są zielone), ale błagam, nie nazywajcie tego pesto . Bo tam ( powtórzę jeszcze raz) musi być bazylia ..

Zanim wejdziemy w semantykę pesto, ketchup, majonez, a?????..co by tu jeszcze...(i zobacz Oxalis jak to się jednoznacznie każdemu kojarzy smakowo ) zostanę jednak przy swoim - pesto z pędów czosnkowych, a nie żadna mikstura
No i nie do końca się z Tobą zgodzę Oxalis, mogę prawda?
Nie bardzo wiem czy piszesz o Pesto Genovese ..raczej chyba też o wariacjach na temat pesto bo i oliwa powinna być odpowiednia (oliwa exrtavirgin z Ligurii), czosnek, bazylia też z tego regionu, nie wspominając o serze i sposobie wytwarzanie- cała reszta to wariacje na temat
Najbardziej mi się spodobało pesto Gesslerki - to jest to o czym ja mówię
A i z bazylią tak nie do końca było, patrząc na historię produktu pod tym tytułem

A czy dodatek bazylii do pędów czosnkowych będzie ok? nie wiem, trzeba spróbować, chociaż czy bazylia już w tym czasie będzie w ogrodzie? bo chemiczną to chyba sobie można darować

[oxalis]

Cytuję za wikipedią http://pl.wikipedia.org/wiki/Pesto
Pesto alla genovese ? zielony sos pochodzący z Genui (Liguria) we Włoszech, którego głównym składnikiem jest bazylia.
Monika , ja wcale nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać . Podałaś nam już parę naprawdę fajnych przepisów.
Pasta czosnkowa z pietruszką i solą jest wyśmienita .
Ale pesto bez bazylii jest niczym gazpacho bez pomidorów lub sernik bez sera ( a baba bez brzucha, czy garnek bez ucha).
Po namyśle wycofuję określenie " mikstura" , użyte w poprzednim poście.
Kuchnia to na prawdę fajne miejsce do eksperymentowania i szukania nowych smaków, szkoda się w ramy jakieś zamykać.
Więc nie poddawajmy się.

[x-xm-a]

..Mój M używa ją do wszystkiego (dosłownie) ;). Moim zdaniem troszeczkę za słona (nie pamiętam ile dałam soli) ale mogłam zaszaleć bo Monika pisała, ze się sola nie przedobrzy i jej nie czuć. ...

grosik a Ty linka z przepisem czytała ?
A tak poważnie to moją intencją było znalezienie przepisu na czosnek do długiego przechowywania, bo jak pisałam - zawsze mam problem z przechowywaniem główek czosnku, zawsze coś się z nimi niedobrego dzieje, albo schną, albo się psują...

Ja myślę, że jeżeli Twój mąż tak lubi czosnek, a nie zależy ci, żeby zrobić na dłużej, to zmień skład. Bo sól w tej paście robi za konserwanta. Inaczej chłopa sobie zasolisz
Literatura podaje, że pesto czosnkowe z dodatkami możesz przetrzymać w lodówce do ok tygodnia

[x-xm-a]

Oj Oxalis przepraszam..byłam przekonana, że kilka ciepłych słów skrobnęłam Tobie w ramach odpowiedzi, gdzieś mi wcięło chyba jakoś i wygląda to jakbym Cię zignorowała, wybacz.
Masz rację - kuchnia to na prawdę fajne miejsce do eksperymentowania i szukania nowych smaków, szkoda się w ramy jakieś zamykać

[grosik]

grosik a Ty linka z przepisem czytała ?
A tak poważnie to moją intencją było znalezienie przepisu na czosnek do długiego przechowywania, bo jak pisałam - zawsze mam problem z przechowywaniem główek czosnku, zawsze coś się z nimi niedobrego dzieje, albo schną, albo się psują...

Ja myślę, że jeżeli Twój mąż tak lubi czosnek, a nie zależy ci, żeby zrobić na dłużej, to zmień skład. Bo sól w tej paście robi za konserwanta. Inaczej chłopa sobie zasolisz
Literatura podaje, że pesto czosnkowe z dodatkami możesz przetrzymać w lodówce do ok tygodnia

Monia - czytała, czytała ale może coś pomyrdoliła bo czytała już dawno - jak pastę robiła . Mój M. i tak jest b. zadowolony i dla niego nie jest za słone tylko dla mnie . Ale ja tej soli tak chyba od serca wsypałam....uściski

[Kaja]

Zrobiłam pastę z przepisu Moniki.Na razie jest młodziutka. Ma 2 dni,ale już ją wykorzystałam.
Polędwiczki wieprzowe rozklepałam na zraziki,posmarowałam tą pastą i położyłam kawałek wędzonki.
Złożyłam na pół i spięłam wykałaczką.Posoliłam,popieprzyłam i podsmażyłam na patelni.Następnie podlałam wodą i dusiłam ok.10 minut,dodając trochę przecieru z pomidorów. Wyszło bardzo smaczne, a przede wszystkim szybkie danie.

[iwona0042]

Muszę zaznaczyć, bo czosnek lubię więc spróbuje i pastę zrobić

[jode22]

A ja na szybko zaznaczam sobie wątek, bo też mam problem co robić z nadmiarem czosnku

[AGNESS]

Moniko dzięki za przepis na pastę czosnkową. Czosnek w moim domu wszyscy baaardzo lubimy i używam go mnóstwo do różnych potraw. Zawsze mam problem z przechowaniem. Jak tylko zdobędę pietruszkę to zrobię, dam znać jak wrażenia

[x-xm-a]

Powiem Wam, że jeszcze trochę pasty mam i świetnie nadaje się też do szpinaku + cośtam np do naleśników itp.
A teraz już myślę o pesto z pędów czosnku

[peter]

ja również muszę w tym roku zrobić pastę z pędów już się doczekać nie mogę.