,,Życie nieświadome nie jest warte tego, by je przeżyć"
Sokrates

http://video.google.com/googleplayer.sw ... 4906&hl=pl

Między innymi dlatego moje dzieci nie chodzą do McD.:
http://NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/1,75476,8632482,Kurc ... hemii.html?

i nie piją coli:
http://NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/1,75476,7688803,Jak_ ... anizm.html

Dobrze że przypomniałaś, muszę kupić kolę do wyszorowania metalowego zlewu. Nie ma ponoć lepszego środka.

Czy ktoś wie, że podawanie popularnych danonek jest nieodpowiednie dla dzieci poniżej 3-go roku życia? Można się tego dowiedzieć dzwoniąc na infolinię Danona.
Pij mleko, będziesz kaleką!
http://www.eioba.pl/a84996/pij_mleko_b_ ... bia_a_mier

Chciałam oburzyć się na"kalekę", ale przeczytałam cały artykuł i już jestem "w domu". Trafiłam tam na rewelacyjne zdanie, że nie jest szkodliwe świeże mleko od krowy karmionej trawą. Ja przez całe dzieciństwo i część młodości byłam właśnie "pijaczką" takiego mleka. W pewnym okresie życia było to nawet kozie mleko. Często było tak,że Mama przynosiła mi kubek mleka do łóżka, bo już krowa była wydojona, mleko było jeszcze z pianką, po której miało się białe wąsy. To mleko pachniało, a ten płyn w kartonach nie ma zapachu.
Było mi też jakoś tak smutno, gdy byłam u cioci w Myślenicach, a tam ktoś, kto od wielu lat dostarczał do domów ze wsi mleko prosto od krowy, zrezygnował z tego, bo było za mało chętnych.

Dzieci są najważniejsze:
http://dziecisawazne.pl/

Kasiu, znowu dajesz kolejne odnośniki do zasobów sieci.
Bardzo dziękujemy, ale nie jesteśmy linkownią....

Jeśli już musisz dzielić się z nami swoimi odkryciami w necie, to proponuję dodać od siebie chociaż jedno zdanie komentarza, coś własnego, a nie tylko myk, myk, Ctrl + C i Ctrl + V. I już...

Liczyłam na komentarze i dyskusje, ale tematy widocznie mało interesujace...

Oczywiście, dzielić się nie muszę, wszyscy wiedzą co jedzą , a link każdy opatrzony jest moim własnym komentarzem. Krótkim, bo krótkim ale wyjaśniajacym, (nie dla wszystkich jak się okazuje) o czym będzie mowa.
Czepiasz się bez powodu.

Ależ ja bym chętnie podyskutowała, tylko nie bardzo wiem, o czym...? O tym dlaczego moje dzieci nie chodzą do MD i nie piją coli? czy o tym, że bycie pięknym i zdrowym jest niemożliwe? Czy o noszeniu niemowląt w chuście...?

Pierwsze - nie czepiam SIĘ, tylko napominam CIEBIE.
Drugie - pilnuj swojego języka, kultura obowiązuje nas wszystkich...
Trzecie- nie pierwszy to link podany nam "na surowo", sporo już tego nam wkleiłaś.

Nie czuję specjalnego obowiązku ani szczególnej przyjemności w napominaniu forumowiczów, a już na pewno nie widzę sensu w dyskutowaniu o sprawach oczywistych i widocznych dla każdego forumowicza.

Przyjmij więc do wiadomości, że to jest ostrzeżenie (za robienie z forum biblioteki linków zewnętrznych i za niestosowne odzywki).

Witam.

Cóż podobne linki na pewno można podać dla :mięsa,jaj,serów,warzyw,owoców...powietrza w mieście.................
Cóż nam pozostaje???Nie każdy jest hinduskim joginem który może żyć samą medytacją.

Te linki jak dla mnie mają wartość czysto informacyjną.A, żeby była reakcja,refleksja musiałby być dłuższy komentarz i dyskusja po nim.Dyskusji nie ma jak zwyke i kółko się zamyka.Ach zawsze może paść argument,że to Forum Ogrodnicze....jeśli to główny argument to pozamykajmy wszystkie wątki nie fachowe...

Skupię się tylko na mleku.Dlaczego w ogóle powstało mleko UHT???Ja pamiętam czasy mleka i bez pasteryzacji rozlewanego z bańki w sklepie(dzisiejsze urzędasy chyba by kazały rozstrzelać tamtych sprzedawców) i pasteryzowanego w butelkach czy folii.Gdy wchodziło UHT było istotnie droższe od pasteryzowanego.Kto zatem wymusił odwrócenie proporcji cenowych?Mleczarni było obojętne do czego rozlewa,a raczej woleli stare metody bo nie musieli by inwestować.Kto ich zmusił?Unijne normy.Kto je wymyślił,a raczej na czyje zamówienie?I tu dochodzimy do sedna sprawy.Handel wielkopowierzchniowy chce mieć towar trwały w obrocie !!!,łatwy w obrocie w dużych jednolitych partiach i po nitce do kłębka...(to samo pomidor long-life;mięso wędliny z megamasarni itp itd).
I na koniec ,proowkacyjnie,ilu czytających te linki ,w ostatnich wyborach samorządowych oceniało kandydatów także pod kątem ich stosunku do udzielania zgody na kolejne markety???
Niech żyje masowa sprzedaż,masowa produkcja,masowo występujące choroby.Właściciel sieci C zamierza w tym roku otworzyć....200 tak dwieście nowych baraków handlowych hurrra ,brawo dla włodarzy miast i wsi dających kolejne pozwolenia.Brawo dla mieszkańców tychże,podcinających gałąź na której siedzą.

Heja.

Przepraszam Szanowną Moderator za ,,spuszczenia języka ze smyczy" . Tak, przyznaję się, nabijam sobie linkami ilość postów by dostąpisz zaszczytu posiadania Złotej Karty.

Skoro moderator forum nie czuje specjalnego obowiązku ani przyjemności w napominaniu forumowiczów, to może powinien zmienić zajęcie?

Proszę o zamknięcie wątku. Nie wiedziałam, że wszyscy na tym forum już wszystko wiedzą.

Co wy wszyscy moderki(no może nie wszyscy )macie się z tym nabijaniem postów?A po kiego wacka komu ta złota karta
No tak w końcu elyta
To o czym dyskutować o kwiatkach i rabatkach?Nie ma innych tematów!?
Widocznie ludzie nie umieją z sobą rozmawiać dzisiaj z różnych przyczyn......
Kwiatki rabatki,kiedy pomidor posiać do doniczki i kiedy go wsadzić do gruntu i czym się rożni Ożarowski Malinowy od Byczego Serca
po prostu niektórzy maja nikłe zainteresowania i nie maja o czym pisać prawda?Bo mało czym się interesują a można by było porozmawiać zdobyć nowe informacje inni też mogą się czegoś nauczyć i zmienić przyzwyczajenia.Ale po co prawda?Ci co próbują dyskutować są spychani na czarną listę...........
Żenua........

Ganio, moje zajęcia to mój wybór, dziękuję serdecznie za dobre (?) rady. Znowu mnie nie zrozumiałaś...
Praca moderatora to nie tylko ustawianie do pionu użytkowników, a skoro tego nie widzisz, to może rozejrzyj się ponownie... Napiszę jasno i wyraźnie:
Sadystką nie jestem, nie czuję przymusu (ani przyjemności, ani obowiązku) rugania użytkowników forum. I jeśli zwracam komuś uwagę, to nie ot, tak, bo lubię, tylko z jakiegoś konkretnego powodu i w jakimś konkretnym celu. Tu ten cel, to zmiana twojego sposobu pisania postów. Nie ma to związku z moim charakterem, ze mną jako osobą, ale raczej z twoimi postami i poziomem forum. To trudne do zrozumienia, być może...

Nie, na forum nie wszyscy wiedzą wszystko, znów z twojej strony zero zrozumienia... Chodzi TYLKO o podawanie linków z jakimś wstępem, rozwinięciem i zakończeniem, anie "na surowo". Jak już wklejasz odnośnik, to daj znać, co o nim sądzisz, jak się odnosisz do tego, co pod nim kryje.

Wystarczyłoby się zgodzić za pierwszym razem, że "tak, będę pisać więcej, a nie tylko wypuszczać "balony próbne", skoro to forum dyskusyjne. Nie jesteś ani pierwsza, ani wyjątkowa, takie dyskusje o niczym już nie raz były prowadzone... eh...

Fallen - o nabijaniu postów napisała Ganio, czytaj uważniej, zanim wesprzesz kogoś "w słusznej sprawie"
Nie chodzi o temat wątku, chodzi o lakoniczne, a teraz dziecinne odzywki. Jak forum dyskusyjne, to gdzie tu dyskusja. Nie ze mną, jako moderatorem (patrz regulamin), tylko z forumowiczami.

Ja zapraszając kogoś do dyskusji napisałabym jakiś wstęp, jakieś wprowadzenie, a nie w telegraficznym skrócie: odnośnik i już. Zresztą jest to to danie popisowe Ganio, podaje całe mnóstwo linków do różnych stron, stąd moja uwaga na ten temat.

A twojego komentarza nie oczekuję, bo nie po to proszę kogoś o pisanie na forum, żebyś to opisywał jak o "spychaniu na czarną listę" Dyskusje na forum a dyskusje z uwagami moderatora to dwie różne sprawy.

Eh, następny zacietrzewiony? Jednak czytanie powoli i z zastanowieniem może pomóc...

Krzysztofie, przeglądając twoje posty, widzę że na wiele spraw nasze poglądy są zbieżne, jednak w tym przypadku pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
Informacja jest początkiem. To co z nią zrobimy później, zależy już od nas. Zakładając nieświadomość niektórych ludzi dotyczącą składu, czy sposobu przygotowywania jedzenia w barach typu Mc.D czy składu jedzenia marketowego, uważam propagowanie takich informacji gdzie tylko się da za zasadne. Przecież jest to forum ogrodniczo-działkowe, większość z nas ma kawałek ziemi i możemy świadomie, korzystając właśnie z takich linków część naszych upraw prowadzić w zdrowy sposób. Zamiast zachwycać się kwiatem przecudnej urody, z mega kubełkiem pikantnych udek w ręku, można część naszej działki przeznaczyć na uprawę zdrowego jedzenia. Ważna jest motywacja. Jedną z jej form może być bombardowanie otoczenia informacjami dotyczącymi, nie waham się użyć tego słowa, oszustw popełnianych przez koncerny i ich eksperymentów na nas.
Co do formy prezentacji tych informacji, jest mi ona obojętna. Ważne żeby było dużo, wszędzie i zawsze W ten sposób bardziej świadomie wybierzemy składniki na dzisiejszy obiad czy kolację . Pozdrawiam ,Piotr.

No i tu jest (z przeproszeniem ) pies pogrzebany. Mnie nie jest wszystko jedno

A dyskusja o zdrowiu, o żywności i żywieniu, owszem, jak najbardziej, może chociaż ogrodnicy będą bardziej świadomi, a ich otoczenie zdrowsze i... ładniejsze

Może nie wygrzebujmy tego psa . ( z przeproszeniem )