Wątek dla osób odchudzających się cz.2

[malowanalala]

Bardzo ciekawy wątek. Choć gdy chciałam namówić na poczytanie mojego mężusia to obraził na mnie. Czasami nie mogę go zrozumieć.

[ganio4]

Brawo Będę Ci kibicować. I wspierać

[henecio]

Betinko . Gratuluję .
W jakim czasie straciłaś te 4 kg??. Ja też muszę coś ze sobą zrobić, ale łatwe to nie będzie .

[Dorcinda]

Witajcie w "klubie".
Ja tym razem spróbuję dietę 2/5 tzn. 2 dni w tygodniu prawie głodówki po 500 kcal na dzień, 5 dni normalnego jedzenia bez obżarstwa. Ponoć najlepsze efekty są gdy dwa dni następują po sobie i każdego dnia je się 2 b. skromne posiłki, ale można dni rozdzielić jak tez te 500 kcal rozdzielić na więcej porcji. Eksperyment zaczęłam w poniedziałek: 8.00 śniadanie ok 100kcal 2 wafle ryżowe z cienkim plasterkiem chudej szynki+kawa, 11.00 pomarańcza, 13.00 jabłko, 17.00 jajko sadzone+1/2 brokuła. Do tego duuuużo picia. Wtorek - ostatki -wiadomo..... Środa śniadanie:omlet z 2 jajek z otrębami do tego sałata i kawa, obiad: pół śledzia z jogurtem i mały ziemniak, wieczorem musiałam zjeść jeszcze 50 g chudego twarogu, bo na napoje(herbata, woda) nie mogłam już potrzeć. Dzisiaj jem normalnie. Efekt na razie -1.5 kg - pewnie w większości woda, ale 1 kg na tydzień by mnie zadowalał. Dużo łatwiej jest mi przetrwać te 500 kcal na 4-5 posiłkach niż na 2.

[beata22]

Dorotko strasznie ciężka ta dieta według mnie, nawet powiedziałabym bardzo męcząca.

[ganio4]

Dorota, co to za dieta Weź wyrzuć cukier i mąkę, no może jeszcze nabiał z diety i po ,,kłopocie"

[malowanalala]

Mój zawsze sporo przybiera zimową porą. Gdy tylko zrobi się cieplej to wyciągnę go na rowerek
Moim zdaniem podstawa to dużo ruchu.
Pora zrezygnować z samochodu, do przystanku trzeba dojść, do pracy dojść, do sklepu można iść a nie podjechać. Znam takich którzy zawsze dowożą dzieci do szkoły a mają do przejścia 200m.

[ostatnia szansa]

... Znam takich którzy zawsze dowożą dzieci do szkoły a mają do przejścia 200m.

Biedne dzieci (bo rodzicom i tak już nic nie pomoże).

[Dorcinda]

Dorota, co to za dieta Weź wyrzuć cukier i mąkę, no może jeszcze nabiał z diety i po ,,kłopocie"

Nie upieram się, że ta dieta jest idealna - postanowiłam ją tylko wypróbować. Zdrowemu człowiekowi dzień czy 2 głodówki nie zaszkodzi a w tej diecie jednak coś się je. Wyrzucenie cukru i mąki zwłaszcza białej jest jak najbardziej w porządku i generalnie do tego się stosuję, ale jest to dobra dieta na utrzymanie wagi - taka na zawsze. Jak chce się zrzucić parę kilo to nie ma zmiłuj się - muszą być pewne niedobory trzeba zużywać więcej kalorii niż się dostarcza.
Parę lat temu zrzuciłam ponad 10 kg w 3 miesiące na diecie białkowej a jednak nie mam zamiaru do niej wracać mimo, że mój stan zdrowia teoretycznie na to pozwala. Nawet stosowanie jej zgodnie z zaleceniami powoduje zakwaszenie organizmu, zaparcia i nieprzyjemny zapach z ust.
Dieta 1000 kcal u mnie chyba powoduje spowolnienie przemiany materii, tzn. pierwsze 2-3 tygodnie waga spada, a potem organizm się przyzwyczaja i.... do tego dochodzą jakieś święta itp i po diecie.
Aktywność fizyczna oczywiście bardzo pomaga, ale nie oszukujmy się np. godzina pływania (pływania, a nie moczenia tyłka w basenie) to mniej niż 600 kcal, co daje spadek wagi mniej niż 60g - oczywiście pod warunkiem, ze tego nie zrekompensujemy dodatkową porcją jedzenia.

[Asia 77]

Witam odchudzających się. Ja właśnie w sobotę skończyłam dietę kopenhaską. Schudłam 8 kg w 13dni. Teraz od niedzieli jem ostrożnie żeby nie przytyć. Trochę drakońska ta dieta ale wytrzymałam.To było postanowienie noworoczne. Jestem dumna z siebie że dotrwałam.

[Lady-r]

Beatko, a czarny ryż dziki też nie? Uwielbiam go do sałatek to sam błonnik.

[ganio4]

To nie ,,dieta", to ,,normalne" jedzenie przecież
beatrix+, a dietetyk o kuchence mikrofalowej wspomniał?

[marzena 63]

Kasiu
gdzie "normalne" jedzenie jak trzeba zejść z 2500 cal na 1400 to już jest dieta i to drastyczna -przynajmniej dla mnie Ja dostałam od dietetyczki rozpiskę na 1400 cal i trochę ciężko mi Pięć posiłków,nawet jest posiłek ze słodyczami (ciasto drożdżowe -jeden mały kawałeczek). Ale ja jak widzę słodycze ,to u mnie na kawałeczku nie kończy się A muszę schudnąć co najmniej 15kg