Cydr , cidr , cyder .

[BozenkaA]

Ta biała błonka na wierzchu to bakterie octowe:

To jest chyba ta słynna kombucza (kombucha), czyli grzybek herbaciany..

[Dolnoslonzok]

W "Kauflanedzie"dostępny jest cydr z Normandii. Czas wrócić do tego typu produkcji przez naszych producentów. W XIX w. zaobserwowano w Prusach, że żołnierze z Wirtembergii, gdzie pijano namiętnie cydr, byli o wiele zdrowsi niż rekruci z płn. rejonów Prus, gdzie pijano wódkę.

[ganio4]

Hm?. w zeszłym roku zrobiłam latem ocet jabłkowy. Zlałam go do butelek i włożyłam do lodówki. I tak stał i stał. Nie używałam. Wczoraj mąż sprzątając chciał go wylać, otworzył i ?. to nie był ocet tylko najsmaczniejszy jaki kiedykolwiek piliśmy cydr. Ba, mieszanka cydru z szampanem tak nagazowany był
,,Ocet" robiłam z owoców ponad pięćdziesięcioletniej papierówki

[x-a-8]

W tym roku miałem ,,nieco" darmowego surowca o dwie wolne soboty.
Na sokowirówce wykręciłem z tego ok, 60 litrów bazy do produkcji cydru.

W sylwestra zaplanowana jest pierwsza degustacja porządnie nagazowanego
produktu.

[x-a-8]

Mimo mocnego postanowienia o zaprzestaniu produkcji
cydru w 2015 w dniu wczorajszym dostałem
w prezencie 2 skrzynie jabłek.

Niestety, muszę kontynuować.

[Lex]

W tym roku miałem ,,nieco" darmowego surowca o dwie wolne soboty.
Na sokowirówce wykręciłem z tego ok, 60 litrów bazy do produkcji cydru.

W sylwestra zaplanowana jest pierwsza degustacja porządnie nagazowanego
produktu.

A jak gazujesz ten cydr? W baniak przecież Ci nie nagazuje się.

Pozdrawiam serdecznie

[grass231]

Uwielbiam cydr, niestety to co jest w sklepach mi nie smakuje.

[Laryssa11]

Bo to, co w sklepach nazywa sie cydrem, to zwykle słabe aromatyzowane winiacze, sztucznie nasycone CO2. Jest kilka firm robiących cydr jako taki i niestety żadna polska.
Dlatego sama co roku robię cydr i zaraz pójdę po buteleczkę do piwnicy

[Biotit]

W tym roku miałem ,,nieco" darmowego surowca o dwie wolne soboty.
Na sokowirówce wykręciłem z tego ok, 60 litrów bazy do produkcji cydru.

W sylwestra zaplanowana jest pierwsza degustacja porządnie nagazowanego
produktu.

A jak gazujesz ten cydr? W baniak przecież Ci nie nagazuje się.

Pozdrawiam serdecznie

Cydr gazuje się cukrem prostym 3-4g/1 litr przerobionego nastawu. Dodaje się go do fermentatora, dobrze należy wymieszać i po 1 h przelać do butelek. Testerem jest plastikowy pet 1.5 litrowy po wodzie, zalany do 1/3 cydrem, z reszty wypuszczamy powietrze i czekamy w temp pokojowej jak się nagazuje, a butelka wyprostuje. Wtedy wiemy, że nasz trunek jest dobrze nagazowany. jeśli sam napój jest zbyt wytrawny warto go dosłodzić szczyptą stevią (nie fermentuje).

[bartas23]

Witam mam pytanko albo dwa do kogoś w temacie planuję nastawić cydr/wino jabłkowe robię to pierwszy raz trochę poczytałem powiedzmy że mniej więcej wiem o co chodzi chciałbym nie używać drożdzy winnych tyko wycisnąć jabłka do
Moszczu dodać miód oraz rodzynki (czy może lepiej dodac je do gąsiora?) Czy to zadziała? Co z tego może wyjść? I jak długo trzymać zanim rozleje do butelek? I jeszcze jedno pytanko jakich jakbłek użyć najlepiej z tych dostępnych w sklepach lub gdzieś na giełdzie?

[x-a-8]

A jak gazujesz ten cydr?

Łyżeczką cukru na butelkę 0,5l.
Najlepszy cydr z mieszaniny różnych dzikich jabłek, rosnących przy polach, na miedzach,
na brzegu lasu.
Część robię z dodatkiem (1-2%) jarzębiny, takiej wrześniowej lub październikowej
bez mrożenia. Świetnie wzbogaca smak.

Używam drożdży Fermiwin do win musujących lub piwnych dolnej fermentacji.

[Biotit]

Drożdże piwne dolnej fermentacji do cydru
Ja do cydru używam specjalnych drożdży o nazwie CIDER znanej firmy YEAST. 1 płaska łyzeczka cukru = 5g, ciut za dużo

[Laryssa11]

A ja cydr robię na dzikich drożdżach i zawsze się udaje. Przy tak niskim woltażu nie widzę potrzeby użycia szlachetnych drożdży.
A co do nagazowania, jak odmierzałam łyżeczką, to zawsze się różnie trafiało,albo ciut za słabo gazowany, albo uciekał z butelki. Za kilka złotych kupiłam takie cudo

I teraz gazu jest w sam raz, polecam. Najmniejsza dawka jest na butelkę 0,33, następnie 0,5 i 0,75l. A że właśnie w takich butelkuję, sprawa prosta.
Pomysł z jarzębiną ciekawy, na pewno wypróbuję. Fajnie jest dodać też dzikich gruszek, takich kwasiorów.