Ogród w kuchni
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Pamelko, cierpliwość w pierwszej fazie (produkcja zakwasu) i stosowna organizacja pracy w fazie wyrobu chleba i wcale nie tak źle z tym pieczeniem. Ostatnio okazało się, że można po wyrobieniu uformowany chleb (w koszyku) do wyrośnięcia włożyć do lodówki - ok 10 godzin mamy do dyspozycji, a potem już tylko pieczenie. Można więc wyrobić chleb wieczorem, spać w czasie wyrastania i upiec rano. Grunt to mieć silny zakwas, bochen rośnie jak marzenie.
Olu, kiedyś jadłam taką dynię do obiadu, była wspaniała. Więc w tym roku skorzystałam z dyniowej okazji, następne rosną, będą na jesienny przerób. W Polsce dynia jest chyba mało wykorzystywana kulinarnie, ale ja zamierzam zrobić z dyni co się da.
Olu, kiedyś jadłam taką dynię do obiadu, była wspaniała. Więc w tym roku skorzystałam z dyniowej okazji, następne rosną, będą na jesienny przerób. W Polsce dynia jest chyba mało wykorzystywana kulinarnie, ale ja zamierzam zrobić z dyni co się da.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogród w kuchni
Och, dynia miodzio musi być, tylko skąd mi dynię skombinować
Czy polecasz jakąś konkretną? Czy duża pomarańczowa może być ?- taką zdaje się widziałam
Czy polecasz jakąś konkretną? Czy duża pomarańczowa może być ?- taką zdaje się widziałam
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Aniu, myślę że każda dynia o zwięzłym miąższu może być. U mnie to była zdaje się odmiana Melonowa Żółta (taką przynajmniej siałam). Polecam tak przygotowaną dynię, bo metoda jest prosta a smak przyjemny, słodko-kwaśny, z korzenną nutą.
Z "normalnych" przetworów zrobiłam dzisiaj czosnek marynowany. Na 300g ząbków zrobiłam marynatę ze szklanki wody i niepełnej szklanki octu, do tego trochę gorczycy, ziele angielskie i kardamon (najmniej) oraz 2 łyżeczki cukru. Czosnek wrzuciłam do gotującej się zalewy na 10 minut (ząbki były olbrzymie więc jeśli ktoś by robił z mniejszych to czas gotowania skrócić o połowę). Przełożone do słoiczków ząbki zalałam gorącym płynem i dodałam odrobinę oliwy. Pasteryzowałam ok 15 minut. Nie próbowałam co wyszło, mam nadzieję że coś jadalnego
Czy ktoś z gości ma pomysł co można zrobić z 5kg korzenia pietruszki? Dostałam dzisiaj woreczek
W związku z właśnie rozpoczętym urlopem opuszczam na tydzień moje wątki. Mam nadzieję powrócić z kolejnymi przepisami. Pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj
Z "normalnych" przetworów zrobiłam dzisiaj czosnek marynowany. Na 300g ząbków zrobiłam marynatę ze szklanki wody i niepełnej szklanki octu, do tego trochę gorczycy, ziele angielskie i kardamon (najmniej) oraz 2 łyżeczki cukru. Czosnek wrzuciłam do gotującej się zalewy na 10 minut (ząbki były olbrzymie więc jeśli ktoś by robił z mniejszych to czas gotowania skrócić o połowę). Przełożone do słoiczków ząbki zalałam gorącym płynem i dodałam odrobinę oliwy. Pasteryzowałam ok 15 minut. Nie próbowałam co wyszło, mam nadzieję że coś jadalnego
Czy ktoś z gości ma pomysł co można zrobić z 5kg korzenia pietruszki? Dostałam dzisiaj woreczek
W związku z właśnie rozpoczętym urlopem opuszczam na tydzień moje wątki. Mam nadzieję powrócić z kolejnymi przepisami. Pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogród w kuchni
Wypoczywaj Aniu i wracaj natchniona
A ja poczytam sobie wstecz ogród w kuchni pogryzając kupny chleb, z pomidorem niestety chowu nie własnego
A ja poczytam sobie wstecz ogród w kuchni pogryzając kupny chleb, z pomidorem niestety chowu nie własnego
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7288
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród w kuchni
I ja też, z pomidorem kokatjlowym, najchętniej, chowu własnego
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Ogród w kuchni
Z pietruszki można zrobić pyszną zupę na zimno:
Zupa-krem z pasternaku
Pasternak (abo pietruchę) w ilości pół kilo (na tak mniej więcej cztery znormalizowane porcje albo dużo szklaneczek literatek, albo dużych kieliszków wódczanych, jeśli tak podajesz) i czipsy kukurydziane zakupić należy (można robić samemu z batata).
Pasternak (albo pietruchę) obrać i pokroić w kostkę, taką na dwa palce, może mniej. W rondlu roztopić masło, dodać zmiażdżony ząbek czosnku (jeden powinien starczyć), po chwili kostkę pasternakową i zrumienić całość przez jakie 10 minut.
W tym czasie przygotować bulion, rosół, czy zwykłą wodę - z pół litra powinno starczyć na te pół kilo pasternaku.
Dodać bulion i dużą łyżkę stołową miodu (dowolny, ale ja wolę łagodny).
Na koniec hojnie sypnąć soli i pieprzu (może być biały) i, uwaga! połówkę cytryny (sok).
Gotować dalej przez 10 minut, potem przetrzeć przez sito (blender?) na kremowo i voila.
Podawać na gorąco, ale lepsze na zimno, prosto z lodówki w upał, albo w temp. pokojowej w zimie
Jeśli podajesz w kieliszkach wódczanych, może trzeba będzie dodać nieco wody, żeby się nie czepiało ścianek za bardzo.
Do każdego kieliszka po czipsie i gotowe (dobre są do tego te grube, dłużej miękną).
Jeśli masz pięć kg pietruchy, możesz zrobić trochę zupki na teraz, już, a trochę na zimę w woreczki czy pojemniki (zamrażalnik). A resztę ususzyć. Innych sposobów na pietruchę nie znam, bo jej nie lubię. Tylko w tej zupce jest pyszna i zupełnie nie pietruszkowa
Zupa-krem z pasternaku
Pasternak (abo pietruchę) w ilości pół kilo (na tak mniej więcej cztery znormalizowane porcje albo dużo szklaneczek literatek, albo dużych kieliszków wódczanych, jeśli tak podajesz) i czipsy kukurydziane zakupić należy (można robić samemu z batata).
Pasternak (albo pietruchę) obrać i pokroić w kostkę, taką na dwa palce, może mniej. W rondlu roztopić masło, dodać zmiażdżony ząbek czosnku (jeden powinien starczyć), po chwili kostkę pasternakową i zrumienić całość przez jakie 10 minut.
W tym czasie przygotować bulion, rosół, czy zwykłą wodę - z pół litra powinno starczyć na te pół kilo pasternaku.
Dodać bulion i dużą łyżkę stołową miodu (dowolny, ale ja wolę łagodny).
Na koniec hojnie sypnąć soli i pieprzu (może być biały) i, uwaga! połówkę cytryny (sok).
Gotować dalej przez 10 minut, potem przetrzeć przez sito (blender?) na kremowo i voila.
Podawać na gorąco, ale lepsze na zimno, prosto z lodówki w upał, albo w temp. pokojowej w zimie
Jeśli podajesz w kieliszkach wódczanych, może trzeba będzie dodać nieco wody, żeby się nie czepiało ścianek za bardzo.
Do każdego kieliszka po czipsie i gotowe (dobre są do tego te grube, dłużej miękną).
Jeśli masz pięć kg pietruchy, możesz zrobić trochę zupki na teraz, już, a trochę na zimę w woreczki czy pojemniki (zamrażalnik). A resztę ususzyć. Innych sposobów na pietruchę nie znam, bo jej nie lubię. Tylko w tej zupce jest pyszna i zupełnie nie pietruszkowa
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Ogród w kuchni
Aniu życzę super wypoczynku.
Mój piekarnik jeszcze nie zainstalowany, jak dołapię tego mojego fachowca
Mój piekarnik jeszcze nie zainstalowany, jak dołapię tego mojego fachowca
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1603
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród w kuchni
a ja jadam ugotowaną z mlekiem i zacierkami , a wiecie co to są zacierki?
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Izuś, dzięki, wyprawa się udała. Natchniona to nie wiem czy jestem (na razie otumaniona nadmiarem wrażeń), ale z lokalnych potraw najbardziej mi zasmakowały soczewiaki, babka ziemniaczana z mięsem i przepyszne smażone pierogi z owocami lub serem z Wigier.
Pamelko, ja wierzę że jednak Cię własny chlebek skusi, gotowam nawet wysłać zakwas priorytetem, coby nie trzeba było czekać zbyt długo
Nalewko, super przepis! Jest gorąco więc chłodna forma tej zupy idealnie będzie pasować Bardzo dziękuję za przepis i podpowiedzi pietruszkowe .
Renatko, szkoda że piekarnik się opóźnia. Niestety coraz trudniej o słownych i rzetelnych wykonawców
Lawendo, to bardzo oryginalny sposób! Zacierki kojarzę jako drobne kluski, ale chyba można je robić na różne sposoby. Jak powstają Twoje?
Na wyjeździe nie miałam okazji do gotowania, za to podskubywałam różne dzikie rośliny, celem spróbowania. Otóż najlepsze były niedojrzałe nasiona ślazu - smak orzechowy. Nasiona niecierpka pospolitego - ostrzejsze w smaku, ale ciekawe. Uwaga! nie wolno jeść pędów ani liści niecierpka na surowo! Za to pędy te po zgnieceniu stanowią świetny okład na miejsca poparzone pokrzywą - wypróbowałam, działa natychmiast, łagodząc pieczenie.
Próbowałam jeszcze jak smakuje konyza. Jest to pospolity chwast upraw (znany też pod nazwą przymiotno kanadyjskie). Dość ostra, pewnie młode liście po ugotowaniu warte były by uwagi. Niestety nie trafiłam na młode pędy, które podobno mają przypominać w smaku cebulę.
Pamelko, ja wierzę że jednak Cię własny chlebek skusi, gotowam nawet wysłać zakwas priorytetem, coby nie trzeba było czekać zbyt długo
Nalewko, super przepis! Jest gorąco więc chłodna forma tej zupy idealnie będzie pasować Bardzo dziękuję za przepis i podpowiedzi pietruszkowe .
Renatko, szkoda że piekarnik się opóźnia. Niestety coraz trudniej o słownych i rzetelnych wykonawców
Lawendo, to bardzo oryginalny sposób! Zacierki kojarzę jako drobne kluski, ale chyba można je robić na różne sposoby. Jak powstają Twoje?
Na wyjeździe nie miałam okazji do gotowania, za to podskubywałam różne dzikie rośliny, celem spróbowania. Otóż najlepsze były niedojrzałe nasiona ślazu - smak orzechowy. Nasiona niecierpka pospolitego - ostrzejsze w smaku, ale ciekawe. Uwaga! nie wolno jeść pędów ani liści niecierpka na surowo! Za to pędy te po zgnieceniu stanowią świetny okład na miejsca poparzone pokrzywą - wypróbowałam, działa natychmiast, łagodząc pieczenie.
Próbowałam jeszcze jak smakuje konyza. Jest to pospolity chwast upraw (znany też pod nazwą przymiotno kanadyjskie). Dość ostra, pewnie młode liście po ugotowaniu warte były by uwagi. Niestety nie trafiłam na młode pędy, które podobno mają przypominać w smaku cebulę.
Re: Ogród w kuchni
Aniu mam piekarnik, dziś pierwszy placek biszkopt, ale gdzie mu tam do chleba. Ale cieszę i z tego.
Aniu powinnaś otworzyć szkołę przetrwania i uczyć co w przyrodzie jest zjadliwe. Nie tak dawno pokazali faceta w Bieszczadach jak organizuje takie kilkudniowe zjazdy i spotkania z młodzieżą i są chętni.
pozdrawiam
Aniu powinnaś otworzyć szkołę przetrwania i uczyć co w przyrodzie jest zjadliwe. Nie tak dawno pokazali faceta w Bieszczadach jak organizuje takie kilkudniowe zjazdy i spotkania z młodzieżą i są chętni.
pozdrawiam
Re: Ogród w kuchni
Nie lubię za bardzo gotować, ale jeść - bardzo Dlatego z przyjemnością tu zawsze zaglądam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1179
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w kuchni
Witaj Aniu
Twoja kuchnia apetyczna i inspirująca.
Chleb na zakwasie piekę od 1.5 roku. Nie dodaje mąki pszennej. Jest z żytniej 720 i 2000 pół na pół.
Nie wiem co się stało ale mój zakwas przestał pracować, pachnie normalnie nie psuje się ale nie rośnie. Będę próbować robić nowy ale nie wiem czy mi wyjdzie poprzedni dostałam od koleżanki. Prawdopodobnie w sobotę pojadę do niej (200 km) po niego. Och trudno jest żyć bez tego chleba.
pozdrawiam Elżbieta
Twoja kuchnia apetyczna i inspirująca.
Chleb na zakwasie piekę od 1.5 roku. Nie dodaje mąki pszennej. Jest z żytniej 720 i 2000 pół na pół.
Nie wiem co się stało ale mój zakwas przestał pracować, pachnie normalnie nie psuje się ale nie rośnie. Będę próbować robić nowy ale nie wiem czy mi wyjdzie poprzedni dostałam od koleżanki. Prawdopodobnie w sobotę pojadę do niej (200 km) po niego. Och trudno jest żyć bez tego chleba.
pozdrawiam Elżbieta
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Ogród w kuchni
To pan doktor Łukasz Łuczaj, ma swoją stronkę http://www.luczaj.com/ , organizuje ciekawe imprezy, ale najciekawiej pisze o swojej pasji Bardzo polecam jego książki, czyta się świetnie i skorzystać można z różnych pomysłów na dania z niejadalnych dotychczas roślinrenim pisze: Nie tak dawno pokazali faceta w Bieszczadach jak organizuje takie kilkudniowe zjazdy i spotkania z młodzieżą i są chętni.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."