Ogród w kuchni
Re: Ogród w kuchni
Aniu, nie lubię specjalnie gotować, choć jeść - owszem, bardzo . Wspaniale prezentujesz swoje potrawy. Wyglądaja tak smakowicie.. mmyy... Świetny pomysł z tym wątkiem. A za jakiś czas wydasz swoją książkę z ogrodowymi przepisami.
-
- 500p
- Posty: 523
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w kuchni
A ja przypomnę o Twoim syropie z kwiatów bzu czarnego i melduję, że dzięki Tobie, Aniu, zrobiłam go w tym roku pierwszy raz w życiu - wyszło 10 litrów syropu (kilkadziesiąt słoiczków!) - i wyszło wspaniale, co za zapach!
Dziękujemy za te przepisy Wkrótce mam zamiar zrobić gołąbki z liści winorośli - Aniu, jesteś
Dziękujemy za te przepisy Wkrótce mam zamiar zrobić gołąbki z liści winorośli - Aniu, jesteś
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Dzięki Izo Choć nie wiem czy wcześniej nie zejdę, wiesz, o jedną potrawę za daleko Pomylić się z roślinami można.
Esmeraldo, super! Ten syropek to zrobiłaś w niezłej ilości, ja muszę dorobić. Niestety ten weekend odpadł, bo padało i nie można było się wybrać po bez. Liczę na pogodę w najbliższych dniach, zanim przekwitnie całkiem.
Esmeraldo, super! Ten syropek to zrobiłaś w niezłej ilości, ja muszę dorobić. Niestety ten weekend odpadł, bo padało i nie można było się wybrać po bez. Liczę na pogodę w najbliższych dniach, zanim przekwitnie całkiem.
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogród w kuchni
A ja to wyplewiłam .Aniu to nie masz kogoś co jest odporny i będzie próbował .Król miał swojego smakosza to ty królowa kuchni też musisz sobie takiego załatwić
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Marzanko, jak robię coś w tygodniu to zanoszę do pracy i sprawdzam na młodej gwardii A akurat dzisiaj byłam zdana na siebie, bo rodzina wybyła. A że wyplewiłaś to słusznie, bo jednak chwast chwastem pozostanie. Ale ciekawy smak ma- nie dawałam nic poza solą, a dość pikantna zupa wyszła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogród w kuchni
Mogę się zgłosić na smakosza... Tyle, że ja łakoma jestem i moje oceny zawsze in plus, zwłaszcza jak jestem głodna
A leniwa taka... wolę zrobić kanapczynę i poczytać o pysznościach
Tak więc zameldował się wierny kibic. Aniu - będziesz wieszać kartki w wątkach? Jestem w ogrodzie. Jestem w kuchni.
A leniwa taka... wolę zrobić kanapczynę i poczytać o pysznościach
Tak więc zameldował się wierny kibic. Aniu - będziesz wieszać kartki w wątkach? Jestem w ogrodzie. Jestem w kuchni.
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogród w kuchni
Ale chyba rodzina nie zwiała ze strachu ? Ja chyba tez bym się nadawała na próbowacza...czego to ja nie jadłam jak dziecięciem byłam -akacjowe kwiaty na surowo,chlebki z takiego chwasta(u)?,takie białe małe kwiatuszki kaszka maszka mówiłyśmy na to i żyję a co jeszcze to już nie wspomnę
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Głód jest najlepszym kucharzem
Izuś, myślisz że muszę zostawiać notki? Albo rozdwojenia jaźni dostanę Myślę że jednak w ogródku będę częściej. Jak będzie padało to inna sprawa. Wtedy będę robić przepisy na zapas
Marzanko, rodzina rozpierzchła się, a to do pracy a to do przyszłej teściowej na imprezę. A ja bez względu na wszystko plan wykonałam Na szczęście zawsze przy pierwszej próbie robię małą porcję, bo jakbym wyskoczyła na początek z 6 litrowym garnkiem takiej zupy, to pułk wojska by przez tydzień jadł.
Izuś, myślisz że muszę zostawiać notki? Albo rozdwojenia jaźni dostanę Myślę że jednak w ogródku będę częściej. Jak będzie padało to inna sprawa. Wtedy będę robić przepisy na zapas
Marzanko, rodzina rozpierzchła się, a to do pracy a to do przyszłej teściowej na imprezę. A ja bez względu na wszystko plan wykonałam Na szczęście zawsze przy pierwszej próbie robię małą porcję, bo jakbym wyskoczyła na początek z 6 litrowym garnkiem takiej zupy, to pułk wojska by przez tydzień jadł.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogród w kuchni
Marzanko, byłam tak samo ciekawym dziecięciem, chlebki świętojańskie u nas nazywaliśmy. Małe, mocno powcinane listki - i cała roślina w kształcie rozetki, z rozłogami chyba...
Aniu, kojarzysz, co to mogło być?
Aniu, kojarzysz, co to mogło być?
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogród w kuchni
Oj tak właśnie i na różowo kwitło Aniu ziółko ty nasze co jadłyśmy ?
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Aniu i Marzanko, ja akurat nie miałam okazji takich przyjemności w dzieciństwie próbować. W moich pomocach podręcznych na hasło chlebek wynalazłam ślaz zaniedbany. Że owocki to chlebkami zwane. Ale to pewnie nie ta roślina?
Re: Ogród w kuchni
[quote="Zielona_Ania"]Dzięki Izo Choć nie wiem czy wcześniej nie zejdę, wiesz, o jedną potrawę za daleko Pomylić się z roślinami można.
Kucharz myli się tylko raz W każdym razie z grzybkami ostrożnie
Kucharz myli się tylko raz W każdym razie z grzybkami ostrożnie
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Za grzybami nie przepadam, więc nic mi nie grozi W razie czego mam znajomego grzyboznawcę, to zidentyfikuje podejrzane okazy