Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
lusia74
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 maja 2011, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: olsztyn

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

ALL sowa świetyna. U mnie nikt nie chce kremówm wszyscy pytają o smietanę. A oto moje ostatnie Syrena 105 kabriolet na 18 i smerfy, aparat leica, działkaObrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
lusia74
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 maja 2011, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: olsztyn

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Co takiego?
lusia74
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 maja 2011, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: olsztyn

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

To zalezy które. Figurki lepisz jak z plasteliny natomiast płaskie robi się szablon ze zdjęcia na folię potem na mase i trzeba nadać temu jako taki trójwymiar prosto się to robi :).
Awatar użytkownika
Alll
500p
500p
Posty: 623
Od: 8 mar 2009, o 20:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

piwosz7 pisze:Jak wy to robicie?
Kota malowałam na przesuszonej masie cukrowej pędzlem, spoglądając co chwilę na fotkę. Wysmarowałam ją przy tym niemiłosiernie, więc musiałam wyciąć. Tak samo robiłam ze sówką tyle, że ją lepiłam. Inspiracją też była fotka prawdziwej sowy. Maleńkie kwiatki to już sprawka wykrawaczek. Odciski wzoru np. na kokardzie to już zasługa szablonu itd.. :))))
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Awatar użytkownika
nina1611
500p
500p
Posty: 833
Od: 27 mar 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

po prostu dzieła sztuki!!! wyglądają niesamowicie! ;:138
Pozdrawiam Małgorzatka :)
Niektóre z moich storczyków ...
Lucia
200p
200p
Posty: 222
Od: 17 paź 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Coś wspaniałego, można dostać oczopląsu.
Od samego patrzenia człowieka ma ochotę na coś słodkiego. Małe dzieła sztuki.
Niektóre są tak drobiazgowo wykończone i zrobione że aż trudno uwierzyć. prawdziwy kunszt.
Pozdrawiam Paulina
Awatar użytkownika
Alll
500p
500p
Posty: 623
Od: 8 mar 2009, o 20:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Tort góry, to największy zrobiony przeze mnie tort. Ważył 16 kg !
Obrazek
Obrazek

I torcik dla bliźniaków.
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Awatar użytkownika
nina1611
500p
500p
Posty: 833
Od: 27 mar 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

są boooskie! :) wyglądają niesamowicie :D
Pozdrawiam Małgorzatka :)
Niektóre z moich storczyków ...
Lucia
200p
200p
Posty: 222
Od: 17 paź 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Są tak wspaniałe, że aż szkoda jeść takie tortowe dzieła sztuki.
Pozdrawiam Paulina
lusia74
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 maja 2011, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: olsztyn

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

All góry przecudne ;:138 . I kilka moich ostatnich. Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

-- 24 lis 2011, o 16:08 --

Pierwszy piętrowy na 90 urodzinu i pierwszy ślubny na całą szerokośc i głębokość lodówki. Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

O, od roku nie byłam na forum, dostałam wiadomość na PW i widzę, że ten wątek ruszył... :)

All, chyba pisałam Ci to nie raz, na innym forum i pod innym nickiem, ale napiszę jeszcze raz: piękne torty. Jestem pod wrażeniem i masz talent, ten z górami zrobił na mnie ogromne wrażenie... Zastanawiam się, jak zamontowany jest krajobraz z tyłu?

Ach, dostałam jeszcze pytanie na PW, więc zamieszczę także odpowiedź i w wątku, podobno niektórzy mogą szukać odpowiedzi ;) Za specjalistkę się nie uważam, lecz piszę, to co wynika z dotychczasowego doświadczenia.

1. Barwniki - jest 6 najbardziej popularnych rodzajów: w paście, w żelu, w płynie, w proszku, pudrowe i w aerografie. Najbardziej uniwersalne są żelowe i te polecam.
- w paście - nadają się do barwienia masy, na rynku widziałam w sprzedaży firmy Dr. Oetker, ale nie próbowałam.
- żelowe - nie rozcieńczają masy, dają intensywny kolor, nie psują smaku i ogólnie praca z nimi jest przyjemna. Są bardzo wydajne i łatwo się je dawkuje, np. na wykałaczce. Polecam firmę Wilton, na allegro są dostępne zestawy 8 barwników, kolory najczęściej używane, brakuje ew. brązowego, ale ten polecam w proszku (czerwony, czarny i brąz to trzy kolory, na które najtrudniej zabarwić masę cukrową intensywnie w domowych warunkach)
- w płynie - niestety rozcieńczają masę i trzeba dosypywać cukru pudru, ale da się je kupić czasem w małych osiedlowych sklepach, w buteleczkach ok. 20ml chyba, za 5zł,
- w proszku - do malowania powierzchni, nadają lekkie cieniowanie, bo ciężko je rozprowadzić w postaci suchej równomiernie na powierzchni; można rozpuścić w alkoholu i wodzie, nadają się wtedy do malowania
- pudrowe - nadają się do cieniowań na kwiatach z masy cukrowej, ostatnio weszły na polski rynek
- w aerografie - bardzo dobre, jeśli chcemy uzyskać intensywny odcień czerwieni lub innych kolorów, łatwo można podkreślić mocniejsze kolory w dowolnych miejscach na torcie i pomalować większą przestrzeń, niestety trzeba wydać ok. 140zł na sam aerograf.

2. Masa cukrowa - inaczej fondant lub lukier plastyczny, to biała masa wykonana głównie z cukru pudru, glukozy i żelatyny, którą można samemu zrobić. Podczas wykonywania ozdób należy resztę przechowywać w woreczku foliowym, szczelnie owiniętą, w innym przypadku łatwo wysycha. Masa kupiona w sklepie internetowym, np. na tortowni lub w P.AN Centrum, ma lepszą plastyczność i łatwiej z niej formować ozdoby/obkładać, ale jest nieco droższa, a do tego dochodzą koszty przesyłki, dlatego na początek polecam pobawić się we własnoręcznie robioną masę cukrową. Smaczna nie jest jakoś (w końcu to sam cukier prawie, choć niektórzy bardzo lubią ją zajadać, a inni odkładają na talerz), ale można wyczarować np. takie piękne torty, jakie pokazała wyżej Alll :D
Pod masę cukrową nie można używać przełożenia z bitej śmietany ani tym podobnych, które podchodzą wodą. Najlepsze są kremy maślane.

3. Masa marcepanowa - można zrobić w domu, można kupić gotową. W przeciwieństwie do masy cukrowej nie jest biała, a ma kolor kremowy, klei się łatwo do wałka, czemu niestety ciężko zapobiec. Moim zdaniem pracuje się z nią gorzej niż masą cukrową, ale smak ma lepszy. Raczej rzadziej używana do obkładania tortów niż lukier plastyczny (ewentualnie jako baza pod masę cukrową w tortach, w których trzeba odseparować ciasto od masy), w sklepach w Niemczech są dostępne gotowe płaty do obkładana tortów. Jednak jej dużą zaletą jest smak.



Mam nadzieję, że żadnych bzdur nie napisałam, bo już późno, ale raczej wszystko powinno się zgadzać :) W razie pytań służę pomocą.
Elba
200p
200p
Posty: 345
Od: 28 sie 2008, o 17:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Aniu, wspaniale,że napisałaś tyle ważnych informacji o robieniu tej masy.

Na pewno wiele osób skorzysta.

A jak przyklejasz drobniejsze elementy do tortu?
Pozdrawiam , Elżbieta
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Torty w stylu angielskim... i nie tylko

Post »

Drobniejsze elementy można przyklejać za pomocą za pomocą lukru zrobionego z cukru pudru i wody, na samą wodę (będzie się trochę słabiej trzymało, ale zawarty w masie cukrowej cukier rozpuszcza się i przykleja do reszty masy), na Royal Icing, który chyba trzyma najmocniej, ze względu na to, że mocno zasycha. To rodzaj lukru, wykonanego na bazie białka i cukru pudru. Można używać także kleju cukierniczego, do kupienia np. w tortownia.pl albo zawiesiny CMC i wody.

Gdybym miała wybrać jedną opcję, prawdopodobnie zrobiłabym lukier z cukru pudru i wody albo Royal Icing, te dwa są chyba najlepsze i najpewniejsze :) Jeśli chodzi o elementy stojące, figurki warto nabijać na wykałaczkę albo najlepiej kawałek spaghetti, jeśli chcemy doczepić głowę (oprócz kleju), bo wtedy jest pewność, że nie odpadnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”