


Zgodzę się. Stres to najgorszy z możliwych wywoływaczy, możesz ograniczyć inne czynniki, wszystkie już chyba wyłączyłam łącznie z czekoladą, da się przeżyć, wody może nie piję tyle ile trzeba.grazia72 pisze:Ostatni atak to ewidentna wina STRESUMiałam bardzo nie przyjemną rozmowę przez telefon i jak tylko się rozłączyłam od razu migawki
przez pół godziny nie mogłam nic zobaczyć, od razu wzięłam tabletkę to tylko mdłości bez bólu głowy się obyło.... kawy mogę nie pić, sera i czekolady nie jeść ale jak się nie stresować ... no jak?