Dieta proteinowa

[rivendel]

Liska! Nigdy, przenigdy nie daj namówić się na meridię
Wiem,co piszę- bo brałam.

Nie, ja nie przytyłam po chipsach-chce wleżć w moje stare ciuchy.
I tyle.
I na pewno nie bęę katować sie "plasterkiem ogórka na sałacie"
Micha galarety z piersi kurczaka...Tak...to jest to.

Tess, zagrożenie ketozą mija, po zwiększonej dawce wody.
Jak ktoś nie pije przy tej diecie"bo nie lubi, albo mu się nie mieści"- ma problem i nery siadają.
Ja wiem tyle, że po dwóch podłych dniach- czuję się swietnie.
Nie jestem głodna, nie jestem ociężała, mam masę energii i super samopoczucie!
A jeansy zrobiły się takie luźne

[aga13]

Ja wiem tyle, że po dwóch podłych dniach- czuję się swietnie.
Nie jestem głodna, nie jestem ociężała, mam masę energii i super samopoczucie!
A jeansy zrobiły się takie luźne

to tylko woda ....tłuszcz jako ostatni się spala
Aga to cudnie ,że jesteś zadowolona ale musisz pomyśleć nad czasem "po diecie"
bo jeśli szybko traci się kg to organizm dąży do tego ,żeby je odzyskać i to czasem z nawiązką.

[bishop]

[...]ps. przepraszam, że znowu męczę... ale jak tłumaczysz dzieciom brak warzyw? tak z ciekawości matczynej... ja jeszcze nie muszę, bo dziecię małe... a wszyscy o tym trąbią, że trzeba tak robić....

Moj syn nawet nie zauważyłby braku warzyw. Bo on i tak warzyw do obiadu nie je. Czy są, czy nie ma - co za różnica? Warzywa zjada luzem, te na surowo: paprykę, ogórki, mnóstwo owoców.
Ale Agi dzieci chyba nie stosują tej diety, tylko Ona. Tak trochę zaskoczyło mnie Twoje pytanie. Co miałaby tłumaczyć? Przeciez dzieci chyba nie pytają: mamo, czemu Ty jesz samo mięso? Tak samo jak nie pytają: dlaczego wczoraj był kapuśniak, a dziś jest pomidorowa?

Po tych Waszych dyskusjach aż poszedłem się z ciekawości zważyć. 4 kg mniej niż rok temu o tej porze. Przez 3 miesiące w tamtym roku brałem meridię, zrzuciłem chyba jakieś 12 kg, ale większośc wróciła. Jednak już nie do poprzedniego pozimu. Zerwałem z meridią, bo za dużo piłem biorąc. Normalne sprzężenie - im mniej jadłem, tym więcej piłem
I w tym roku spróbuje diety "ogródkowej". Podczas przebywania na ogródku nie ciągnie tak do lodówki, jak sprzed kompa. No i zawsze troszkę się spali przy różnych czynnościach

[rivendel]

Ja wiem tyle, że po dwóch podłych dniach- czuję się swietnie.
Nie jestem głodna, nie jestem ociężała, mam masę energii i super samopoczucie!
A jeansy zrobiły się takie luźne

to tylko woda ....tłuszcz jako ostatni się spala
Aga to cudnie ,że jesteś zadowolona ale musisz pomyśleć nad czasem "po diecie"
bo jeśli szybko traci się kg to organizm dąży do tego ,żeby je odzyskać i to czasem z nawiązką.

Nie ma takiego ryzyka, to dieta podzielona na 4 fazy.
Ostatnia obowiązuje Cię do końca życia.Wyrzeczeniem jest 1 dzień protein w tyg.
Myslę, że z białego pieczywa zrezygnuję bez żalu.
A działania "obcego" już poznałam doskonale.

Aconitum, na miłość Boską!
A dlaczego moje dzieci miałyby być na tej diecie?
Jedzą normalnie, dla nich gotuję, tak jak dotychczas.
Właśnie pożarli herbatniki z dżemem+ mleko.
O to co ja jem, nie pytają, bo w skrócie wyjaśniłam im zasady.

Krzyś, 5/5 czyli 5 dni czystych protein, potem warzywa+proteiny.
Napisałam Wam tylko o fazie I, uderzeniowej.

[rivendel]

FAZA II - RÓWNOMIERNY RYTM ODCHUDZANIA
Zachować wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodać, bez zadnych ograniczeń co do ilości, godziny spożywania czy sposobów łączenie następujące surowe lub gotowane warzywa:
pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zieloną fasolkę, kapustę, grzyby, seler,fenkuły,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią, boćwinę, bakłażany, cukinię, paprykę, a nawet marchew i buraki pod warunkiem , że nie będą podawane do każdego posiłku. Podczas trwania tej fazy stosować naprzemiennie okres protein z warzywami i okres protein bez warzyw, aż do osiągnięcia ustalonej wagi.


FAZA II POZWALAJĄCA NA UTRWALENIE WAGI

Czas trwania kuracji przejściowej oblicza się zależnie od wielkości utraconej wagi : dziesięć dni nowej diety na każdy utracony kilogram.
Jeśli straciliście 20 kg, trzeba ją stosować przez okres wynoszący 20 razy dzisięc dni, co stanowi dwieście dni, czyli sześć miesięcy i dwadzieścia dni, a 10 kg oznacza sto dni. W ten sposób każdy łatwo obliczy czas dzielący go od ostatecznej stabilizacji.
Podczas fazy utrwalania wagi należy jak najściślej stosować się do diety pozwalającej na spożywanie następujących pokarmów:

-pokarmy proteinowe fazy uderzeniowej
-warzywa kuracji równomiernej
-jedna porcja owoców dziennie, oprócz bananów, winogron i czereśni
-2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie
-40 gramów sera
-2 porcje produktów skrobiowych tygodniowo
-udziec jagnięcy lub pieczeń z polędwicy wieprzowej

Jako ukoronowanie kuracji mamy jeszcze:
-dwa odświętne posiłki w tygodniu

Oraz obowiązkowo i bezwarunkowo
-jeden dzień ścislej diety proteinowej (kuracja uderzeniowa) w tygodniu –niewymienny i bezdyskusyjny


FAZA IV OSTATECZNA STABILIZACJA

Przejść do normalnego sposobu odżywiania się podczas sześciu dni w tygodniu, zachowując dobre nawyki nabyte podczas kuracji, i stosować co czwartek lub, jeśli to niemożliwe, w środę lub piątek jeden dzień czystych protein (kuracja uderzeniowa) w sposób regularny, ścisły i przez całe życie.
Spożywać codziennie 3 łyżki stołowe otrąb owsianych.
Zaniedbanie tych dwóch zasad, stanowiących jeden z filarów planu Protal, to gwarancja odzyskania całej utraconej wagi w niedalekiej przyszłości.



to chyba wszystko w temacie...Jak ktoś chce- niech korzysta.

Muszę dodać, bo to ważne, ja np zrezygnyję z posiłku/ tego odświętnego/...na rzecz flaszki

[rivendel]

dobra dieta odchudza tylko kilogram na tydzień
1000,1200,1500kcal w zależności od człowieka
musi być aktywność fizyczna choćby po to ,żeby w wieku 60,70 lat móc wejść na piętro
kardiolodzy stawiają na dietę śródziemnomorską

Zgadzam się w 100%, co do aktywności- też.
Ale ja po prostu zgubiłam wodę, nie tłuszczyk

Kochani, nie ma dobrych diet dla zdrowia.
Jest tylko zdrowe odżywianie, które powinno zacząć się w okresie niemowlęcym, zawsze predyspozycje zostają.
Są tylko diety, które odchudzają lub nie.
Ta odchudza.

[liska]

No to trzymam kciuki za powodzenie.

[aconitum]

...... Tak trochę zaskoczyło mnie Twoje pytanie. Co miałaby tłumaczyć? Przeciez dzieci chyba nie pytają: mamo, czemu Ty jesz samo mięso? Tak samo jak nie pytają: dlaczego wczoraj był kapuśniak, a dziś jest pomidorowa?

no i patrz
może źle się wyraziłam...
chodziło o to, że właśnie dzieci trzeba przyzwyczaić do warzyw, że zdrowe, że trzeba jeść...

a tu mamuśka samo mięcho żre....
i jak im TO wytłumaczyć, że mówi się wszędzie o tych warzywach, a tu wręcz na odwrót robi.....
to chyba im miesza w głowach, nie?

[bishop]

No to może na zasadzie lekarstwa? Mamusia je tylko mięso, bo musi zrzucić trochę kilogramów, przez które źle się czuje. I dzieci zrozumieją

[rivendel]

...... Tak trochę zaskoczyło mnie Twoje pytanie. Co miałaby tłumaczyć? Przeciez dzieci chyba nie pytają: mamo, czemu Ty jesz samo mięso? Tak samo jak nie pytają: dlaczego wczoraj był kapuśniak, a dziś jest pomidorowa?

no i patrz
może źle się wyraziłam...
chodziło o to, że właśnie dzieci trzeba przyzwyczaić do warzyw, że zdrowe, że trzeba jeść...

a tu mamuśka samo mięcho żre....
i jak im TO wytłumaczyć, że mówi się wszędzie o tych warzywach, a tu wręcz na odwrót robi.....
to chyba im miesza w głowach, nie?

Myslę, że swoją robotę wykonałam.
Dzieci w wieku 17, 15, 13 i 12 lat- mają dobre nawyki żywieniowe.Surówki uwielbiają, owoce pochłaniają w ogromych ilościach/ale te ostatnie, wcale nie są takie zbawienne jak ludzie sądzą/.
Cięzko ugotować obiad bez warzyw, prawda?

[Marysia II]

Od razu wyznam,że jestem na diecie proteinowej.Moje osiągi to:pierwsze podejście - 5kg mniej potem na drugiej fazie 5dni o jeden kg w górę. Teraz kończę drugi atak -waga stoi.
Z własnych doświadczeń powiem tak:dieta nie jest uciążliwa, ja na przykład nie mogłabym być na innej bo z głodu trzęsą mi się ręce i kręci w głowie. Najgorsze są pierwsze trzy dni. Oglądałam program :kawa czy herbata" gdzie była rozmowa z dietetyczką, która na tej diecie zrzuciła 16 czy 18kg. Twierdziła, że jak we wszystkim nie wolno przesadzać, dieta ta zakwasza organizm więc ona jako znawczyni tematu piła jakiś środek zasadowy. Ja od czasu do czasu do wody dodaję cytrynę. Chciałabym zrzucić jeszcze 3 może cztery kg. Spadło mi ciśnienie myślę, że od dużej ilości wody nastąpiło rozrzedzenie krwi.Poza tym czuję się dobrze.

[aconitum]

skoro zakwasza, to po co jeszcze dodawać cytrynę?

[Nalewka]

Oooo, widzę wątek byłych wielbicieli Meridii

Po pierwszej turze super wynik, z 5 kg w dół. Potem szybciutki powrót i przechył w drugą stronę. Druga tura, mocniejszą wersją, bez żadnego wyniku, zero spadku wagi, bóle głowy i kompletne rozkojarzenie. Trzeciej tury już nie było, bo wreszcie dotarło do mnie co dokładnie napisano w ulotce

No cóż, samo się nie zrobi, tabletki nie pomogą, po prostu trzeba solidnie odpracować te wszystkie siedzące tygodnie i miesiące zimowe - z łopatą i grabiami w garści Z dietą czy bez diety - w ogrodzie nie tylko się chudnie, ale i jakiś taki elastyczny się człowiek robi