Też już piekę na nowym, bo poprzedni z tego co wyczytałam był zagłodzony choć dokarmiałam dość regularnie tylko zmniejszyłam ilość mąkijokaer pisze:A teraz w ogóle zagłodziłam zakwas i muszę nastawić na nowo,
i to mogło być powodem, (albo mąka była z dodatkami, bo miałam różne), że nie wyrastał a jak zaczęłam piec to wtedy urósł tylko strasznie głęboko pękał.
Teraz ten nowy zakwas jest dużo lepszy, chlebek wyrasta zarówno jak robię zaczyn( tu błyskawicznie rośnie) jak i bez nastawiana zaczynu na noc.
W kwietniu jak zaczęłam piec to moim(mąż, syn) też trudno było się przestawić z kupnego puszku na czysto żytnie a nawet czysto razowe na zakwasie,galaxy pisze: te ciężkie zniechęciły dzieciaki,
Domowego chleba na zakwasie jak zjesz kromkę, to wiesz że zjadłaś. Sklepowy chleb wrąbiesz pół bochenka i nic.
bo takie kocham najbardziej. Choć teraz to robię różne kombinacje.
To prawda, że takim chlebem to można się najeść nie to co sklepowym.
Kto z Was piecze z płaskurki albo samopszy