Kiszone ogórki
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Kiszone ogórki
To prawda, że z 5-6 litrowej butli ogórków jest bardzo dużo. Ja też nie daję sobie rady z taką ilością, więc nie kładę do pełna, tylko np. 1/3 butli. Resztę uzupełniam łodygami kopru i wodą. Jak ktoś nie lubi tyle kopru, to niech da mniej ogórków, a więcej wody. One nie muszą mieć tam ciasno. Ważne jest, aby były dokładnie przykryte płynem, a to w butelce nie stanowi problemu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Jak się przechowują,bo trwałość kiszonki zależy od stężenia kwasu mlekowego.Jeżeli damy połowę ogórków ,to stężenie kwasu mlekowego też będzie o połowę mniejsze.W starych przepisach radzą,żeby dodać 100 g cukru na 10 litrów solanki.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Kiszone ogórki
Nawet przy zmniejszonej ilości ogórków w stosunku do objętości wody nie zauważyłam, aby działo się coś złego - przynajmniej jak dotąd (zrobiłam w ten sposób jakieś 15 butli).
Re: Kiszone ogórki
Madziagos pisze:To prawda, że z 5-6 litrowej butli ogórków jest bardzo dużo. Ja też nie daję sobie rady z taką ilością, więc nie kładę do pełna, tylko np. 1/3 butli. Resztę uzupełniam łodygami kopru i wodą. Jak ktoś nie lubi tyle kopru, to niech da mniej ogórków, a więcej wody. One nie muszą mieć tam ciasno. Ważne jest, aby były dokładnie przykryte płynem, a to w butelce nie stanowi problemu.
Te butelki plastykowe maja to do siebie, ze pomimo otworzenia mozesz je trzymac nawet pol roku biorac tylko np. po jednym ogorku dziennie. Nie plesnieja i nie miekna. Sprawdzone. Sloik jak juz otworzysz, to po tygodniu sa do wyrzucenia. Na tym polega wlasnie genialnosc kiszenia w butelkach. U mnie stoi caly czas w spizarce otwarta butelka z ogorkami i biore sobie kiedy chce, az sie skonczy. Pierwszy ogorek smakuje tak samo jak ostatni.
? jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to upij się; jeśli chcesz być szczęśliwy jeden tydzień, to ożeń się,
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Kiszone ogórki
Riczi,
a jak Ty je wyciągasz pojedynczo???
(Ja odcinam górę, ale wtedy muszę przełożyć do słoików i tak jak piszesz - zaczyna się problem psucia)
a jak Ty je wyciągasz pojedynczo???
(Ja odcinam górę, ale wtedy muszę przełożyć do słoików i tak jak piszesz - zaczyna się problem psucia)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Duża objętość i mały dostęp powietrza.Po wyciągnięciu ogórasa zawsze można ścisnąć butelkę tak,żeby solanka była pod korkiem i dopiero zakręcić.Dawniej ogórki stały w sklepach w beczkach po kilkanaście dni i były OK.
Re: Kiszone ogórki
Madziagos pisze:Riczi,
a jak Ty je wyciągasz pojedynczo???
(Ja odcinam górę, ale wtedy muszę przełożyć do słoików i tak jak piszesz - zaczyna się problem psucia)
Dokad sie da, to wybieram szczypcami, albo dlugim dwuzebnym widelcem z przechylonej butelki. jeśli zajdzie koniecznosc, to u gory nacinam butelke tyle zeby dalo sie odgiac i wyciagnac ogorki. Nacieta czesc wraca samoczynnie na swoja pozycje. Butelke przykrywam scierka do naczyn i moze stac dalej. Jeszcze nigdy mi sie ogorki nie zepsuly. Pamietaj tylko, ze zalewe musisz zrobic z tej wody ktora byla w butelce. Wtedy sukces jest gwarantowany. Smacznego.
? jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to upij się; jeśli chcesz być szczęśliwy jeden tydzień, to ożeń się,
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kiszone ogórki
Może to i przesąd,ale nie raz przekonałam się, że przetwory robione w ,,tych,, dniach psują się. Co ciekawe w moim przypadku nie dotyczy to wypieków.
Co do ogórków zawsze przed kiszeniem moczę w zimnej wodzoe,potem w słoiki plus czosnek,chrzan,koper-jeślo mam liście to daję z wiśni lub porzeczki czarnej,no i zalewam woda gorąca,z kranu więc nie przegotowaną z solą -czubata łyżka na litr wody. Na kilka dni zostawiam w ciepły miejscu,potem do piwnicy,i wszystko.
Co do ogórków zawsze przed kiszeniem moczę w zimnej wodzoe,potem w słoiki plus czosnek,chrzan,koper-jeślo mam liście to daję z wiśni lub porzeczki czarnej,no i zalewam woda gorąca,z kranu więc nie przegotowaną z solą -czubata łyżka na litr wody. Na kilka dni zostawiam w ciepły miejscu,potem do piwnicy,i wszystko.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Ciekawy artykuł o kiszeniu: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1872 .Kranówka u mnie jest w dolnych granicach średniej twardości .W tym roku "utwardziłem "ją dodatkiem gipsu piwowarskiego 0,4 g/l ,stosowanego do ważenia piw typu "Pale Ale".Efekt jest taki,że małosolne, nawet niezbyt jędrne ,chrupią w zębach.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kiszone ogórki
Ja również tak tez uważam i robię ogórki kiszone w plastikowych 1 litrowych butelkach po mleku.kaLo pisze:5-litrowy pojemnik po wodzie to jakieś 3,5 kg ogórków.Nie każdy ma takie jednorazowe zapotrzebowanie.
Bardzo dobrze się przechowują, a jak otwieram, to te z góry wyjmuję pesetą, a potem resztę przekładam do słoika i do lodówki. Lepszego sposobu nie znam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kiszone ogórki
Ja znam.Jestem posiadaczem ponad 40 słoików typu Wecka.Najfajniejszy jest dźwięk,jak się pociągnie za gumkę,bo one się zasysają,nie tak jak twisty.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kiszone ogórki
Kiedyś miałem takie słoje, ale jakoś się skończyły, zostało kilka Dzików i je stosuję do np. Konserwy Tyrolskiej.
Re: Kiszone ogórki
A my dzisiaj jedliśmy nasze małosolne - koper z chrzanem z zamrażarki, czosnek od teściów tylko ogóraski sklepowe niestety, pycha.