Dziki bez czarny - przetwory
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 maja 2008, o 06:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Dziki bez czarny - przetwory
Co robicie z bzu?Ja robię soki i konfiturę z jabłkami.Ale myślę,że jest wiele więcej sposóbów wykorzystania tego wspaniałego owocu.
Czy ktoś z Was jadł smażone kwiaty bzu?
Czy ktoś z Was jadł smażone kwiaty bzu?
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
tak jadł, ja robiłam w tamtym roku. Chłopaki chichotali, że zielskiem ich karmię.
Kwiaty bzu maczane w takim cieście naleśnikowym, przepis wziełam z "Mai w ogrodzie".
Kwiaty bzu maczane w takim cieście naleśnikowym, przepis wziełam z "Mai w ogrodzie".
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Z bzu czarnego wykorzystuje się kwiaty - właśnie zaczynają rozkwitać oraz owoce, te ciemnogranatowe niemal czarne kulki.
Z kwiatów można robić syrop - doskonały do herbaty w zimowe chłody - smaczny i zdrowy, szczególnie w czasie okresu "przeziębieniowego". Można również zrobić doskonałą i bardzo oryginalną nalewkę oraz równie oryginalne wino.
Kwiaty można suszyć, a sporządzony z nich napar podaje się osobom przeziębionym, gorączkującym. Można podawać dzieciom.
Z owoców, które dojrzewają jesienią, można robić soki - metodą "na gorąco", nalewki oraz rewelacyjne wino, dla tych co lubią ten specyficzny smak i aromat. Po kilku latach leżakowania przypomina smakiem porto.
Uwaga! Owoce należy zbierać gdy są zupełnie dojrzałe, czyli są niemal czarne, bo tylko wtedy są nieszkodliwe dla naszego zdrowia i można je używać bez obaw. W owocach niedojrzałych, czyli brunatnych znajduje się toksyczna sambunigryna.
Z kwiatów można robić syrop - doskonały do herbaty w zimowe chłody - smaczny i zdrowy, szczególnie w czasie okresu "przeziębieniowego". Można również zrobić doskonałą i bardzo oryginalną nalewkę oraz równie oryginalne wino.
Kwiaty można suszyć, a sporządzony z nich napar podaje się osobom przeziębionym, gorączkującym. Można podawać dzieciom.
Z owoców, które dojrzewają jesienią, można robić soki - metodą "na gorąco", nalewki oraz rewelacyjne wino, dla tych co lubią ten specyficzny smak i aromat. Po kilku latach leżakowania przypomina smakiem porto.
Uwaga! Owoce należy zbierać gdy są zupełnie dojrzałe, czyli są niemal czarne, bo tylko wtedy są nieszkodliwe dla naszego zdrowia i można je używać bez obaw. W owocach niedojrzałych, czyli brunatnych znajduje się toksyczna sambunigryna.
Podpatrzony na innym forum przepis na syrop z kwiatów czarnego bzu:
30 dużych kwiatów bzu czarnego/ całe baldaszki/
2 cytryny ze skórką
50 gram kwasku cytrynowego
1kg i 7 dkg cukru/ proporcji proszę nie zmieniać/
1 i 1/2 litra wrzątku.
Kwiaty oskubać z co grubszych łodyżek
cytryny wraz ze skórką pokroić w cienkie plastry
układać w garnku warstwami:
warstwa kwiatów, warstwa cytryn, posypać cukrem i kwaskiem itd.
zalać wszystko wrzątkiem.
Trzymać w temp. pokojowej przez 2 dni. po dwoch dniach zamieszać" od dna" i pozostawić jeszcze na 3 dni. Potem przecedzić przez gęste sitko i zamrozić w małych pojemnikach z przykrywką. Można też zapasteryzować jak soki ale zdecydowanie mikstura jest niezrównana w formie zamrożonej.Używać jako / fantastyczny/ dodatek do wody mineralnej można uzyć jako bazy do nalewki albo po prostu podać jako lody sorbetowe. Każdy kto ich popróbuje nigdy tego smaku nie zapomni.
30 dużych kwiatów bzu czarnego/ całe baldaszki/
2 cytryny ze skórką
50 gram kwasku cytrynowego
1kg i 7 dkg cukru/ proporcji proszę nie zmieniać/
1 i 1/2 litra wrzątku.
Kwiaty oskubać z co grubszych łodyżek
cytryny wraz ze skórką pokroić w cienkie plastry
układać w garnku warstwami:
warstwa kwiatów, warstwa cytryn, posypać cukrem i kwaskiem itd.
zalać wszystko wrzątkiem.
Trzymać w temp. pokojowej przez 2 dni. po dwoch dniach zamieszać" od dna" i pozostawić jeszcze na 3 dni. Potem przecedzić przez gęste sitko i zamrozić w małych pojemnikach z przykrywką. Można też zapasteryzować jak soki ale zdecydowanie mikstura jest niezrównana w formie zamrożonej.Używać jako / fantastyczny/ dodatek do wody mineralnej można uzyć jako bazy do nalewki albo po prostu podać jako lody sorbetowe. Każdy kto ich popróbuje nigdy tego smaku nie zapomni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Ja robię nalewkę z kwiatów czarnego bzu. Jest bardzo oryginalna w smaku i ma piękny słoneczny kolor
50 baldachów czarnego bzu /rozwiniętych/
50 dkg cukru
1 cytryna
2 limonki
1 l spirytusu lub mocnej wódki
Kwiaty/nie myć/ włożyć do wyparzonego słoja, poprzekładać plastrami sparzonej cytryny. Z cukru plus 1 l wody ugotować syrop, którym po wystygnięciu zalać kwiaty. Zamknąć i postawić w słońcu na 10 dni. Potrząsać co dwa dni i kontrolować, czy nie kiśnie.
Potem wytworzony nalew przelać przez gazę, dodać spirytus i sok z limonek i odstawić na dwa tygodnie w ciemne miejsce. Ponownie przelać przez gazę i pokorkować w butelkach. Odstawić na kilka miesięcy.
Gotowe!
50 baldachów czarnego bzu /rozwiniętych/
50 dkg cukru
1 cytryna
2 limonki
1 l spirytusu lub mocnej wódki
Kwiaty/nie myć/ włożyć do wyparzonego słoja, poprzekładać plastrami sparzonej cytryny. Z cukru plus 1 l wody ugotować syrop, którym po wystygnięciu zalać kwiaty. Zamknąć i postawić w słońcu na 10 dni. Potrząsać co dwa dni i kontrolować, czy nie kiśnie.
Potem wytworzony nalew przelać przez gazę, dodać spirytus i sok z limonek i odstawić na dwa tygodnie w ciemne miejsce. Ponownie przelać przez gazę i pokorkować w butelkach. Odstawić na kilka miesięcy.
Gotowe!
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Właśnie zrobiłam całe litry syropków z kwiatów czarnego bzu. I nastawiłam kolejne porcje w kilkulitrowych słoikach. Z wodą mineralną taki syropek jest niezrównany!!! I pachnie, i smakuje, i orzeźwia, i przypomina wiosenno-letnie widoki i zapachy
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Ja też właśnie zrobiłam syrop z przepisu Kogry - pycha http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 20 lip 2010, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dziki bez czarny - przetwory
ja równiez w tym roku wypróbuje sok z czarnego bzu - właśnie zaczyna nabierać kolorku(bez oczywiście )
- tila
- 100p
- Posty: 160
- Od: 21 mar 2010, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Dziki bez czarny - przetwory
A macie przepis na sok , konfiturę z owoców Czarnego Bzu
Bo juz chyba mozna zbierać
Bo juz chyba mozna zbierać
Pozdrawiam Monika
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Dziki bez czarny - przetwory
A czy kwiaty i owoce z czarnego bzu ale ozdobnych odmian ( Black Lace itp...), też nadają się do spożycia?
W necie firmy sprzedające te odmiany informują ,że mają te same właściwości co "zwykła" odmiana ale jak jest naprawdę?
W necie firmy sprzedające te odmiany informują ,że mają te same właściwości co "zwykła" odmiana ale jak jest naprawdę?
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Dziki bez czarny - przetwory
U nas (Warmia) owoce cz. bzu już wszystkie wyzbierane albo wyschły i opadły, na krzewach jakieś smętne resztki nie-do-użycia. Tila, nie za późno trochę? U ciebie jeszcze jest co zbierać?
Gdzieś już podawałam ten przepis, to jest pyszne, zupełnie inne od wszystkich konfitur jakie jadłam Jeśli jabłka pokroi się w ładną równą kostkę i nie rozgotuje się ich całkowicie, to wychodzi raczej konfitura, jeśli rozgotuje się je w ciapaję ("do zgęstnienia"), to mamy marmoladę.
Marmolada z jabłek i bzu czarnego
1 kg owoców czarnego bzu,
1 kg jabłek,
30-40 dag cukru (białego, brązowego albo miodu)
Owoce bzu umyć, oskubać z gałązek, przebrać, przełożyć do garnka i zagotować z małą ilością wody, aż puści sok. Całość przetrzeć przez gęste sitko i przełożyć z powrotem do garnka. Dodać pokrojone w kawałki jabłka i cukier. Gotować aż jabłka się niemal rozpadną i całość zgęstnieje. Gorącą marmoladę przełożyć do wyparzonych niedużych słoików, zakręcić i odwrócić do góry dnem.
Teraz mamy jednak czas na przetwory z głogu
Gdzieś już podawałam ten przepis, to jest pyszne, zupełnie inne od wszystkich konfitur jakie jadłam Jeśli jabłka pokroi się w ładną równą kostkę i nie rozgotuje się ich całkowicie, to wychodzi raczej konfitura, jeśli rozgotuje się je w ciapaję ("do zgęstnienia"), to mamy marmoladę.
Marmolada z jabłek i bzu czarnego
1 kg owoców czarnego bzu,
1 kg jabłek,
30-40 dag cukru (białego, brązowego albo miodu)
Owoce bzu umyć, oskubać z gałązek, przebrać, przełożyć do garnka i zagotować z małą ilością wody, aż puści sok. Całość przetrzeć przez gęste sitko i przełożyć z powrotem do garnka. Dodać pokrojone w kawałki jabłka i cukier. Gotować aż jabłka się niemal rozpadną i całość zgęstnieje. Gorącą marmoladę przełożyć do wyparzonych niedużych słoików, zakręcić i odwrócić do góry dnem.
Teraz mamy jednak czas na przetwory z głogu
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."