Ja z suszonych roślin najczęściej robię jedno lub wielorodne mieszanki przyprawowe. Swojska bazylia (różne rodzaje), dobrze wysuszona i przemielona w blenderze jest nadzwyczajna, to samo oregano, tymianek czy cząber. Teraz właśnie suszę oregano, ale jeszcze nie ścinałam wszystkiego. Bazylia dopiero posadzona na tarasie, więc jeszcze na nią czas. Nie dawałam jej na ziołową grządkę, bo tam ją często niszczyły ślimaki- jest ich przysmakiem.
Syrop z czarnego bzu- czyli popularna w Poznaniu hyćka


Robiłam pierwszy raz. W zeszłym roku nie zdążyłam narwać, za to teraz narobiłam tyle, że starczy na dłużej..

Baldachy bzu rwaliśmy w lesie, z dala od ulic.
Wykorzystałam bazę do przepisu z bloga Agnieszki Maciąg, ale nie trzymałam się ściśle.
Urwaliśmy dużo kwiatów, była pełna duża taca. Były czyste, bez robaczków, prawie całkowicie otwarte. Nie rozkładałam ich więc na ściereczkach, co się robi, gdy robaczki są, żeby wyszły (jak przy miodku z mniszka). Obcięłam nożyczkami łodyżki, nie myłam kwiatów, bo osypałby się nektar. Wrzuciłam kwiaty do wielkiego gara, zalałam wrzątkiem i zostawiłam tak na noc pod przykryciem. Rano odcedziłam, kwiaty wyrzuciłam, płynu było 4,5 litra. W przepisie było 1k cukru na 1 litr płynu, ale przecież to masakra, nawet Agnieszka Maciąg zalecała, by dać tego połowę, ja dałam jeszcze mniej jakieś 80 dkg cukru (brązowego) na te 4,5 litra płynu. Zagotowałam mieszając i wyłączyłam szybko. Wcisnęłam tez sok z około 8 cytryn, wlewając go przez sitko. Potem to wszystko przez sitko dodatkowo do wygotowanych słoików, sparzone, suche nakrętki i zapasteryzowałam, choć nie było to konieczne w przepisie. Tak dla pewności, dla tej mniejszej ilości cukru. Może jutro zagotuję jeszcze raz, bo byłoby szkoda, tyle tego jest. Ma świetny smak. Trochę do dzbanka, cytryna/pomarańcza lub inne owoce, mięta, melisa i woda. Mniam.

Aga Maciąg tu pisze o jego właściwościach leczniczych.
http://agnieszkamaciag.pl/syrop-z-kwiatow-czarnego-bzu/
Przy kolejnej wizycie na działce tnę znów odrośnięty lubczyk i robię te oliwno-lubczykowe kostki w foremkach do lodu.

Podam też przepis na kiszone szparagi.
A zainteresowanych przepisem na ciasto zapraszam na priv, nie mogę dodać tego przepisu tu, w wątku. Fakt kopiowałam go z bloga z netu, ale zawsze podaję źródło, wprowadzam też modyfikacje, więc to nie plagiat, nie wiem o co chodzi.
Zapraszam po kolejne inspiracje i cieszę się, że komuś się przydaje mój wątek.
