Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Ale narobiłaś smaku na tę zupkę. Będę próbować. Może uda się w tygodniu.
A jeszcze poproszę dobry przepis na babkę
A jeszcze poproszę dobry przepis na babkę
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
A ja czekam na przepis na żurek.
Pozdrawiam Ekaterina
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Żurek wielkanocny
Żurek moja mama najczęściej robi na wodzie (wywarze) pozostałej z parzenia wędzonej szynki, kiełbaski. Jeśli się takiego nie ma, można zrobić np na wywarze z wędzonego boczku, wędzonych kości itp. Smak wędzonki jest tu istotą rzeczy.
Do wywaru wrzucić 2-4 suszone (umyte wcześniej) grzybki (najlepiej prawdziwki), kilka liści laurowych, kulek ziela angielskiego, opieczoną cebulę, drobno zsiekane z solą 3 ząbki czosnku. Do tego żurku wkrawamy po trochu wszystkich mięsiw, jakie mamy przygotowane na święta- białej kiełbasy, szynki, schabu, kiełbasy wędzonej, boczku. Gotujemy na wolnym ogniu aż surowa kiełbaska zmięknie. Wlewamy szklankę (lub więcej, do smaku- zależy jaki ktoś lubi kwaśny żurek ) swojskiego żuru (pisałam na niego przepis wcześniej), wymieszanego z mąką- na szklankę daję ok 2 łyżek mąki ryżowej, ale można pszenną. Mieszamy, dobrze rozprowadzamy i gotujemy chwilę. Dodajemy łyżkę dobrego chrzanu. Cebulę wyjmujemy. Doprawiamy solą (wywary są dość słone, więc ostrożnie), pieprzem, suszonym majerankiem. Żurek jako taki nie powinien być za gęsty, ale słonawy, pachnący wędzonką, pikantny, lekko kwaśny. Ma w nim pływać sporo rożnego rodzaju mięs i wędlin. Podajemy z połówkami gotowanego jajka.
Zdjęcia póki co nie mam, ale w Święta zrobię, tylko nie wiem czy będę wtedy mogła edytować post.
Smacznego!
Żurek moja mama najczęściej robi na wodzie (wywarze) pozostałej z parzenia wędzonej szynki, kiełbaski. Jeśli się takiego nie ma, można zrobić np na wywarze z wędzonego boczku, wędzonych kości itp. Smak wędzonki jest tu istotą rzeczy.
Do wywaru wrzucić 2-4 suszone (umyte wcześniej) grzybki (najlepiej prawdziwki), kilka liści laurowych, kulek ziela angielskiego, opieczoną cebulę, drobno zsiekane z solą 3 ząbki czosnku. Do tego żurku wkrawamy po trochu wszystkich mięsiw, jakie mamy przygotowane na święta- białej kiełbasy, szynki, schabu, kiełbasy wędzonej, boczku. Gotujemy na wolnym ogniu aż surowa kiełbaska zmięknie. Wlewamy szklankę (lub więcej, do smaku- zależy jaki ktoś lubi kwaśny żurek ) swojskiego żuru (pisałam na niego przepis wcześniej), wymieszanego z mąką- na szklankę daję ok 2 łyżek mąki ryżowej, ale można pszenną. Mieszamy, dobrze rozprowadzamy i gotujemy chwilę. Dodajemy łyżkę dobrego chrzanu. Cebulę wyjmujemy. Doprawiamy solą (wywary są dość słone, więc ostrożnie), pieprzem, suszonym majerankiem. Żurek jako taki nie powinien być za gęsty, ale słonawy, pachnący wędzonką, pikantny, lekko kwaśny. Ma w nim pływać sporo rożnego rodzaju mięs i wędlin. Podajemy z połówkami gotowanego jajka.
Zdjęcia póki co nie mam, ale w Święta zrobię, tylko nie wiem czy będę wtedy mogła edytować post.
Smacznego!
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Shire Dziękuję za przepis na botwinkę w słoiku. Ciekawy pomysł. Ja tylko pomroziłam całe buraczki z liśćmi, kiedy moje dziecko jeszcze nie odmawiało jedzenia domowych zup.
AGA Z Pomysł z upieczeniem całej blachy buraków i zamrożeniem też dobry. Ja kupuję gotowe gotowane, bo dla 2-3 nie chce mi się bawić w gotowanie i obieranie albo pieczenie. Ale carpacio buraczane albo buraczki z fetą i pestkami dyni są pyszne, jak nie lubię buraków
AGA Z Pomysł z upieczeniem całej blachy buraków i zamrożeniem też dobry. Ja kupuję gotowe gotowane, bo dla 2-3 nie chce mi się bawić w gotowanie i obieranie albo pieczenie. Ale carpacio buraczane albo buraczki z fetą i pestkami dyni są pyszne, jak nie lubię buraków
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Ja mrożę bardzo dużo warzyw i owoców.
Kiedyś robiłam kompoty, ale coś poszło nie tak i wszystko skisło. Szkoda cukru, gazu i czasu.
Teraz wyjmuję trochę truskawek, porzeczek, jeżyn, jagód dodaję jabłko czy co tam mam i kompocik świeży jest.
Kiedyś robiłam kompoty, ale coś poszło nie tak i wszystko skisło. Szkoda cukru, gazu i czasu.
Teraz wyjmuję trochę truskawek, porzeczek, jeżyn, jagód dodaję jabłko czy co tam mam i kompocik świeży jest.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Dziękuję za przepis na żurek.
Dzisiaj na obiad mieliśmy zupę z twojego ostatniego przepisu (paprykowa z pulpetami). Zostało na dnie garnka, pychotka...Coś innego. Stare tradycyjne przepisy już mi się znudziły. Czekamy na kolejne nowości
Dzisiaj na obiad mieliśmy zupę z twojego ostatniego przepisu (paprykowa z pulpetami). Zostało na dnie garnka, pychotka...Coś innego. Stare tradycyjne przepisy już mi się znudziły. Czekamy na kolejne nowości
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Zapisuję się w Twoim wątku.
Uwielbiam gotować i piec, teraz mam trochę mniej czasu, ale kiedyś na pewno będzie go więcej.
Przetwory też robię, zresztą wiesz, a Ty masz świetne pomysły, więc warto skorzystać
Uwielbiam gotować i piec, teraz mam trochę mniej czasu, ale kiedyś na pewno będzie go więcej.
Przetwory też robię, zresztą wiesz, a Ty masz świetne pomysły, więc warto skorzystać
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Super kulinarny wątek- dla mnie bomba bo to moje klimaty. Na pewno będę korzystać z Twoich przepisów Czekam na więcej a szczególnie na przyprawę "jarzynkę". Już dawno miałam sobie coś takiego zrobić, teraz w końcu musi się udać!
Pozdrawiam Gosia
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Witajcie
Zaniedbuję Was ostatnio, ale mało gotuję, byle szybko, byle jak najwięcej czasu spędzać na ogrodzie.
Skończyły mi się już sosy i przeciery pomidorowe własnej roboty, co napawa mnie nieutulonym żalem Wydawało mi się, że zrobiłam tak dużo, a tymczasem zabrakło na dobre 3 miesiące.. Widać nasze apetyty są nieposkromione i trzeba robić więcej, "ile fabryka dała" i to jak najwięcej w wakacje, przed powrotem do pracy, bo potem czasu już będzie jak na lekarstwo. Problem w tym, że najlepsze pomidory są we wrześniu.
No jakoś to będzie, bo wyjścia nie ma... Mam w planach kupić maszynkę do robienia przecieru, żeby szło szybciej.
Galicjanka pytasz mnie o jarzynkę.
Przygotowanie do jej zrobienia trzeba zacząć już od wiosny i suszyć różne zioła i potem warzywa pocięte na cienkie paski.
Lubczyk, pietruszka natka, koper (ciut), nać selera. Zioła najlepiej schną rozłożone na tacy, pomiędzy arkuszami ręcznika papierowego. Wcale nie na wietrze i słońcu, bo tak łatwo tracą kolor.
Z warzyw potrzebujemy marchewek, pietruszek, selera korzenia, pora, cebuli, czosnku. Można się ratować suszonymi kupowanymi np w sklepach z przyprawami, ale jak ma się swoje, to też warto wysuszyć w suszarce. Z dwie garści grzybów suszonych tez się przydadzą, najlepiej borowików.
Przyprawy to sól kamienna, niejodowana, kurkuma mielona, pieprz w ziarenkach, trochę sproszkowanego ziela angielskiego. I tyle. Aromat mają dawać warzywa i zioła.
Wszystko utrzeć w dobrym blenderze na konsystencję drobnej kaszki. Nie powinno być zmielone na puch. Można przechowywać bardzo długo.
Tu przepis poglądowy z bloga Mama Balbinka, bo ja nie umiem podać proporcji, wszystko robię "na oko". Soli dość sporo kilka czubatych łyżek na dużą ilość warzyw.
Co potrzebujesz żeby zrobić domową vegetę/ jarzynkę?
- 7 dużych marchwi
- 4 duże pietruszki
- 1 seler
- 1 duży por
- 1 cebula
- Natka pietruszki
- Koper zielony
- łyżka soli
- łyżka pieprzu czarnego w ziarenkach
- łyżeczka ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- garść suszonych grzybów (niekoniecznie)
Jak zrobić domową vegetę/jarzynkę?
Wszystkie warzywa należy umyć i wysuszyć. Marchew, pietruszkę, seler, por i cebulę kroimy na cienkie plasterki i układamy na suszarce do grzybów/warzyw. Gdy te trochę podeschną dodajemy zieloną pietruszkę i koper. Wszystko suszymy bardzo dokładnie.
Następnie kruszymy warzywa i dodajemy do nich przyprawy oraz grzyby. Vegeta bez grzybów jest równie smaczna i aromatyczna. Dalej kruszymy warzywa. Możemy użyć moździerza lub wrzucić wszystko do blendera. Ja wybrałam blender. Należy tylko pamiętać aby nie przesadzić z długością blendowania, bo zrobi się nam miał.
Robiłam też pastę bulionową, ale na nią podam przepis innym razem. Jarzynkę używam do zup, sosów, dań mięsnych. Blender musi być mocny, bo suszone warzywa, pieprz są dość twarde.
Zaniedbuję Was ostatnio, ale mało gotuję, byle szybko, byle jak najwięcej czasu spędzać na ogrodzie.
Skończyły mi się już sosy i przeciery pomidorowe własnej roboty, co napawa mnie nieutulonym żalem Wydawało mi się, że zrobiłam tak dużo, a tymczasem zabrakło na dobre 3 miesiące.. Widać nasze apetyty są nieposkromione i trzeba robić więcej, "ile fabryka dała" i to jak najwięcej w wakacje, przed powrotem do pracy, bo potem czasu już będzie jak na lekarstwo. Problem w tym, że najlepsze pomidory są we wrześniu.
No jakoś to będzie, bo wyjścia nie ma... Mam w planach kupić maszynkę do robienia przecieru, żeby szło szybciej.
Galicjanka pytasz mnie o jarzynkę.
Przygotowanie do jej zrobienia trzeba zacząć już od wiosny i suszyć różne zioła i potem warzywa pocięte na cienkie paski.
Lubczyk, pietruszka natka, koper (ciut), nać selera. Zioła najlepiej schną rozłożone na tacy, pomiędzy arkuszami ręcznika papierowego. Wcale nie na wietrze i słońcu, bo tak łatwo tracą kolor.
Z warzyw potrzebujemy marchewek, pietruszek, selera korzenia, pora, cebuli, czosnku. Można się ratować suszonymi kupowanymi np w sklepach z przyprawami, ale jak ma się swoje, to też warto wysuszyć w suszarce. Z dwie garści grzybów suszonych tez się przydadzą, najlepiej borowików.
Przyprawy to sól kamienna, niejodowana, kurkuma mielona, pieprz w ziarenkach, trochę sproszkowanego ziela angielskiego. I tyle. Aromat mają dawać warzywa i zioła.
Wszystko utrzeć w dobrym blenderze na konsystencję drobnej kaszki. Nie powinno być zmielone na puch. Można przechowywać bardzo długo.
Tu przepis poglądowy z bloga Mama Balbinka, bo ja nie umiem podać proporcji, wszystko robię "na oko". Soli dość sporo kilka czubatych łyżek na dużą ilość warzyw.
Co potrzebujesz żeby zrobić domową vegetę/ jarzynkę?
- 7 dużych marchwi
- 4 duże pietruszki
- 1 seler
- 1 duży por
- 1 cebula
- Natka pietruszki
- Koper zielony
- łyżka soli
- łyżka pieprzu czarnego w ziarenkach
- łyżeczka ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- garść suszonych grzybów (niekoniecznie)
Jak zrobić domową vegetę/jarzynkę?
Wszystkie warzywa należy umyć i wysuszyć. Marchew, pietruszkę, seler, por i cebulę kroimy na cienkie plasterki i układamy na suszarce do grzybów/warzyw. Gdy te trochę podeschną dodajemy zieloną pietruszkę i koper. Wszystko suszymy bardzo dokładnie.
Następnie kruszymy warzywa i dodajemy do nich przyprawy oraz grzyby. Vegeta bez grzybów jest równie smaczna i aromatyczna. Dalej kruszymy warzywa. Możemy użyć moździerza lub wrzucić wszystko do blendera. Ja wybrałam blender. Należy tylko pamiętać aby nie przesadzić z długością blendowania, bo zrobi się nam miał.
Robiłam też pastę bulionową, ale na nią podam przepis innym razem. Jarzynkę używam do zup, sosów, dań mięsnych. Blender musi być mocny, bo suszone warzywa, pieprz są dość twarde.
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 170
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Dzięki Moni-Shire, na pewno zrobię. Niedługo będzie najsmaczniejszy młody lubczyk.
Pozdrawiam Gosia
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
Zazanaczam wątek
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Zdrowo zakręcone słoiki i nie tylko... Gotowanie Moni- Shire :)
U mnie lubczyk jeszcze jest malutki, chyba muszę go podkarmić, jak ma być co mrozić i suszyć pomysł z Jarzynką bardzo mi się podoba. Przechowywanie warzyw korzeniowych bez piwnicy to trudna sztuka, do świąt już właściwie wszystko więdnie Chcę też ususzyć trochę buraków, bo czytałam, ze barszczyk do picia "instant" z takich własnych suszonych buraczków jest całkiem niezły.
Moniś, masz jakieś ciekawe przepisy na nadchodzący "sezon grillowy"? Może jakieś dobre oryginalne marynaty albo sałatki do mięs? Szukam pomysłów, prawdopodobnie będziemy mieli gości, a mi brak weny na grillowe ciekawe dania
Moniś, masz jakieś ciekawe przepisy na nadchodzący "sezon grillowy"? Może jakieś dobre oryginalne marynaty albo sałatki do mięs? Szukam pomysłów, prawdopodobnie będziemy mieli gości, a mi brak weny na grillowe ciekawe dania
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka