U dziadka22, uprawy bez oprysków

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U dziadka22, działeczka bez oprysków

Post »

W nawiązaniu do mojego postu z 16 sie 2018, o 20:03.
Bardzo istotną częścią mojej agrotechniki jest sześcioletni płodozmian z założonym nawożeniem kompostem co dwa lata.
toldi pisze:Niestety u mnie działki są "skażone" chorobami i szkodnikami, sąsiedzi uprawiają uparcie te same warzywa bez jakiejkolwiek ochrony na zasadzie co będzie to będzie na ogół niewiele. A taki sposób uprawy pociąga za sobą to, że stale co roku formy przetrwalnikowe chorób są na nowo odżywiane. U mnie wystarczy trzy dniowy opad a mogę być pewny, że wybuchnie epidemia zarazy na pomidorach i to nie tylko u mnie a u wszystkich i rzeczywiście tak jest co roku. Ja stosowałem przez kilka lat uprawę marchwi razem z cebulą efekt był taki, że ani marchwi ani cebuli, dopiero jak od kilku lat wszyscy w okolicy odpuścili sobie marchew połyśnica marchwianka "sama zniknęła" i teraz mogę hodować marchew ekologiczną i wychodzi piękna bez jednego robaczka.
Nim napisałem tegoroczne "sprawozdanie" przeczytałem ten wątek od początku i przy okazji powyższy Twój post i poprzedni.
Masz rację, że dużo zależy od sąsiadów.
Do mojej działki przylega działka uprawiana od kilku lat przez nowego użytkownika zgodnie z zasadami permakultury. Zero nawozów mineralnych, zero chemii. Wszystko oparte na permakulturze. Przywozi ze śmietnika worki z chwastami i daje je do grządki podwyższonej, gdzie na spodzie są wyrzucone przez innych pnie i grube konary, a nieco wyżej gałęzie, gałązki, zrębki, ... Ziemię gdzie się da ściółkuje zrębkami.
Pozostali sąsiedzi naokoło są w podeszłym wieku i zamiast marchewki mają trawnik, rośliny ozdobne; niektórzy szczątkowe ilości łatwych w uprawie warzyw. Biorą ode mnie nadmiarowe sadzonki. Aby nie wynosić chwastów i przekwitłych kwiatów na odległy o 5 minut marszu śmietnik wrzucają mi je, ku obopólnemu zadowoleniu, do mojego kompostownika. Dostają za to raz w roku symboliczne wiaderko przesianego kompostu pod ulubiony kwiatek.
U mnie dorodna marchew i dorodna cebula z dymki pojawiła się przed laty dopiero po zastosowaniu dużych dawek kompostu i ściółki ze skoszonej trawy.
W naszym ogrodzie najładniejszą cebulę miał działkowicz w podeszłym już wieku, który uprawiał cebulę z dymki stale w tym samym miejscu. Dwa razy w roku wysiewał zielony nawóz i go przekopywał. Raz zaraz po zbiorze cebuli lub może nawet w rowki w między rzędami gdy cebula już załamywała szczypior, bo bardzo szybko po zbiorze cebuli pokazywała się ?trawka? z zielonego nawozu. Ten zielony nawóz szybko przekopywał i wysiewał ozimy zielony nawóz przekopywany na wiosnę przed posadzeniem dymki. Miał tak okazałe cebule jakie nigdy u mnie nie urosły.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: U dziadka22, działeczka bez oprysków

Post »

W naszym ogrodzie najładniejszą cebulę miał działkowicz w podeszłym już wieku, który uprawiał cebulę z dymki stale w tym samym miejscu. Dwa razy w roku wysiewał zielony nawóz i go przekopywał. Raz zaraz po zbiorze cebuli lub może nawet w rowki w między rzędami gdy cebula już załamywała szczypior, bo bardzo szybko po zbiorze cebuli pokazywała się ?trawka? z zielonego nawozu. Ten zielony nawóz szybko przekopywał i wysiewał ozimy zielony nawóz przekopywany na wiosnę przed posadzeniem dymki. Miał tak okazałe cebule jakie nigdy u mnie nie urosły.
Z tego by wynikało, że zielony nawóz zapobiega występowaniu śmietki i chorób bakteryjnych. Coś trudno w to uwierzyć szczególnie jeśli chodzi o śmietkę. Jakie rośliny wysiewał na nawóz Twój sąsiad ?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U dziadka22, działeczka bez oprysków

Post »

Wysiewał typowe mieszanki zalecane przez poradniki ogrodnicze na wysiew letni i jesienny. Stworzył coś co w niemieckich książkach nazywane jest "lebende Erde".
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Owszem efekt "żywej ziemi" może ograniczyć populację bakterii chorobotwórczych, ale nie widzę związku ze śmietką, chyba, że w procesie przekopywania wywalał na wierzch bobówki śmietki a ptaki robiły swoje. Ale żywicielami śmietki są również rośliny ozdobne cebulowe, a sąsiedzi chyba nie przekopywali tulipanów dwa razy do roku. Wniosek nasuwa mi się taki, że śmietka u Was nie występuje.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Na szkoleniu prowadzonym przez Wojewódzki Zarząd POD pracownik naukowy Akademii Rolniczej we Wrocławiu powiedział, że rośliny dobrze odżywiane i nawadniane same bronią się przed szkodnikami i nie wymagają trujących wszystko naokoło oprysków.
Ten działkowicz, spec od cebul miał pokaźny kompostownik i dwa razy w roku dawał do ziemi duże ilości masy zielonej wysiewając i przekopując naw.ozy zielone. Jak wczesnym rankiem szedłem w lecie na działkę to niektóre jego zagony warzywne były już podlane. Miał przy pompie dwustulitrową beczkę i zapewne jednorazowo podlewał z kilka zagonów, a może nawet tylko jeden czy dwa.
Jak kosił swój mini trawnik i przyległą do jego działki alejkę to ściółkował międzyrzędzia cebuli i innych warzyw.
Nigdy nie widziałem aby cokolwiek pryskał na działce, za to na każdym solidnym drzewie miał po kilka budek dla ptaków.

To, że rośliny dobrze odżywiane i nawadniane same bronią się przed szkodnikami przeczytałem też w jakimś podręczniku akademickim ogrodnictwa.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Też przygotowuję sobie budkę dla ptaków z części spróchniałego pnia z wyciętej starej śliwki. Bronię się jak mogę aby ograniczyć szkodliwe robactwo. ;:167
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1084
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Uprawiam ogród bez chemii od wielu lat i przyznam, że nie przypominam sobie, żebym miała problemy ze śmietką. W tym roku zobaczyłam poskręcany szczypior, wyrwałam taką pokręconą cebulę i okazało, że siedzi w niej robak :evil:
Powyrywałam podejrzane sztuki i postanowiłam ratować co się da. Pryskałam kilka razy, czasem co dzień, czasem co drugi dzień jak czas pozwalał pokrzywą i wrotyczem. Po jakimś czasie nie było nowych poskręcanych szczypiorów. Wybrałam jesienią skrzynkę dorodnych cebul bez robali, jeszcze tak dużych nigdy nie miałam. Widać ziółka nie tylko ochroniły przed szkodnikiem, ale również stymulowały wzrost roślin.
Dodam, że obok rosła marchew. Część marchwi, którą wykopałam w podobnym czasie co cebulę była zdrowa. W wykopywanym miesiąc później rządku pojawiały się już marchewki z połyśnicą. Niestety połyśnica pojawiła się u mnie drugi rok, chociaż zmieniłam miejsce, w przyszłym roku spróbuję ziołami pryskać też marchew.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

ewikk77 poskręcany szczypior to oznaka żerowania nicieni. Ja w celu pozbycia się ich wysiewam gdzie się da aksamitki.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1084
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Możliwe, ale w szczypiorze siedziała larwa, więc może był "pakiet" robactwa, a na koniec sezonu już nie było ani cebul z larwą, ani poskręcanych. Aksamitkę w ogrodzie miałam, ale rzeczyiście kilka metrów dalej. W przyszłym roku posadzę jeszcze bliżej cebul -dzięki za informację.
pozdrawiam Ewa
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Część szkodników zniknęła gdy całkowicie przestałem przed kilkudziesięciu laty stosować obornik, a przeszedłem na wyłączne nawożenie kompostem i nawozem zielonym.
Bardzo często dostaję od sąsiada warzywa uprawiane w permakulturze. Są tak samo dorodne i zdrowe jak moje.
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: U dziadka22, uprawy bez oprysków

Post »

Super wątek, pełno ciekawych wskazówek. Ale nadal zastanawiam się czy mój tegoroczny sukces marchwiowy wywołało ściółkowanie przerobioną ściółką z kurnika (wiórki + słoma, przemieszane od grudnia do kwietnia ze 2-3 razy), czy to taki rok po prostu się trafił. :)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: U dziadka22, działeczka bez oprysków

Post »

dziadek22 pisze:Aby warzywom, krzewom i drzewom było jeszcze lepiej prawie cała powierzchnia działka jest zabezpieczona 3-5 centymetrową warstwą udeptanej skoszonej trawy bez nasion.
W jakim celu udeptujesz tę trawę?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U dziadka22, działeczka bez oprysków

Post »

Trawę udeptuję aby:
- Do gleby nie docierały promienie słoneczne.
- Aby nie parowała ziemia.
- Aby nie kiełkowały chwasty.
- Aby nie zacieniała uprawianych rośłin.
- Aby miała kontakt z gleba.
- Aby nie nie podnosił jej wiatr.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”