Tuje, żywotniki - nawożenie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Witam,
Poczytałam trochę i co nieco już wiem o sadzeniu tui
Planujemy posadzenie ok 80 sztuk w odstępach 60 cm, 50 cm od siatki. Wiem, że nie WOLNO nawozić dopóki nie rozbuduje się system korzeniowy ( myślę, że za rok będzie można czymś podsypać). Ważne jest tez podlewanie, zwłaszcza przez pierwszych parę tygodni- obficie a nie po wierzchu.
Moje pytanie dotyczy samego sadzenia. Otóż co dać w dołek i obok??? Ziemia u nas ilasta (???), sporo białych kamyków, zaskorupiająca się podczas suszy.... Pomysł jest taki, żeby dać ziemie ogrodniczą ( nie mam kompostu), dalej agrotkanina i kora.....
Co o tym myślicie???
Poczytałam trochę i co nieco już wiem o sadzeniu tui
Planujemy posadzenie ok 80 sztuk w odstępach 60 cm, 50 cm od siatki. Wiem, że nie WOLNO nawozić dopóki nie rozbuduje się system korzeniowy ( myślę, że za rok będzie można czymś podsypać). Ważne jest tez podlewanie, zwłaszcza przez pierwszych parę tygodni- obficie a nie po wierzchu.
Moje pytanie dotyczy samego sadzenia. Otóż co dać w dołek i obok??? Ziemia u nas ilasta (???), sporo białych kamyków, zaskorupiająca się podczas suszy.... Pomysł jest taki, żeby dać ziemie ogrodniczą ( nie mam kompostu), dalej agrotkanina i kora.....
Co o tym myślicie???
Pozdrawiam, Ela
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
I dalej grzyb oraz zamieranie pędów idące od przegniłego korzenia.
60 cm to zdecydowanie za bogato . co 75- 80 nawet. I nie kładź na teren wilgotny agrowłókniny etc. Zaprawić można piachem. Bo gotowiec z worka to przeważnie torf który można otłuc o kant pewnej częsci ciała.
60 cm to zdecydowanie za bogato . co 75- 80 nawet. I nie kładź na teren wilgotny agrowłókniny etc. Zaprawić można piachem. Bo gotowiec z worka to przeważnie torf który można otłuc o kant pewnej częsci ciała.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Robercie czy pisząc o piachu masz na myśli piasek żółty czy też tę ziemię wykopaną z dołka??? Bo z tym kantem, to zrozumiałamrobertP2 pisze:Zaprawić można piachem
Ta ziemia u nas trzyma wilgoć, ale się zaskorupia przy suszy...Jak długo nie pada , to pęka. Przy nadmiarze wody oblepia buty niczym plastelina... takie uroki margla
Mam nadzieję, że sama wyściółka korą ograniczy chwasty, bo z trójką małych dzieci to raczej w ogrodzie za dużo nie napracuję....
Pozdrawiam, Ela
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Wszystko co nie jest gliną iłem lub innym materiałem ciężkim jest według mnie piaskiem
W sumie to tak się zastanawiam nad tą korą przeciw chwastom, aby nie za grubo bo ona też trzyma wilgoć, której możesz mieć czasem nadmiar. Jaka odmiana i wysokość ?
W sumie to tak się zastanawiam nad tą korą przeciw chwastom, aby nie za grubo bo ona też trzyma wilgoć, której możesz mieć czasem nadmiar. Jaka odmiana i wysokość ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
- podobnie myślałamrobertP2 pisze:Wszystko co nie jest gliną iłem lub innym materiałem ciężkim jest według mnie piaskiem
Z tą wilgocią to chyba nie będzie najgorzej, bo działka jest na tzw. "patelni" i można by elektrownię wiatrową budować
Sadzimy tuje smaragd- wysokość 50-60 cm. Jeszcze jej na oczy nie widziałam; mąż załatwił od znajomego
Pozdrawiam, Ela
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Smaragd to nie trzeba będzie przycinać. I chyba najlepiej sobie radzi. Bezobsługowa.
Co do tej patelni to na dwoje babka wróżyła. Jak pali to skała, jak mokro to można buty pogubić i wrócić do domu w skarpetkach . Coś jak Wojtek Cejrowski boso przez świat
Nie jest źle 60 cm to wystaje już z ziemi/ to i moim zdaniem nie ma co się bać chwastów.
Co do tej patelni to na dwoje babka wróżyła. Jak pali to skała, jak mokro to można buty pogubić i wrócić do domu w skarpetkach . Coś jak Wojtek Cejrowski boso przez świat
Nie jest źle 60 cm to wystaje już z ziemi/ to i moim zdaniem nie ma co się bać chwastów.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 maja 2015, o 01:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wejherowo/Pomorskie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Witam
Zabrałem się za porządki w ogródku za domem u mojej mamy (~200m?) i teraz mam problem z tujami, które rosną z 3 stron altanki. Z dwóch stron znajdują się tuje 17-20 letnie, a z jednej 10. Najstarszej tuje mają z 6-7 metrów wysokości i są wygolone na 1,5m i z jednej strony jest posadzona hortensja pnąca a z drugiej bluszcz, więc niedługo powinno wygolone miejsce być szczelnie zakryte. Od 2 lat zamiast kory leżą drobne płukane kamyczki, które zostały położone na agrowłókninie. Sadzone na zwykłej ziemi ogrodowej, a po iluś latach trochę podsypane czarnoziemem. Z tego co wiem to nigdy nie były nawożone,a jedynie z 3 razy od kiedy były posadzone były obsypane korą i ostatni raz z 3 lata temu. Chciałem je nawieźć organicznym nawozem "Humvit-Eko" tylko nie wiem w jakiej ilości wody powinienem rozpuścić i ile podlać każdą tuje? Oprócz tego organicznego nawozu chciałbym użyć jeszcze mineralnego nawozu i teraz pytanie jaki wybrać bo kamyczki chyba utrudnią nawożenie granulatem i przydałoby się podlać czymś rozpuszczonym w wodzie. Do tego podobno tuje nie należą do kwasolubnych, a te nawozy do iglaków zazwyczaj takie właśnie są (choć podobno taki nawóz do iglaków raz na jakiś czas jakoś bardzo by im nie zaszkodził a hortensjom pnącym by pomógł). Czy mógłby ktoś mi polecić coś (najlepiej konkretne produkty i instrukcje jak dla kogoś mało znającego się na ogrodzie)?
PS. W 2 rogach znajduje się cyprys tak samo jak tuje stary i wysoki (z tym ze nie jest wygolony bo nadal jest gęsty od dołu).
Zabrałem się za porządki w ogródku za domem u mojej mamy (~200m?) i teraz mam problem z tujami, które rosną z 3 stron altanki. Z dwóch stron znajdują się tuje 17-20 letnie, a z jednej 10. Najstarszej tuje mają z 6-7 metrów wysokości i są wygolone na 1,5m i z jednej strony jest posadzona hortensja pnąca a z drugiej bluszcz, więc niedługo powinno wygolone miejsce być szczelnie zakryte. Od 2 lat zamiast kory leżą drobne płukane kamyczki, które zostały położone na agrowłókninie. Sadzone na zwykłej ziemi ogrodowej, a po iluś latach trochę podsypane czarnoziemem. Z tego co wiem to nigdy nie były nawożone,a jedynie z 3 razy od kiedy były posadzone były obsypane korą i ostatni raz z 3 lata temu. Chciałem je nawieźć organicznym nawozem "Humvit-Eko" tylko nie wiem w jakiej ilości wody powinienem rozpuścić i ile podlać każdą tuje? Oprócz tego organicznego nawozu chciałbym użyć jeszcze mineralnego nawozu i teraz pytanie jaki wybrać bo kamyczki chyba utrudnią nawożenie granulatem i przydałoby się podlać czymś rozpuszczonym w wodzie. Do tego podobno tuje nie należą do kwasolubnych, a te nawozy do iglaków zazwyczaj takie właśnie są (choć podobno taki nawóz do iglaków raz na jakiś czas jakoś bardzo by im nie zaszkodził a hortensjom pnącym by pomógł). Czy mógłby ktoś mi polecić coś (najlepiej konkretne produkty i instrukcje jak dla kogoś mało znającego się na ogrodzie)?
PS. W 2 rogach znajduje się cyprys tak samo jak tuje stary i wysoki (z tym ze nie jest wygolony bo nadal jest gęsty od dołu).
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Z gołym korzeniem było to sadzone ? W czym to rośnie / co pod spodem i jaka gleba.
Przewrażliwiony chyba jestem, ale pachnie mi Holandią czyli na te upały wypędzone toto sterydami , żelami musiało paść.
Przewrażliwiony chyba jestem, ale pachnie mi Holandią czyli na te upały wypędzone toto sterydami , żelami musiało paść.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Kupione to było w doniczkach więc potem to co z doniczki to i do ziemi. Dziury pod to kopałem zgodnie z zaleceniami a potem sypałem torfu. Pewnie masz rację bo to było kupowane w Castoramie więc pewnie nie jest to pierwszego sortu towar.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Rośliny z marketów mają to do siebie że mimo iż były w donicach to były kopane z maksymalnie małą ilością ziemi i wciskane na siłę. Nie mówiąc że są przesuszane w sklepie. Ludzie łapią się na takie promocje, tylko niech mi ktoś powie po co? potem wydaje dwa razy tyle.
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Witam W sierpniu ubiegłego roku posadziłam wokól domu 170 tuji, sadzonki około 15 cm. Nie były niczym nawożone. Tuje wsadzone do dołków z ziemią do iglaków, podyspane korą. Ziemia w ogrodzie typowa glina z 20 cm warstwą humusu. Czy podpowiedzą mi Państwo co dalej? Jak je zasilić, czym? Chciałabym, żeby dostały zastrzyk energii i mocno przyspieszyły w swoim rozwoju Będę wdzięczna za cenne uwagi.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Tuje żywotniki - nawożenie
Tuje najlepiej rosną bez wszelkich nawozów sztucznych. Jeżeli chcesz aby ładnie urosły w tym roku to obficie i regularnie podlewaj.