Witam serdecznie .
Moja dzialka znajduje sie blisko lasu 15 m. który znajduje sie ze strony poludniowej .
Zauwazylem ,że trawa na dzialce zaczyna zarastać mchem i o zgroza jest go coraz więcej,
Podczas koszenia trawy kosiarka jeżdzi jakby po poduszce, coraz mniej trawy a mech sie rozrasta.
Czy ktoś zna jakis skuteczny sposób aby sie go pozbyć .
Pozdrawiam.

Trawę trzeba "napowietrzyć", najlepiej dobrymi, ostrymi grabiami. Najlepiej robić to od razu na wiosnę, gdy trawnik jest przed sezonem. Trawa i ziemia muszą być suche, gdyż po deszczu ten mech odrywa się płatami i zostają brzydkie "placki". Jeśli masz dużo tego trawnika to czeka Cię ciężka praca, może trzeba będzie użyć maszyny.
Po takim wygrabieniu można posypać trawnik specjalnym nawozem przeciw mchom.
Mech świadczy o kwaśnym podłożu, może więc pomyśl o posadzedzeniu tam borówki amerykańskiej lub różaneczników.

Istotnie jest tego trochę a poza tym miejsce gdzie jest najwięcej mchu jest dość zacienione o dziwo tam gdzie jest dużo słońca nie ma go ,występuje najwięcej wlasnie pod drzewami zresztą dość wysokimi i rosną od południowej strony zasłaniając słonce .
Zastanawiam się jeszcze nad wycinką może nie wszystkich ale choć części drzew aby trochę w to miejsce dochodziło więcej słońca.
Mimo wszystko zastosuję się do rady jaką otrzymałem choć wiem ,że jest trochę za póżno .
Dzięki ,pozdrawiam.

Mech nie lubi grabi :):0 , ja co roku wiosona jadę areatorem i wertrykulatorem , mam mało mchu , a moja działka także blisko lasu , a na samej działce tez dużo wielkich drzew zasłanijacych słońce. Posypałem też preparatem przeciw mchu .

Bardzo prosze o poradę jak pozbyć się mchu na rabatach kwiatowych jest go zkażdym rokiem więcej,wapnowanie wygrabianie nic nie daje.Wszystkie kwiaty obrośniete mchem.nie ważne czy w słońcu czy w cieniu. Pozdrawiam JANINA

Zajrzyj np. tu -> viewtopic.php?f=18&t=6943

Na mało przepuszczalnych glebach tak będzie i chyba nie ma na to rady.

Witajcie,
mam przeogromny problem. Ostatnio próbowałam przekopać ziemię na działce, jednakże jest tam sama glina, a dodatkowo jest porośnięta mchem i trawą samosiejką i nie idzie wbić szpadla ani wideł. Potrzebuję porady:
- jak zmiękczyć taką ziemię i jak się pozbyć trawy i mchu, bo chciałabym posadzić nową. Wjazd ciężkim sprzętem nie wchodzi w grę bo w alejkach sprzęt nie wykręci i tym samym nie ma mowy o wywrotkach z ziemią.

HELP ME!!
Z góry dziękuję.

Dobra sztychówka i mocny mężczyzna rozwiąże ten problem. No i obornik.

Poczekać na deszcz, rozrzucić obornik, pomęczyć się i zakopać. Posiać np. rzepak na wiosnę i jak urośnie zakopać. Poprawi się struktura gleby i można siać trawę. Innego rozwiązania nie ma. Jeśli mech będzie wychodził w trawie na nowo to oprysk mogetonem.

Właśnie wczoraj czytałam w książce "Ogród ekologiczny. Porady doświadczonych ogrodników", jak ogrodnicy radzą sobie z taką glebą. Wychodzi na to, że niezbędne jest wkopywanie materii organicznej (słoma, siano) i ściółkowanie. Dodanie piasku też. Myślę, że kilka lat pracy Cię czeka. Ja byłam niecierpliwa, kupiłam kamazy czarnoziemu na moją glinę. Teraz stwierdzam, że czarnoziem zniknął, na wierzchu jest pył gliniany i piasek.

Niestety po wysypaniu nowej wierzchniej warstwy z czasem nowy materiał spłynie i pozostanie znowu glina. Tak właśnie z niedoświadczenia kiedyś straciłem swój trawnik

Jakie znacie środki na mech na trawniku, czy wystarczy wertykulacja ?

U mnie wystarcza wertykulacja wczesną wiosną.

Jeżeli masz problem z mchem, warto walkę zacząć od aeracji, czyli nakłucia trawnika, aby zrobić lepszy drenaż. Kupić nawóz na mech ( czyli taki w którym producent dodał siarczanu żelaza).
Z chemicznych środków sklepy oferują Mogeton 25 WP.
Ja stosuję tylko siarczan żelaza i raz w roku podlewam trawniki z tym dodatkiem.

Co sądzicie o wapnowaniu trawnika, nie zniszczy trawy jak siarczan żelaza?

No wygląda na to, że moje trawniki są zniszczone, bo nie stosuję wapnowania i utrzymuję kwaśny odczyn trawników. Z Twojej wypowiedzi wynika, że decyzja o wapnowaniu jest podjęta, a teraz szukasz kogoś, kto Cię upewni w wyborze metody. Powodzenia