Asahi, Wasze doświadczenia?
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1006
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Asahi, Wasze doświadczenia?
Ciekawa praca o działaniu preparatu Asahi, w tym wypadku na malinach. Warte uwagi są strony 2 i 3.
http://209.85.135.104/search?q=cache:Vl ... 04/176.pdf
Czy ktoś już stosował ten preparat? Cattleya wspomniała, a ja widziałem w OBI i jestem ciekawy efektów.
http://209.85.135.104/search?q=cache:Vl ... 04/176.pdf
Czy ktoś już stosował ten preparat? Cattleya wspomniała, a ja widziałem w OBI i jestem ciekawy efektów.
Witam,
Preparat stosuję przede wszystkim na storczykach. Posiadam trochę gatunków sprowadzanych przez internet i nie zawsze dochodzą w dobrej kondycji. W tym wypadku sprawdził się znakomicie. Pomógł także przy roślinach ogrodowych które ucierpiały od przymrozków tej wiosny.
Działanie preparatu jest proste, jest biostymulatorem który opiera się na związkach fenolowych które biorą udział w metabolizmie rośliny.
Mówiąc krótko przyspiesza krążenie molekuł w tkankach i komórkach. Taka magiczna siła.
Preparat stosuję przede wszystkim na storczykach. Posiadam trochę gatunków sprowadzanych przez internet i nie zawsze dochodzą w dobrej kondycji. W tym wypadku sprawdził się znakomicie. Pomógł także przy roślinach ogrodowych które ucierpiały od przymrozków tej wiosny.
Działanie preparatu jest proste, jest biostymulatorem który opiera się na związkach fenolowych które biorą udział w metabolizmie rośliny.
Mówiąc krótko przyspiesza krążenie molekuł w tkankach i komórkach. Taka magiczna siła.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Hej, gdzie zakupić ten środek, widzę że na allegro nie jest dostępny, moje rh dopadł mróz a Hania radzi aby ratować ich tym środkiem, cattleyla serce pomóż
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Asahi jest w OBI,ok 16 zł za opakowanie.
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Dziękuję, a czy ten środek można stosować do takich roślin ogrodowych jak róże czy Coniki
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Dzwoniłem do producenta z pytaniem czy można stosować na normalnie rosnące w ogrodzie drzewa i krzewy ozdobne, ponieważ na opakowaniu wspomina tylko o "roślinach ozdobnych pod osłonami", wymieniając konkretnie sadzonki cisa, cyprysika, pelargonii i niecierpka. Człowiek wydawał się być lekko zbity z tropu tak podchwytliwym pytaniem, ale stwierdził, że można.
gruubas
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Może ktoś podzielił by się doświadczeniem w stosowaniu Asahi na roślinach ozdobnych. Ja właśnie dziś potraktowałam preparatem sporego różanecznika przesadzonego parę dni temu i takież azalie, ponadto trochę sadzonek w doniczkach i doświadczalnie parę innych roślin. Za miesiąc dam znać, czy widać jakieś efekty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Stosowałam Asahi na róże i efekty wydawały mi się zadowalające
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Ale niech ktoś wreszcie zdradzi jakie to są te efekty ;-) Czy ktoś rzeczywiście poeksperymentował porównując np. jak zachowują się rośliny pryskane i niepryskane? Czy to prawda, że opryskane są mniej narażone na mrozy?
gruubas
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Tak,Asahi można stosować wiosną naokoło 2 dni przed wystąpieniem przymrozkow, ale to zabezpieczy tylko przy nie wielkich przymrozkach.
Ale ja jeszcze nie eksperymentowałam z tym bo ryzyko wielkie.
Ale ja jeszcze nie eksperymentowałam z tym bo ryzyko wielkie.
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Opryskałem lilie Asahi,nic nie pomogło,co było na wierzchu,zmarzło.Teraz robię próby
z Gibrescolem,mam wrażenie,że dobrze działa na rosliny.Miałem kilka lilii pokręconych,
uszkodzonych przez mróz.Zaczęły się prostować i rosnąć wkrótce po oprysku.
z Gibrescolem,mam wrażenie,że dobrze działa na rosliny.Miałem kilka lilii pokręconych,
uszkodzonych przez mróz.Zaczęły się prostować i rosnąć wkrótce po oprysku.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Zakupiłem półlitrówkę tej mikstury i eksperymentuję- popryskałem słabsze rośliny zgodnie z przeznaczeniem(choć przeważnie w przeznaczenie nie wierzę...) oraz kilka regularnych upraw: 1/4 marchwi, buraczków i pomidorów. Zobaczymy, czy domownicy zauważą różnicę w plonach?
Zastanawia mnie jedno- czy to nie jakaś pomyłka, że stosujemy ten specyfik w tak małym - 1 promil - stężeniu?? Czy można to mieszać z pestycydami?
Zastanawia mnie jedno- czy to nie jakaś pomyłka, że stosujemy ten specyfik w tak małym - 1 promil - stężeniu?? Czy można to mieszać z pestycydami?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Asahi, Wasze doświadczenia?
Witam.
Asahi stosujemy w stężeniu 0,1% czyli 100 promili.Jest to typowe stężenie dla wielu śor.
Co do samego Asahi.Jest on na rynku od kilkunastu lat(wcześniej był tylko pod nazwą Atonik) i od kilkunastu lat go wypróbowywaliśmy na roślinach sadowniczych.Od kilku lat go już nie stosujemy.
Na rynku jest bardzo wiele "magicznych " środków o doskonałej reklamie i zapewne wiele z nich trafiło-trafi do ogródków.Ich jedna pewna zaleta to minimalny lub żaden zły wpływ na środowisko.
Czy mają one zalety takie jak piszą producenci, dystrybutorzy???Ja nie odpowiem bo mam inne zdanie niż większość tu wypowiadających się,poza tym należałoby długo opisywać warunki w jakich ich stosowanie ma sens i w jakich ich aplikacja ma szanse powodzenia.
Jedyne co można zasugerować to aby zawsze!!! zostawić część roślin z danej uprawy nie traktowanych tymi magicznymi substancjami,dopiero wtedy po kilku latach doświadczeń będziemy mogli wyrobić sobie własne zdanie.
Asahi stosujemy w stężeniu 0,1% czyli 100 promili.Jest to typowe stężenie dla wielu śor.
Co do samego Asahi.Jest on na rynku od kilkunastu lat(wcześniej był tylko pod nazwą Atonik) i od kilkunastu lat go wypróbowywaliśmy na roślinach sadowniczych.Od kilku lat go już nie stosujemy.
Na rynku jest bardzo wiele "magicznych " środków o doskonałej reklamie i zapewne wiele z nich trafiło-trafi do ogródków.Ich jedna pewna zaleta to minimalny lub żaden zły wpływ na środowisko.
Czy mają one zalety takie jak piszą producenci, dystrybutorzy???Ja nie odpowiem bo mam inne zdanie niż większość tu wypowiadających się,poza tym należałoby długo opisywać warunki w jakich ich stosowanie ma sens i w jakich ich aplikacja ma szanse powodzenia.
Jedyne co można zasugerować to aby zawsze!!! zostawić część roślin z danej uprawy nie traktowanych tymi magicznymi substancjami,dopiero wtedy po kilku latach doświadczeń będziemy mogli wyrobić sobie własne zdanie.