Ba, nie mylmy pojęć - łąka to nie ugór z chwastami - w tym rzecz! Zachwaszczony ugór nic wspólnego z naturą nie ma. (podobnie jak 7-miliardowy tłum ludzi - a człowiek emituje więcej gazów cieplarnianych niż jego komputer - ekologicznie trza by się iść powiesić )

Definicja chwastu w uproszczeniu - roślina pionierska, zdolna do wzrostu na zniszczonej, ogołoconej glebie Na przykład na zaoranym. W łące chwasty sensu stricte nie rosną.

Tu myślę kłopot powstał w efekcie wysiania trawy na glebę pełną chwastów - bo przecież pod każdą uprawę należałoby najpierw należycie przygotować glebę, a nie tak hop-siup.
Albo jak Ogród2000 wspomina opodal - wymienić na czystą. Czy przynajmniej czystą przykryć.

Magdalenca z początku wspomniała że trawka wzeszła doskonale i że już po trzecim koszeniu, to inaczej brzmiało niż "suche placki pokryte mleczem i szczawiem". Problem widać. Pogoda ostatnio bez umiaru, nie upał to zlewa, trawka rośnie kiepsko a chwasty doskonale... tak sobie myślę że w tym rzecz.
Można się pogodzić z chwastami (zwłaszcza tymi które stopniowo ustąpią) jeśli trawa dobrze sobie radzi a nie musi być idealnie czysta (to już co kto chce mieć) - ale w tej sytuacji trzeba działać, bo trawy przegrają w konkurencji. Może i trzeba będzie zrobić dosiewkę.
O ile wiem niestety mało jest herbicydów które załatwią szczaw, ale też nie jest on aż tak groźny na przyszłość (pH sprawdzić); a mniszka załatwić należy bo młodą trawkę zadepcze.

Nikt nie mówi że jak już urośnie ten trawnik to należy kontynuować lanie chemii - nie ja w każdym razie

Jakaś nerwowosć przez Ciebie przemawia i zgryźliwość

Sytuacja biometeo niekorzystna - każdy by sie zgryźliwy zrobił. Zwłaszcza jak ma ochotę porobić w ogródku

To nie zgryźliwość, tylko uczulenie na ekoterroryzm.

-- 14 cze 2012, o 10:32 --



No proszę jak trafnie potrafisz postawić diagnozę
Faktycznie dzisiejszy deszczyk mocno ogranicza czynienie piękna
Zatem dziś wymuszona przerwa na mega

Post nie zawiera lokowania produktów %

To mamy podobnie z tymże u mnie występuje uczulenie na chemików chemiczny Ali

Padło tu parę podobnibrzmiących rad i mnóstwo szumu, ale nikt nie zauważył na etykietach informacji w rodzaju:
"Nie stosować środka:
(...)2. na rośliny chore, uszkodzone lub mokre,".
Tak więc nie zaraz po pierwszym koszeniu ani nie zaraz po żadnym koszeniu tylko po kilku dniach, aż rośliny się podgoją.

1. Milion razy na forum było, że po deszczu i bezpośrednio przednim nie stosować
2. Uszkodzone - było pisane 2 miliony razy, że czekamy na zabliźnienie.

Więc byłeś ostatni, skoro dopiero teraz doczytałeś, ale już teraz na pewno wszyscy wiedzą.

Są preparaty, które podaje się właśnie na "uszkodzone" rośliny, ale nie mam czasu by Tobie wyjaśnić, a było duuużo na forum.

Chodzi o ten wątek i pomoc kol. magdalenca- nie o całe forum, bo tak patrząc to na forum było wszystko, co w tym wątku. A powyższego mimo drugiej strony nikt nie zaznaczył.

A moje problemy z trawnikiem zniknęły po nabyciu książki "Problemy z trawnikiem" którą polecali na portalu działkowca

Czyli kuipiłaś 'problemy z trawnikiem' i nie masz 'problemów z trawnikiem'? Interes życia...

Zgadza się! To juz nie pierwsza książka która uratowała mój ogród, fajnie piszą i przede wszystkim zrozumiale

To znaczy co z tymi książkami robisz, kompostujesz je?
I to jest ten złoty środek na wszystkie dolegliwości trawnika?

czym zlikwidować koniczynę rosnącą razem z trawą dziękuję za odpowiedz

Chwastox turbo

dziękuję za odpowiedz a kiedy pryskać tą koniczynę teraz czy na wiosne

Teraz, tylko w jak trawa będzie sucha. Jak spadnie deszcz na prysk to trzeba powtórzyć. Oprysk za dwa tyg. powtórzyć aby dobić niedobitki.

a powiedz mi jak teraz popryskam tak ja pisałeś to na wiosnę nie odrośnie