Obornik,kiedy stosować,jak zagospodarować,jak głeboko?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 31 sie 2010, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Obornik
Mariolu, bardzo Ci dziękuję, jak widzę są osoby które są za, ale większość jak i ja przeciw.
Do trawnika, którego mam niewiele, jak i do mojego mini zielnika mogę śmiało używać wody z przepłukanego filtra z oczka wodnego , tu nic o tym nie widziałem , ale słyszałem że to super nawóz i nie widzę w tym nic złego.
Pozdrawiam.
Do trawnika, którego mam niewiele, jak i do mojego mini zielnika mogę śmiało używać wody z przepłukanego filtra z oczka wodnego , tu nic o tym nie widziałem , ale słyszałem że to super nawóz i nie widzę w tym nic złego.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam Tomasz.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Obornik
Czy mogłabym prosić o jakieś namiary na ten "wilgotny"??(jakiej firmy, albo gdzie go szukać).gienia1230 pisze:Stosowałam 3 rodzaje obornika bydlęcego ze sklepu; ładnych parę lat temu kupiłam coś w rodzaju proszku. To była raczej moczona w gnojowicy, wysuszona i drobniutko pocięta słoma. Przy rozsypywaniu wiatr roznosił po całej działce i nie tylko. Miałam tego pełno we włosach i na ubraniu. Piechotą wracałam parę km do domu, bo do autobusu nie mogłam przecież wsiąść z takim zapaszkiem. Okropnie śmierdziało.
Drugi rodzaj to był suszony (bardzo lekki) granulat, to też mogła być moczona w gnojowicy, suszona, rozdrobniona i sprasowana w granulki słoma.
No i trzeci, ciężki, wilgotny , można by powiedzieć- świeży granulat. I chyba ten ostatni najbardziej mi pasował.
Aby go nie marnować, rozsypywałam tylko w rzędy i mieszałam z ziemią.
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Obornik
Lobuzko, pojęcia nie mam z jakiej firmy był ten obornik a kupiłam w sklepie ogrodniczym i chyba mi się udało, bo jak za tydzień pojechałam po drugie opakowanie to już go nie było.
Pozdrawiam! Gienia.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Obornik
Mimo wszystko dziękuję, będę się rozglądać .
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Obornik
Dobry jest nawóz do gołębi ale musi być dobrze przekompostowany, pozdrawiam Antoni
"Nie wymagaj od innych tego, czego sam nigdy byś nie zrobił"
pozdrawiam!!!!
pozdrawiam!!!!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Obornik
Pomiot gołębi nie musi być przekompostowany, można robić gnojówkę i mocno rozcieńczonym podlewać.
Tylko trzeba pamiętać że ma bardzo dużo azotu.
Ja daję część do kompostownika, trochę przekopuję jesienią, a resztę mam zamiar spożytkować na gnojówkę.
Jak mi sąsiad działkowy podrzuci jeszcze trochę to wyląduje na kompoście bo to fajny starter i podgrzewacz :P
Obornik kupuję w workach w ogrodniczym, 10-20 litrów.
Różny, już nie pamiętam ale kupowałam nawet kozi albo owczy jak nie było bydlęcego
Do dołka, przysypuję ziemią i dopiero sadzę roślinki.
U mnie obornik jest cały sezon
Tylko trzeba pamiętać że ma bardzo dużo azotu.
Ja daję część do kompostownika, trochę przekopuję jesienią, a resztę mam zamiar spożytkować na gnojówkę.
Jak mi sąsiad działkowy podrzuci jeszcze trochę to wyląduje na kompoście bo to fajny starter i podgrzewacz :P
Obornik kupuję w workach w ogrodniczym, 10-20 litrów.
Różny, już nie pamiętam ale kupowałam nawet kozi albo owczy jak nie było bydlęcego
Do dołka, przysypuję ziemią i dopiero sadzę roślinki.
U mnie obornik jest cały sezon
Re: Obornik
Tak w dużych miastach w marketach jest od wiosny do jesieni
"Nie wymagaj od innych tego, czego sam nigdy byś nie zrobił"
pozdrawiam!!!!
pozdrawiam!!!!
Re: Obornik
mam taki 2 letni dobrze przeleżały obornik koński ( ale bez żadenej domieszki np. słomy - czysty"gnój") Mam też róże które mają trochę odsłonięte korzenie ( efekt zbyt mocnego podlewania latem z węża - Woda wypłukała ziemię ) Pytanie- czy mogę ten przeleżały obornik dać bezpośrednio na te odsłonięte - częściowo - korzenie? Bo słyszałam o " spalaniu " korzeni ale to ponoć dotyczy świeżego obornika - sama już nie wiem - jak to jest ?
duduś
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Obornik
Obornik nie jest ziemią , a jest dodatkiem do ziemi . W oborniku jest kilka procent nawozu w czystym składniku ,to jest za duże stężenie i mogłoby powstać za duże zasolenie. A nawet jak przyjdą większe opady deszczu , to powstałaby mazia , a to roślinom grozi uduszenie korzeni . Sam obornik koński świeży + kurzy ,po odpowiedniej obróbce można rozpocząć hodowlę pieczarek .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
O oborniku gołębim... jako hodowca tych wspaniałych zwierzątek
1. Na gnojówkę bierzemy albo świeży obornik, albo taki całkiem suchy co leżał gdzieś rok albo i pięć lat. Jaki by ten obornik nie był to wsypujemy go do wiadra albo beczki i zalewamy wodą tak aby go przykryła. Trzymamy go co najmniej 3 dni aby dobrze się rozmoczył i przefermentował i na końcu mieszamy porządnie. Potem w zależności pod jakie roślinki go chcemy wlać to stosujemy różne stężenia.
Ja stosuję zwykle stężenie na 1 część gnojówki 3 części wody:
- Pod marchew i pietruszkę: Podlewam raz lub dwa razy w sezonie gdzieś na końcu lipca i początku sierpnia. Podlewamy gdy minęły letnie susze i są w fazie intensywnego wzrostu.
- Pod dynie i pomidory: Podlewam w fazach intensywnego wzrostu, nawet co tydzień. Szczególnie żarłoczne są dynie.
W stężeniu pół na pół:
- Pod drzewa i krzewy ozdobne, iglaste i owocowe: wiosną, około kwietnia i drugi raz w drugiej połowie lipca.
2. Gnojówka jak jej nie zużyjemy od razu to może postać w beczce, im dłużej postoi tym bardziej "pachnie", a jak już tak "pachnie" że prawie zwala z nóg to ma najlepsze właściwości.
3. Obornik gołębi najlepiej przyorać jesienią, jak nam się nie uda to nie tragedia i możemy go zastosować wiosną ale zawsze musimy zapewnić przykrycie go glebą i rozdzielenie nasion/korzeni roślin warstwą gleby od obornika. No i wspomnieć należy że nie wszystkie rośliny lubią obornik w glebie. Np. marchew i pietruszka nie powinny być siane w glebę ze świeżym obornikiem, ale można je za to podlewać gnojówką.
4. Przy wiosennym przykopywaniu obornika lepiej byłoby go namoczyć lekko, gdyż suchy często długo zalega suchy nawet w wilgotnej glebie.
5. Obornik nieprzekompostowany ma dużą zawartość azotu. Obornik po przekompostowaniu jest cenny ale dużo mniej cenny niż w postaci gnojówki i ma znacznie mniej azotu. Kompostujmy odpadki roślinne.
6. Obornikiem i gnojówką jeszcze nie udało mi się przenawozić niczego.
Na koniec dodam, ze osobiście uważam kompostowanie obornika za marnotrawstwo. Generalnie kompost przede wszystkim bardzo poprawia strukturę gleby i tylko dodatkowo nawozi, zaś gnojówka to mega-dopalacz i super nawóz w trakcie wegetacji.
1. Na gnojówkę bierzemy albo świeży obornik, albo taki całkiem suchy co leżał gdzieś rok albo i pięć lat. Jaki by ten obornik nie był to wsypujemy go do wiadra albo beczki i zalewamy wodą tak aby go przykryła. Trzymamy go co najmniej 3 dni aby dobrze się rozmoczył i przefermentował i na końcu mieszamy porządnie. Potem w zależności pod jakie roślinki go chcemy wlać to stosujemy różne stężenia.
Ja stosuję zwykle stężenie na 1 część gnojówki 3 części wody:
- Pod marchew i pietruszkę: Podlewam raz lub dwa razy w sezonie gdzieś na końcu lipca i początku sierpnia. Podlewamy gdy minęły letnie susze i są w fazie intensywnego wzrostu.
- Pod dynie i pomidory: Podlewam w fazach intensywnego wzrostu, nawet co tydzień. Szczególnie żarłoczne są dynie.
W stężeniu pół na pół:
- Pod drzewa i krzewy ozdobne, iglaste i owocowe: wiosną, około kwietnia i drugi raz w drugiej połowie lipca.
2. Gnojówka jak jej nie zużyjemy od razu to może postać w beczce, im dłużej postoi tym bardziej "pachnie", a jak już tak "pachnie" że prawie zwala z nóg to ma najlepsze właściwości.
3. Obornik gołębi najlepiej przyorać jesienią, jak nam się nie uda to nie tragedia i możemy go zastosować wiosną ale zawsze musimy zapewnić przykrycie go glebą i rozdzielenie nasion/korzeni roślin warstwą gleby od obornika. No i wspomnieć należy że nie wszystkie rośliny lubią obornik w glebie. Np. marchew i pietruszka nie powinny być siane w glebę ze świeżym obornikiem, ale można je za to podlewać gnojówką.
4. Przy wiosennym przykopywaniu obornika lepiej byłoby go namoczyć lekko, gdyż suchy często długo zalega suchy nawet w wilgotnej glebie.
5. Obornik nieprzekompostowany ma dużą zawartość azotu. Obornik po przekompostowaniu jest cenny ale dużo mniej cenny niż w postaci gnojówki i ma znacznie mniej azotu. Kompostujmy odpadki roślinne.
6. Obornikiem i gnojówką jeszcze nie udało mi się przenawozić niczego.
Na koniec dodam, ze osobiście uważam kompostowanie obornika za marnotrawstwo. Generalnie kompost przede wszystkim bardzo poprawia strukturę gleby i tylko dodatkowo nawozi, zaś gnojówka to mega-dopalacz i super nawóz w trakcie wegetacji.
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Obornik
Czy obornik granulowany rozpuszcza sie calkowicie w wodzie? Stoi u mnie juz 3 tydzień i codziennie go mieszam, na dnie beczki mam granulki, czy to normalne?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
- OgromnyEdward
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 7 kwie 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Obornik
Nie rozpuszcza się całkowicie na pewno. To trochę tak jakbyś chciała ziemię rozpuścić