Poplon niby fajna i pożyteczna rzecz, tylko jeśli się dopuści do sporej wysokości, to może być kłopot z przekopaniem.

Piotrku, do tego właśnie mamy szpadel i podkaszarkę (co kto woli).Nie wiem jak peluszka,ale facelia dorasta do 50-70cm i ma bardzo dużo masy zielonej(plusem jest to,że jest bardzo krucha i łatwo ją posiekać szpadlem).Z seradelą jest większy problem w rozdrabnianiu,mimo że jest mniejszą roślinką.Zawsze nadmiar zielska możesz wrzucić na kompostownik,jak to robi np. moja teściowa z gorczycą... Na pewno się nie zmarnuje
Pozdrawiam cieplutko
Kasia

Mi nigdy nie uda się wszystkiego przekopać i część zielonego jest na powierzchni, nic temu nie ma przez zimę i tak zgnije

Posiałam w ostatnim tygodniu września żytko ozime i jakoś mi nie wzeszło... Nasiona leżą na ziemi i nic. Tylko sójki są zadowolone. Za sucho ma? Czy nasiona jakieś nie te? Żytko ze sklepu ogrodniczego jako poplon.

A wykopałaś zobaczyłaś czy kiełków nie mają??

Przygrzebałaś ziarna ziemią Powinny być przykryte.

W tym roku planuję wybudowanie na działce altanki lub też chociażby schowka na narzędzia, gdyż ten co istnieje grozi katastrofą budowlaną. Wymyśliłem sobie, że jak będę zajęty budową nie będę miał zbyt wiele czasu na pielęgnowanie roślin(kwiatów, warzyw). Aby działka przez cały rok nie leżała odłogiem i nie zarosła chwastami wymyśliłem sobie, że obsieje ją najpierw gorczycą, później w czerwcu gryką (pędraki) wraz z jakąś rośliną motylkową i na jesień dam jakieś żytko. Wszystko było by pięknie, choć nie wiem czy taki zestaw może być posiany, lecz na chwilę obecną nie wiem skąd zdobyć nasiona gryki?. Ile bym musiał jej mieć na obsianie około100m2?. Czy ktoś wie gdzie można nabyć nasiona gryki? W akcie desperacji chciałem już kupować nasionka gryki przeznaczone na kiełki, ale strasznie drogi by to był interes.

Czy używacie poplonu by użyźnić glebę w szklarni po pomidorach?
Za jakiś czas skończą się pomidory i chciałabym coś jeszcze wysiać by szybko urosło aby przekopać razem z ziemią kompostową na jesień.

Na warzywniku stosuję peluszkę, ale u mnie kilogram kosztuje 6 złotych.
Myślałam o jakimś zbożu ( jest tańsze od peluszki). Poradźcie jakie.

Sieją żyto, daje dużo masy zielonej, również owies.

Anno strasznie droga ta peluszka ja na targu w Chorzowie kupuje, w zeszłym roku po 2,5 teraz chyba była po 2,60zł/kg nie pamiętam dokładnie bo kupiłem jeszcze gorczycę też na poplon.

No Adrianie ja też pamiętam, że 3 lata temu kupowałam znacznie taniej. Nawet Ty mi ją wtedy polecałeś.
Kupiłam 2 kilo żeby obsiać miejsce po truskawkach, ale ze względu na cenę w szklarni posieję coś tańszego.
Suzana dzięki za info. Poszukam tego żyta.

A żyto przekopujecie jesienią czy zostawiacie zimą? bo jeżeli jest to zboże ozime to trzeba pamiętać że szybko wiosną wysusza ziemię z wilgoci potrzebnej nasionom.

Adrianie ja chcę to jeszcze na jesień przekopać, dodaję też kompostu nie do końca przerobionego dlatego musi się to do wiosny przerobić.

Czy obsiewałeś już może coś peluszką? U mnie porosło bardzo dobrze i nie wiem czy już można ścinać i przekopywać?

Inne rośliny na zielone nawozy przykopuje się do fazy kwitnienia bo potem są straty na kwitnienie i zawiązywanie nasion, myślę , ze z peluszką trzeba by podobnie uważać.
Jeżeli chodzi o zostawianie na zimę to ma to na celu zapobieganie erozji gleby ( wymywanie, wietrzenie) ale żeby to miało na celu wzbogacanie gleby to bym się nie zgodziła.Przecież to uschnie i ileż tego azotu z tego zostanie, wyjątek żyto ale jak wcześnie posiane to do jesieni może urosnąć dość duże, po kolana. Taka masa zielona może przemarznąć w zimie.

Suzano ja głównie sieję ten poplon, żeby chwasty nie opanowały pustej grządki. Jak już to stoi puste to posieję. Ziemia trochę się wzbogaci, do tego kompost. Nie sypię sztucznych nawozów na warzywnik dlatego w jakiś inny sposób muszę wzbogacić ziemię.

Obsiewałem, gorczycą już przekopana, teraz na tym samym miejscu posiałem peluszkę.
Nie zgodzę się do końca z tym że zostawianie na zimę zapobiega erozji wietrzeniu, przecież zimą ziemia pod wpływem mrozu kruszeje i tworzy się struktura gruzełkowa więc o jakim wietrzeniu i erozji mowa? Druga sprawa nawozy zielone nie wzbogacają gleby ? Co z tego że uschnie pierwiastki zostaną w glebie tworzy się próchnica ba zawartość składników odżywczych w nawozach zielonych jest niemalże jak ta w oborniku. Widzę po swoich roślinach, rok temu w kilku miejscach wysiałem po kilku latach nie nawożenia peluszkę, w tym roku efekt jest świetny nigdy nie miałem tak wysokich cynii i astrów

Erozja pod wpływem intensywnych opadów gdzie woda po nachyleniach terenu wymywa glebę i robi koleiny a silne wiatry nawet zimą potrafią zdzierać okruchy gleby.
Nawozy zielone wzbogacają glebę ale trzeba ja zielone przykopać a takie uschnięte na wiosnę już tyle nie wnoszą-chyba tylko próchnicę.