Perz - czym go wyplenić

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Dobrze jest połączyć wiele różnych metod i sposobów. Każdy może znaleźć coś dla siebie.

Chyba, że Ktoś kocha walkę wręcz, czyli on oraz ja i moje widły :;230

Można też potraktować perz jako zioło i z jego kłączy parzyć herbatki.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

W sumie racja :D ale najważniejsze żeby nie zlekcewarzyć wroga. Ja spróbuje pomidory posądzić w miejscu gdzie go najwięcej wyrasta i zobaczymy co będzie :wink:
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

BobejGS, posadź na redlinach. Perz ma utrudnioną penetrację terenu. Sprawdziłam w tym roku. Za to chrzan, babka i kobylak rozrastają się jak głupie. :lol:
twiel
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 kwie 2013, o 23:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Czyli co w redlinach perz nie przyrasta i kłącza nowe nie powstają? Same redliny starczą czy trzeba posadzić ziemniaki?
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Oczywiście, przed posadzeniem należy ziemię uprawić a potem posłużyć się redłem.

Jeśli został kawałek kłącza, to perz spróbuje wyrosnąć, ale początkowo łatwo go usunąć. Kłącza perzu raczej nie rosną zbyt głęboko, więc ma utrudnione rozprzestrzenianie się.

Niektórzy specjaliści nie radzą zaczynać walki z perzem jesienią i wiosną, z uwagi na to, że wtedy kłącza są najsilniejsze i z każdego kawałeczka wyrasta nowa roślinka. Piszą, że najlepiej walczyć latem. Ale teoria sobie a życie sobie. Wiosną stanęliśmy przed koniecznością walki z perzem na ugorze, więc mądre rady poszły na bok a w ruch pług, talerzówka i brony. Potem redło.

W ściądze mam, że pomidory wpływają niekorzystnie na perz.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Też czytałem o niekorzystnym wpływie uprawy pomidora na perz gdzieś w stronie o roślinach dobrze i źle na siebie wpływających. Jednak jeśli chodźi o te redliny to o co konkretnie chodzi tak od A do Z? :wink:
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

BobejGS, ja tam specjalistą nie jestem, ale myślę tak. Perz rozrasta się kłączami dość płytko pod ziemią. Więc jeśli na przeszkodzie stanie mu rowek między dwoma wzniesieniami, to w tamtą stronę już nie idzie. I dużo łatwiej wyrwać ewentualne roślinki, razem z całymi kłączami.

Jeśli mylnie rozumuję, to poprawcie mnie proszę.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Bo mój problem głównie polega na tym że on wdziera mi się z jednej strony. Reszta to mały pikuś. Czyli wystarczy rowek pomiędzy tym skupiskiem a moim warzywnikiem?
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Popróbuj z głębokością rowka.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13631
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Ok Dziękuje :wink:
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Po budowie zostało mi trocchę czarnej folii budowlanej w kawałkach. Ułozyłem to na zachwaszczonym miejscu wiosną , krańce zabezpieczyłem sporymi kamieniami i cegłami.
Jesienią nie było śladu chwastów ( w tym perzu0. Myślę że wiosną ( a więc po roku) będę mógł spokojnie zagospodarować to miejsce a metode powtórzyć w innych częściach działki.
Najważniejsze że bez chemii !
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Ja tak chciałabym też , czarna folia i niech sobie czeka przez rok , ale mój M się nie zgadza :evil:
Bożena
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz

Post »

Zapoznaj go z wątkiem .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”