Miedzian

[Arianne]

Bardzo dziękuję za informację Jestem bardzo wdzięczna.

bardzo dziękuję

[Warns]

Witam
Mam pytanie czy można opryskać teraz profilaktycznie pomidory miedzianem 50wp?
Pomidory są w fazie kwitnienia, niektóre zaczynają zawiązywać owoce. Czy oprysk nie zaszkodzi dalszemu kwitnieniu i owocowaniu oraz owocą, które już są?

[gienia1230]

Pomidory (i ogórki też) opryskujemy miedzianem na poczatku tylko do momentu zakwitnęcia.

[Dareku]

Gienia niby czemu. Ja zawsze pryskam oprócz oprysku przy sadzeniu, również w połowie czerwca i połowie lipca, a czasami jeszcze w połowie sierpnia.

[gienia1230]

Miedzian, zwłaszcza w wysokiej temperaturze może uszkodzić kwiaty i zawiazki. Wyczytałam to tu na tym forum,

[Warns]

Miedzian, zwłaszcza w wysokiej temperaturze może uszkodzić kwiaty i zawiazki. Wyczytałam to tu na tym forum,

A jeżeli zrobiłbym oprysk wieczorem, kiedy słońce zajdzie?

[kaLo]

I zmyjesz go przed wschodem słońca?

[Maraga]

Tyle już było na temat używania miedzianu,a tu dalej go ludzie stosują jakby był jakimś cudownym eliksirem pomagającym na wszystkie choroby.
I to jeszcze kilka razy nim opryskują.Kto to później je?

[Dareku]

Uwierz mi że w połączeniu z opryskami z mleka i czosnku naprawdę pomaga. Wolę mieć raz na miesiąc opryskane pomidory miedzianem które mi owocują jeszcze w październiku niż ze sklepu kupować. Jest określona dawka jaką można stosować w ogrodnictwie ekologicznym i można ją rozłożyć na 3,4 pryskania.

Miedzian, zwłaszcza w wysokiej temperaturze może uszkodzić kwiaty i zawiazki. Wyczytałam to tu na tym forum,

Dlatego przy kwitnieniu stosuje się mniejsze dawki i nie pryska się w ogóle przy wysokich temperaturach.

[NOWY 83]

Które środki zawierają miedź w postaci wodorotlenku miedzi ? Czy wodorotlenek miedzi ma te same właściwości co tlenochlorek ?

[jagusia111]

http://doradztwosadownicze.pl/miedzian- ... edziowych/

[palat]

Odnośnie stosowania miedzianu w uprawach sadowniczo-ogrodniczych wszystko też zależy od tego, z jakiej przyczyny chcemy/musimy go zastosować. Zapobiegawczo bym raczej odradzał - są lepsze środki na tą porę roku. Ale interwencyjnie, w razie zauważenia oznak chorobowych patogenem wrażliwym - to wręcz wymóg. Kilka dni temu w kwaterze z gruszami zauważyłem drzewko z konarem porażonym przez zarazę ogniową. Oprócz wycięcia chorych pędów popryskałem drzewko miedzianem. Nie miałem wyboru niestety...

[kanap]

Ja miałem na Klapsie zarazę ogniową mimo tego, że na wiosnę dwa razy poszedł oprysk miedzianem drugi raz tuż przed kwitnieniem. Nic nie wycinałem zrobiłem tylko oprysk z wywaru cebuli i LAPACHO (to taka kora drzewa) wywar śmierdział (przez cebulę) czy to coś dało czy samo przeszło nie wiem, ale zaraza się nie rozwija i jakoś nic nie usycha, liście nie czarnieją i nie wiszą na drzewie.