Kwasy humusowe

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Kwasy humusowe

Post »

Zakupiłam dzisiaj zupełnie przez przypadek (kupując środki ochrony roślin i inne) Humico Active - Preparat z kwasami humusowymi, który podobno poprawia glebę. Z racji, że moja gleba piaszczysta z natury, bardzo powoli (mimo dodawania kompostu niestety ciągle w niewystarczającej ilości) zmienia strukturę, postanowiłam zaryzykować i spróbować z tym preparatem. W reklamie, jak to w reklamie, jest napisane 20 litrów = 10 ton obornika, więc jak na koszt 80 złotych postanowiłam zaryzykować, bo koszt żaden, a praca z opryskiwaczem mimo wszystko lżejsza niż przewiezienie taczkami i przekopanie 10 ton (z czym zmierzyłam się 2 razy będąc młodsza i wiem jaka to harówka). Ale może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tym preparatem? Bo zastanawiam się czy trzeba pryskać po gołej ziemi, czy po rabatach, gdzie są zimozielone rośliny można też? Może ktoś z Was posiada w ogóle jakąś wiedzę na temat tych kwasów, może można gdzieś znaleźć jakieś opracowania naukowe, to ja chętnie poczytam.
;:3 Pozdrowienia
Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
jjdj

Re: Kwasy humusowe

Post »

Liczysz że jak wylejesz 20 litrów płynu to zrobi się z tego super pulchne, organiczne podłoże? Preparat popłynie wgłąb gleby, a Tobie zostanie miejsce w portfelu po 80 zł. Nie ma cudów we wsi.
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: Kwasy humusowe

Post »

Mam inny problem, gleba jest jałowa, ilasta, to ziemia z wykopów, martwa...Ja zanim spryskałam, przekopałam ziemię z pociętą słomą, trochę przegniłą taką. Muszą na czymś te kultury bakterii , kwas humusowy się zatrzymać, rozwinąć. U mnie po kopaniu dołka widać, gdzie się te żyzne elementy zatrzymywały- na warstwie iłu, ok 80 cm pod powierzchnią, taki ciemny pasek gleby był, dość ciemny. Długo się zastanawiałam, co to? Ale gdzieś w literaturze doczytałam. Myślę, że lanie "w piach" niewiele pomoże. Niestety.
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Re: Kwasy humusowe

Post »

No cóż, jest to tylko 80 a nie 600 ile płaciłam za przyczepę obornika i stracę godzinę na oprysk a nie 2 tygodnie na przekopanie. Aktualnie na warzywniaku mam rozsypany niedojrzały kompost liściowy. Pewnie pod koniec lutego jak temperatura będzie odpowiednia wykonam oprysk a latem Wam powiem, czy struktura się chociaż trochę zmieniła. Mimo wszystko wierzę, że takimi dodatkami można spowodować poprawę gruzełkowatości gleby, żeby lepiej zatrzymywała wodę. A co do poprawy pulchności gleby wystarczy ją polać gnojówką z pokrzywy i po sezonie jest puch :). Tak samo ze ściółkowaniem skoszoną trawą. Więc mam nadzieję, że mimo wszystko to nie będą zupełnie "wylane" pieniądze ;:108 .
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kwasy humusowe

Post »

kluska pisze:Zakupiłam .. Humico Active - Preparat z kwasami humusowymi, który podobno poprawia glebę. ..moja gleba piaszczysta...jak na koszt 80 złotych postanowiłam zaryzykować, bo koszt żaden...
Ja tam ci w kieszeń zaglądać nie będę, ale to 4 m3 przerobionego podłoża popieczarkowego na przykład, chyba nawet w Twoim rejonie.
Fakt, roboty z tym trochę jest, ale można zlecić i tym ludziom dałbym zarobić, producentom Humico Active nie.
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Re: Kwasy humusowe

Post »

Dziękuję za podpowiedź a jak to mam znaleźć?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Promilus
200p
200p
Posty: 454
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kwasy humusowe

Post »

Kwasy humusowe to tylko jedna z wielu cegiełek próchnicy glebowej. Na jałowych piaskach (wbrew reklamom) zostaną wypłukane tak czy inaczej. One są w formie rozpuszczalnej w wodzie, a mają tworzyć kompleksy. Ergo coś o skomplikowanej budowie już też tam musi w tej glebie być. Nie można skoncentrowanymi kwasami humusowymi zastąpić nawożenia organicznego. Gleba ma żyć, ma być środowiskiem bujnego rozwoju mikroorganizmów glebowych (EM, PM), dostarczanie końcowego produktu lignifikacji temu wcale nie sprzyja. Owszem część może związać się na powierzchni drobin piasku i tworzyć kompleksy zatrzymujące wodę i substancje mineralne. Ale bez "żywej gleby" to jest tylko półśrodek. Kwasy humusowe mogą być suplementem nawożenia organicznego kompostem, obornikiem, zrębkami, mulczem itp. Ale nie mogą tego zastąpić.
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2254
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Kwasy humusowe

Post »

Dokładnie nawożenia organicznego nie zastąpią , ale jednak warto .Mam ziemię na działce 6 klasy sam piasek.
Nawozy organiczne ulegają bardzo szybkiemu rozkładowi. Zaczęłam stosować na warzywniku obornik jak wszędzie zresztą, dodatkowo kwasy humusowe i naprawdę widzę różnicę ziemia pulchniejsza obornik wolniej i lepiej się rozkłada tworząc gruzełki
kolor ziemi z popielatego dużo ciemniejszy w warzywniku. Jedno jest pewne obornika nie zastąpi.
Przyspieszył u mnie regenerację zniszczonej gleby. Eksperyment trwał 3 lata, teraz rozszerzę na cała działkę.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
stefka
200p
200p
Posty: 464
Od: 18 sty 2012, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: blisko Wrocławia

Re: Kwasy humusowe

Post »

Miałam super ziemię w ogrodzie ale było dość nisko. Przy zmianie ogrodzenia nadwyżka ziemi wymieszanej z piachem i gruzem została nawieziona na tę dobrą glebę i klops. Mimo przekopania na głębokość 2 szpadli i wymieszania przez pierwszy rok nic nie chciało rosnąć. Przez cztery lata udało mi się doprowadzić ten ugór do stanu nadającego się nawet do uprawy ogórków w ubiegłym roku.
Co tak poprawiło strukturę ? Przede wszystkim siałam poplony i przekopywałam z obornikiem - dwie kolejne wiosny a w ciągu sezonu dodatkowo poplony jak tylko coś zeszło z grządki. Fajnie bo bardzo szybko rośnie facelia a na zimę albo żyto albo mieszanka roślin ozimych. Przekopuję też skoszoną i podsuszoną trawę np. w międzyrzędziach ogórków dopóki jest miejsce. Tę trawę przed przekopaniem zlewam przefermentowaną gnojówką - akurat miałam odchody gołębie.
Pryskałam różnymi kwasami humusowymi ale nie zauważyłam poprawy struktury gleby, dopiero obornik + poplony dały próchnicę.
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2254
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Kwasy humusowe

Post »

Dokładnie kwasy humusowe nie zastąpią nawożenia organicznego. Myślę ze bardzo dużo zależy od rodzaju gleby i jej naturalnej zasobności. Inaczej na kwasy humusowe zareagują gliniasta,ilasta czy piach. Napisałam o swoim doświadczeniu na piaskach.
Działkę mam w pobliżu żwirowni i mój piach naprawdę kiepściutki wody wiecznie mało . Kompost robię systematycznie,poplony, przedplony sieję też wszędzie gdzie jest ciut odkrytej ziemi w, ciągu 3 ostatnich lat eksperymentu dodatkowo zużyłam 6 ton bydlęcego obornika na 300 metrową działkę więc nawożenia organicznego dużo może nawet za dużo, Niestety przy wzruszaniu ziemi po oborniku nie ma śladu wszystko się rozkłada w ciągu sezonu.Dlatego mam porównanie . Bez kwasów humusowych materia organiczna rozpada się na pył nie tworząc gruzełek, a tam gdzie stosuję kwasy humusowe zrobiła się gleba bardziej zwięzła i ma więcej gruzełek i jest dużo ciemniejsza co widać szczególnie po opadach deszczu.Wynika z tego ze kwasy humusowe jednak powodują inny sposób rozkładu materii organicznej.Zauważyłam też ze tam jest jednak więcej dżdżownic więc też więcej materii organicznej do przerobienia.
Dodatkowo na pewno jednorazowe użycie niczego nie zmieni na wszystko trzeba czasu , systematyczności , cierpliwości i pokory
zresztą właśnie ogród uczy tego najlepiej :wink:
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
bendkos
200p
200p
Posty: 328
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Kwasy humusowe

Post »

Witam podepnę się do tematu. Ostatnio wpadło mi w oko słowo Leonardyt oraz taki oto środek BlackJak Bio Agris Leonardyt: min. 28% ktoś może stosował i może się wypowiedzieć o leonardytach albo może o tym konkretnym środku? Zaznaczam, że nie podchodzę do tego, że prysnę środkiem i problemy z głowy
Przede wszystkim stosuje nawożenie przerobionym obornikiem, będzie to dodatkowe wspomożenie do już rosnących drzew i krzewów albo czasem przed sadzeniem moczenie korzeni.
Pozdrawiam
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
dariadarla
50p
50p
Posty: 53
Od: 9 mar 2021, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kwasy humusowe

Post »

Ja może opowiem ze swojego doświadczenia. Sama długo szukałam informacji o kwasach humusowych i spróbowałam. Kupiłam litr środka FLORAHUMUS. W zeszłym roku było strasznie sucho i myślałam, że z tych moich ogórków i truskawek nic nie będzie, a tu proszę - nie odstawały, a nawet były minimalnie większe niż w poprzednich latach. Ze swojego doświadczenia więc polecam chociaż spróbowanie u siebie kwasów humusowych, bo na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc :D
Promilus
200p
200p
Posty: 454
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kwasy humusowe

Post »

Tu nie chodzi o dyskusję czy kwasy humusowe lub fulwowe działają, a jedynie jak zrobić by to miało sens.
Kwasy są finalnym produktem humifikacji (w poprzednim komentarzu błędnie użyłem lignifikacji - to akurat proces drewniena komórek), są dość trwałe i do tego przyklejają się do cząstek glebowych, ale to nie oznacza, że wystarczą cząstki mineralne (frakcje ilaste, pyliste i piaszczyste) oraz kwasy humusowe. Niestety, ale to tak nie działa. Dla mikroorganizmów glebowych konieczne są części roślin (i zwierząt, a jakże) w różnym stopniu rozkładu. Czy mowa o bakteriach, o grzybach, o bezkręgowcach ... samymi kwasami humusowymi tego nie wykarmimy, a dodatkowo te rozkładające się rośliny również budują strukturę glebową. Właśnie dlatego gleba z dodatkiem kompostu jest taka pulchna, a nie tylko ze względu na kwasy humusowe - tych zdecydowanie więcej można dodać właśnie preparatami, a mimo wszystko efekt kompostu jest bardziej widoczny. Problem z kompostem jest taki, że potrzeba go bardzo dużo, a znika w oczach. Zresztą identycznie wygląda sytuacja z przekopanymi poplonami, albo ze ściółką słomianą, czy ze zrębków. I dobrze! Właśnie o to chodzi! Dlatego nawet jeśli brakuje nam próchnicy to kwasy humusowe nie powinny być traktowane jako panaceum na bolączki gleby, a jedynie jako szybki sposób wprowadzenia finalnego produktu humifikacji. Nadal potrzebna jest duża ilość materiałów organicznych ulegających dekompozycji, czy to szybkiej jak siano, karton, słoma, czy też wolniejszej jak gałęzie, ale też pióra, włosy, kości... Ułamek z początkowej masy zostanie w glebie w postaci kwasów humusowych, ale to ma drugorzędne znaczenie. Istotna jest rola jaką w pół rozłożone tkanki roślinne pełnią w glebie. Są jednocześnie pożywką oraz częścią strukturalną. I trzeba walczyć o to by co roku zasilać glebę świeżą, zróżnicowaną porcją tego dobrodziejstwa. Tylko wtedy będzie gleba tętniąca życiem. Więc rosahumus, florahumus etc. - jasne, jak najbardziej - ale OBOK kompostu, mulczowania/ściółkowania, poplonu, a nie zamiast! Tak samo biochar - czyli węgiel z biomasy - może pełnić rolę strukturalną, może być magazynem wody i składników pokarmowych. Ale sam jest jałowym dodatkiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”