Co robimy w STYCZNIU w naszych ogrodach ?

[Szczurbobik]

Taki "pusty" miesiąc, karmić ptaki i czekać do wiosny

[Dolnoslonzok]

No, nie taki pusty. W styczniu jest już czas na opryski nektaryn i brzoskwiń na kędzierzawość, wcześniej bielenie pni drzew. Tu coś przekopać, tam pojeździć glebogryzarką. No i trzeba już wysiewać por do doniczek. A karmienie ptaków? Jak najbardziej. W sumie to nie ma wolnego od pracy w ogrodzie miesiąca. I fajnie.
W Brzegu czy Kościerzycach jesienią odczuwałem smutek, gdy kończyliśmy w ogrodach z moimi babciami prace w październiku. Choć już przy uprawie winorośli i powiększaniu jej areału w Kościerzycach w roku 2013 i 2014 satysfakcję dawała mi praca nie tylko w grudniu, ale i w styczniu. Z kolei, gdy siedem lat temu z żoną przeprowadziliśmy się z Brzegu na wieś, cieszy mnie to, że cały rok mam pracę w ogrodzie.

[anulab]

To nie jest pusty ogrodniczo miesiąc . Przygotowuję materiał pod ciepłe grządki .
Rozpoczęłam wysiewy . Prace porządkowe , a jest co sprzątać .

[Szczurbobik]

No tak, ja nie mam za dużo bylin, więc badyli do wycięcia nie mam, liście zgrabiłam, resztę przegnał wiatr. W tym roku nie wysiewam rozsady, więc i to odpada. Pnie pobielone. Ziemia zmarznięta albo błoto maziste Nuda w ogrodzie i nie ma co robić. Pnie pobielone...
Dla mnie miesiąc "pusty", szczęśliwi Ci, co mają co robić
Na szczęście wymyśliłam sobie nowe zajęcie: akwarium z roślinkami. Też trzeba nawozić i przycinać, jeszcze dochodzi dbanie o wodę i oświetlanie Dla tych, którym się nudzi i tęsknią do wiosny

[anulab]

Za dużo uprawiam i dlatego robota mi się nigdy nie kończy .
Teraz zbieram brukselkę i planuję gdzie ją w tym sezonie posiać .
Do akwarium za żadne skarby bym nie wróciła . Moi synowie w dzieciństwie mieli taki
kaprys . Nawet rybki sprzedawali .

[seedkris]

Ja dziś pozyskiwałem ziele tymianku. Przyciąłem nieco poduchy, póki niema większych mrozów. Za tydzień mam zamiar pobielić pnie drzewek i jagód, jak pogoda pozwoli. W wolnej chwili przewalam kompost z liści. Para wali jak z parowozu. Do wiosny przepali się całkowicie.

[leszkat76]

Ja skorzystałam z odwilży i deszczowej pogody
i nabrałam do butelek deszczówki ,na zapas.
Podlewam nią kwiaty doniczkowe.
A ,jeszcze posmarowałam maścią ogrodniczą wszystkie
oczka zaokulizowane latem na jabłoniach. Smarowałam jesienią ale się zmyło.
Mam nadzieję że pomoże im to przetrwać zimę.