Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Arcydziegiel88
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 8 cze 2016, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Pierwsze zdjęcie niech będzie z rezerwatu Łąka Sulistrowicka. Na zdjęciu kosaciec syberyjski
Obrazek
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Arcydziegiel88, no nareszcie jakiś głos rozsądku bo już myślałam, że mnie tu zaraz wszyscy ,,święci,, zbanują za przyznanie się do wykopania paproci (pióropusznik strusi), która na obrzeżu lasu obok ogródków działkowych znalazła się tylko dzięki temu, że działkowicze wynoszą tam inwazyjne rośliny i chwasty. ;:170 Można spotkać tez pomidory. ;:306
No, ale jeśli ktoś sobie ego podniósł to niech będzie moja strata. ;:224
Mam nadzieję, że ci ,,święci,, którzy tu podnieśli alarm nigdy nawet nie kupili pęczka konwalii od babci pod sklepem lub na bazarku, bo to straszna zbrodnia przeciwko istnieniu życia na Ziemi ;:124
(wiadomo skąd babcia-kwiaciarka wzięła taką ilość konwalii ? :roll: ).
Wiele roślin chronionych zakupiłam w szkółce, a oni pierwotnie tez muszą te rośliny skądś pozyskać nieprawdaż?
No chyba, że z probówki?
Niestety większość zakupionych roślin mi wyginęła np: języcznik, tojad mocny, dziewięćsił, a nie były to rośliny tanie.
Wykopana w lesie inna paproć : paprotka zwyczajna rośnie u mnie do dziś i ma się dobrze. Nie jest to roślina chroniona:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paprotka_zwyczajna
Zdobyta w górach (z ogródka przydomowego właściciela pensjonatu) kosmatka tak mi się rozrosła, że rozdaję ją znajomym-również tym z FO.

Może szanowna administracja powinna zastanowić się nad słusznością rozpowszechniania przez forum nasion gatunków pochodzących z innych stref klimatycznych, co jest tu bardzo popularne i przez administrację forum tolerowane ;:224
Kiedyś w ten sposób przybył do Polski niecierpek gruczołowaqty, który stał się uciążliwym gatunkiem inwazyjnym, a
króluje w najlepsze np. w Zakopanym (sama widziałam) Tolerując rozpowszechnianie przywiezionych z podróży zagranicznych nasion(co jest zresztą zabronione) przyczyniacie się do tego, że w Polsce pojawi się więcej takich okazów roślin inwazyjnych.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek. :wit
Awatar użytkownika
wro-ona
50p
50p
Posty: 79
Od: 18 sty 2015, o 11:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Ela151,
Sama napisałaś:
"Też lubię kwiaty dziko rosnące na łąkach i w lasach i lubię je zrywać" - to nie wskazuje na działanie okazjonalne.

Nie rozumiem tej agresji.
Widać, że jest to problem dla wielu osób, mnie samą "boli", że coś rośnie w pobliskim lesie, a nie przy moim domu, ale liczyłam na konstruktywną dyskusję.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re:

Post »

Tytuł wątku brzmi: ,, Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie,,? Może jednak czytać ktoś nie umie? ;:306
Po co w ogóle taki temat?
Hipokryzja niektórych osób tu piszących po prostu mnie rozśmiesza.
Zgadza się, uwielbiam jak prawie każda kobieta iść na łąkę i zrobić córce wianek z kwiatów mniszka lekarskiego
lub koniczyny łąkowej...........no, ale tu trzeba pisać, że się je tylko ogląda. ;:306 ;:124 i to zresztą nie na temat
( patrz tytuł wątku).
W dzieciństwie moja mama zrywała fiołki z pobliskiego lasku, które były tam rzadkością, opowiadała mi o ich zapachu.
Po 50 latach pojechałyśmy tam specjalnie zobaczyć ten las, a fiołki tak się rozrosły, że było ich pełno nie tylko w tym lasku,
ale i w przydrożnym rowie i na zapuszczonej łące, która kiedyś należała do mojego dziadka.
Przywiozłam kilka krzaczków do swojego ogrodu i tak mi zaśmieciły działkę, że teraz tępię je jak chwasty. ;:223
Oczywiście pozyskałam te fiołki kupując je u tamtejszego ogrodnika (w żadnym wypadku nie wykopywałam) ;:170

wro-ona, a ten goździk kartuzek to gdzie kupiłaś? Chętnie poznam namiary do sprzedawcy. ;:173
Ja goździka kartuzka nie nabyłam w lesie jak mi tu ktoś ,,uczynny,, zasugerował.

Proszę administrację o usunięcie tego dopisku w moim poście. Napisałam, że te rośliny znam z nazwy i niektóre tylko sprowadziłam do swojego ogrodu. To już szczyt wszystkiego.
Może wpierw warto zapoznać się z przepisami?
http://ladnydom.pl/Ogrody/1,113645,1426 ... wolno.html

http://www.serwisprawa.pl/artykuly,102, ... -nie-wolno
Awatar użytkownika
wro-ona
50p
50p
Posty: 79
Od: 18 sty 2015, o 11:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Kartuzka kupiłam w szkółce Byliny Świerk, mają go tam od lat. Mają też paprotkę zwyczajną, nie trzeba jej ściągać z lasu.
Myślę, że powinnaś powściągnąć trochę swój język. Jakim prawem nazywasz innych hipokrytami?


Taki piękny wątek, a potoczył się tak brzydko... Może jednak spróbujmy pisać rzeczowo i spokojnie?

Arcydziegiel88, ja mam niemal taką samą kolekcję i tak samo zdobytą.... Z roślin rzadko spotykanych w Polsce w sprzedaży mam np. marzankę barwierską - ta roślina jest naprawdę urokliwa. Z rzadko spotkanych mam jeszcze wierzbówkę kiprzycę w odmianach 'Stahl Rose' i 'Album', ale tu znowu pojawiają się wątpliwości, czy można je nazywać rodzimymi, skoro to nie jest gatunek nominatywny. Mam cichą nadzieję, że moje wierzbówki nie będą zbyt ekspansywne. ta biała, już widać, że rośnie słabiej.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Święta racja. ;:108 Tak więc aby było już tylko rzeczowo, bez ataków, napiętnowania i insynuacji jakie tu miały miejsce przytoczę co mówią przepisy:

Zasady ochrony i zbioru runa lesnego.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OCHRONY ŚRODOWISKA, ZASOBÓW NATURALNYCH I LEŚNICTWA
z dnia 28 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ochrony i zbioru płodów runa leśnego oraz zasad lokalizowania pasiek na obszarach leśnych.

zarządza się, co następuje:
§ 1. Runo leśne powinno być obserwowane pod kątem oceny zagrożenia zniszczenia jednego lub więcej gatunków wchodzących w jego skład. Nie dotyczy to lasów objętych stałym zakazem wstępu.
§ 2. Zbiór płodów runa leśnego na własne potrzeby dopuszczony jest w lasach nie objętych stałym lub okresowym zakazem wstępu.
§ 3. Skup płodów runa leśnego może być prowadzony jedynie od osób fizycznych i prawnych, na podstawie umowy z nadleśnictwami na dokonywanie zbioru dla celów przemysłowych. Skup tych płodów powinien odbywać się zgodnie z zawartymi umowami.
§ 4. Przy zbiorze płodów runa leśnego dopuszcza się wyłącznie:
1) zbiór owocników grzybów jadalnych bez oznak rozkładu,
2) zbiór owoców ręcznie (bez użycia jakichkolwiek narzędzi i urządzeń niszczących lub uszkadzających rośliny),
3) przy pozyskiwaniu całych roślin lub ich części - stosowanie małych łopatek, noży ogrodniczych lub sekatorów, siatek i płacht.
§ 5. 1. Lokalizowanie pasiek na terenie lasów stanowiących własność Skarbu Państwa dopuszcza się w uzgodnieniu z zarządcą lasu.
2. Lokalizowanie pasiek w lasach nie stanowiących własności Skarbu Państwa wymaga zgody właściciela lasu.
§ 6. Pasieki mogą być lokalizowane w lasach:
1) nie objętych stałym lub okresowym zakazem wstępu,
2) nie zaliczonych do I kategorii zagrożenia pożarowego,
3) w których nie są planowane w określonym roku prace i zabiegi gospodarcze i ochronne,
4) nie przeznaczonych do masowego wypoczynku i rekreacji ludności,
5) nie wymagających urządzania i utrzymywania specjalnych dróg dojazdowych do pasieki.
§ 7. Właściciel pasieki zobowiązany jest do wywiezienia jej z lasu na własny koszt na okres prowadzenia prac (zabiegów) zagrażających życiu i zdrowiu pszczół lub grożących uszkodzeniem pasieki.

§ 8. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Mam nadzieję, że takie traktowanie forumowiczów, jakie niestety mnie spotkało nie będzie już miało tu miejsca.
...a wszystkim, którzy lubią atakować innych polecam w zamian zapisać się na kurs karate. :wink:
Awatar użytkownika
wro-ona
50p
50p
Posty: 79
Od: 18 sty 2015, o 11:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Ela151,
dziękuję za to rozporządzenie i zwracam honor ;:108 , bo wygląda, że masz rację. Nie jestem specjalistą od ochrony przyrody, ufałam tym, co mi tak mówili. Czyżby to był kolejny z "naukowych mitów". W każdym razie to cenna nauka, a ja lubię się uczyć :D.
A co na to inni forumowicze? Można czy nie można wynosić z lasu niechronione rośliny na własne potrzeby?
Arcydziegiel88
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 8 cze 2016, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

wro-ona jakie gatunki jeszcze posiadasz? Ja z rzadkich jeszcze mam pszczelnika wąskolistnego, naparstnicę zwyczajną czy wielosiła. Chciałbym wiele wiele więcej.
Na łace wykopałem kiedyś (nie chronione): krzyżownicę zwyczajną i przetacznik. Ponadto znad Odry (za wrocławskim ZOO) wykopałem krwiściąga lekarskiego. Uwielbiam krwiściąga!

Co do samej dyskusji widzę,ze jest ostra...nie bierzmy przykładu z "góry". Dyskusja może nas wiele wzajemnie nauczyć.
Awatar użytkownika
wro-ona
50p
50p
Posty: 79
Od: 18 sty 2015, o 11:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Arcydziegiel88, czyżbyś był z Wrocławia?

Krzyżownicy nie mam, a to ładna roślina. Mam natomiast, m.in (poza wspólną kolekcją, którą wypisałeś wcześniej):
koniczynę długokłosową
bodziszka żałobnego (gatunek, nie odmiany)
kuklika zwisłego,
tojeść pospolitą (jako towarzystwo do krwawnicy)
uwielbianą przeze mnie trybulę leśną,
gwiazdnicę wielkokwiatową,
bnieca (tak się to odmienia) czerwonego
tojady: lisi i mocny,
sparcetę siewną
zarzyczkę górską
ciemiężyka białokwiatowego,
lilię złotogłów
wilczomlecz migdałolistny
głowienkę wąskolistną
i trzy gatunki ostrożenia: różnolistny, łąkowy i siwy.
I wiele, wiele do zdobycia...
reszta to takie bardziej znana: firletka, jaskier , kokoryczki i itp.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Wro-ona..........no to piona ! :wink: Nauka nigdy nie idzie w las. ;:108


Ostróżeczka polna (Consolida regalis)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ostr%C3%B ... czka_polna

Nie jest to całkowicie roślina rodzima, jest archeofitem. Przybyła do Europy po odkryciu Ameryki w XV/XVI wieku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Archeofit
W Polsce jest już rośliną coraz rzadziej spotykaną, grozi jej wyginięcie.


Do mojego ogrodu przywędrowała jak wiele innych ciekawych roślin wraz z zakupioną ziemią.
Ziemia pochodziła prawdopodobnie z terenów kopali, gdzie wcześniej były łąki, pola uprawne i gospodarstwa.
Najpierw była tylko jedna roślinka, przez około 4 lata wysiewała się i z roku na rok jest jej coraz więcej.
W tym roku jest naprawdę niebiesko. Kwitnie bardzo obficie, a kwiatki utrzymują się naprawdę długo.
Będę zbierała nasiona, z chętnymi na nie oczywiście się podzielę. :D


Najwięcej jej rośnie na pasie ziemi pomiędzy chodnikiem a ścianą budynku gospodarczego, gdzie w ubiegłym roku były dwa duże krzaczki. Jak dojrzały nasiona wytrząsnęłam je i w tym roku mam cudnie niebiańsko. Pomiędzy roslinkami ostrózeczki ustawiłam donice z pomidorami. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Obrazek

:wink:


Obrazek


Obrazek
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Arcydziegiel88
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 8 cze 2016, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

ela151 Twoja ostróżeczka przepiękna. Ja dla przykładu mam kąkola polnego, niby chwast a już zagrożony. A nie wiadomo co stanie się w przyszłosci z chabrem bławatkiem i makiem polnym.
wro-ona tak obecnie mieszkam we Wrocławiu, ale mój dom rodziny jest w Wielkopolsce. Z Twojej listy to zazdroszczę Ci lilii złotogłów. Ja niestety nie mam,ale w naturze widziałem piękne okazy np. w rezerwacie Góra Miłek.
Nie mam chyba jeszcze wystarczającej liczby postów,abym mógł wymieniać się np. nasionami,ale tak przyszłościowo na zamianę mam dziewięćsiła bezłodygowego (bardzo fajny;) czy naparstnicę zwyczajną.

Z innych gatunków to posiadam jeszcze arnikę górską,ale nie chce mi kwitnąć. Są same liście. Myślę,że ten gatunek jest dość kapryśny, bo w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu też "kwitnie różnie".
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dziko rosnące gatunki roślin w ogrodzie

Post »

Obrazek


Obrazek


Obrazek

a od dwóch lat się sieje taki maczek.


Obrazek

nietrwały jednak, dzień dwa i lecą płatki.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”