Zagospodarowanie wąskiej rabaty/miejsca przy ogrodzeniu itp.

[jjdj]

Mieszkam w wiosce gdzie praktycznie każdy może uprawiać co chce, ale maliny w okolicy mam tylko ja. Poletko może 30 m2. Pół wsi się latem schodzi by malin narwać. Często malinami płaci się za jakieś usługi, nawet dentysta wolał maliny zamiast pieniędzy za leczenie zębów. No i jeśli działka jest blisko domu - kury. Ludzie z miasta przyjeżdżają i biorą jajka, po kilkadziesiąt, albo kilkaset sztuk co tydzień! Nawet gdy jajko powyżej 1 zł kosztuje. Nie wiem co można zrobić z 200 jajek w 7 dni ale to najbardziej chodliwy towar.

[jagusia111]

JJdj, a to są wioski gdzie na swoim gruncie nie można uprawiać tego co się chce. Pierwsze słyszę.

[jjdj]

Oczywiście, że można uprawiać cokolwiek się chce, tylko, że ludziom się nie chce. Sąsiedzi sadzą truskawki i maliny tylko w okresie zbiorów, czyli teoretycznie. Jesienią czy wiosną wszyscy, którzy deklarują, że przyjdą po sadzonki, nie pojawiają się. Przychodzi czas zbiorów i nagle zmartwychwstają, ale skończyłem z rozdawaniem za darmo.

[jagusia111]

I tu popieram. Nie ma co rozdawać darmowo bo ludzie to wykorzystują. Oczywiście nie mówię tu o bliskich znajomych lub handlu wymiennym. Tu oczywiście darmowe rozdawnictwo nawet wskazane . Od pozostalych trzeba brać kasę. Przyda się choćby na opryski. Prawda jest taka, że ludzie nie doceniają tego co dostają za darmo.

[wiridiana]

Przed płotem posesji po budowie drogi zostawiono nam wąski fragment ziemi. Tak jak na wsi się często spotyka. Czy można go obsadzić żeby nie trzeba było za wiele wokół tego chodzić i żeby długo było ładne? Na początek na myśl przychodzą mi bratki, a potem?

[selli7]

Najlepiej dać włókninę i wysypać żwir, ale niezbyt drobny

[wiridiana]

A taki żwir często trzeba podlewać. I jak kwitnie?

Dziękuję za przeniesienie wątku. Nie mogłam znaleźć tematu.